Potrzebuję porad jak poprawić słownictwo, wysławianie się, żeby rozmowy rekrutacyjne były mniej stresujące z tego powodu i lepiej na nich wypadać.
Pracuję w danej technologii, używam pewnych narzędzi, wiem jak co działa, po co i dlaczego, mam obszerną ogólną wiedzę, ale gdy na rozmowie dostaję konkretne pytanie, to wiem o co chodzi, ale mam problemy z ubraniem tego w składne, bardziej logiczne zdania. Tak żeby rekruter mnie zrozumiał. Gdybym to samo opowiedział koledze w pracy to nie byłoby problemu.
Dotyczy to pytań technicznych oraz ogólnych - o karierę, przeszłość, tego czym się zajmuję.
Przez to zawsze na pytaniu o pieniądze podaję kwotę niższą niż bym chciał. A to ze względu na to, że czuję, że słabo wypadłem i nie chciałbym stracić zatrudnienia.