Cześć,
W jaki sposób jesteście oceniani i motywowani w pracy?
Wczoraj miałem rozmowę z panią z HR na której byłem oceniany na podstawie przeróżnych dziwacznych kryteriów takich jak 'kontakt z działem sprzedaży w firmie' oraz zaangażowanie w życie firmy(czyli chodzenie na korpo imprezy), oczywiście jakość kodu który tworzę nie była w żaden sposób brana pod uwagę, nie oceniał mnie nikt techniczny.
Z jednej strony nie spodziewałem cudów po tej rozmowie ale wychodzi na to że to jak wypadłem wpłynie na moje zarobki. Z jednej strony chciało mi się śmiać, z drugiej byłem przerażony.
Ostatnio byłem oceniany wg następujących kryteriów (w dużym skrócie) :
- jakość pracy (całościowo - tj. komunikacja, analiza problemów, podejście do problemów, jakość tworzonego kodu)
- wydajność (między jakością i wydajnością jest korelacja - w przypadku osób z małym doświadczeniem wzrost jakości powoduje spadek wydajności)
- wiedza na temat technologii i narzędzi, których używam w pracy
- komunikacja i współpraca z zespołem (tekstowa i werbalna)
- dzielenie się wiedzą i zaangażowanie w pracę
- integracja z zespołem (znajdywanie wspólnego języka, wspólne imprezy, etc.)
Jest to przedstawione w sposób dość ogólny. Ocena ma mnóstwo kryteriów. Oceny danej osoby dokonują wszyscy członkowie zespołu (zazwyczaj kilka osób) oraz lider.
Później jest to podsumowywane i wspólnie z liderem jest ustalana finalna ocena dla danej osoby. Można ją kwestionować, jeśli ktoś uważa, że jest za nisko oceniany.
Generalnie wpływa to w jakiś sposób na rozwój i można się dowiedzieć się, jak inni Ciebie postrzegają, choć jest to trochę męczące. Wszystko zależy od tego, kto i jak podchodzi do takiej oceny.
W moim przypadku ocena bezpośrednio wpływała na wynagrodzenie, tj. im wyższa tym wyższa podwyżka. Oczywiście kwestie związane z kasą zależą też od aktualnej kondycji finansowej firmy.
U mnie sa oceny roczne i dodatkowo polroczne podsumowania. Kryteria podobne jak pisal @wiciu
A u mnie jest normalność, wszyscy zdrowi, i nawet HR ma ciekawsze rzeczy do roboty.
U mnie zrezygnowano z ocen rocznych na rzecz stałego feedbacku. Mamy spotkania raz w tygodniu i nikogo nie obchodzi czy chodzę na integrację, czy nie. Mój prywatny czas to mój prywatny czas i to mi się podoba Podrzućcie do swoich działów HR albo kierowników taki [CIACH!] to może pójdą w inną stronę albo wymyślą przynajmniej lepsze kryteria oceny.
ocena pracownika to mi śmierdzi jakimś mcdonaldsem czy inną sieciówką stacji benzynowych :) może jeszcze przy taskach niech zrobią buźki uśmiechnięte i smutne do oceny :D
Przejdź na B2B, za samo użycie terminu "ocena roczna pracownika" -> jedziesz ich do sądu pracy i niech zwracają co nakradli :D
Już tam nie pracuję od 2 lat i 3 miesięcy :D
paxos napisał(a):
Już tam nie pracuję od 2 lat i 3 miesięcy :D
Czyli jednak źle wypadłeś na ocenie :D