Chrzescijanskie Stowarzyszenie Programistow - inicjatywa zalozycielska

1

Temat ten nawiazuje do ankiety, ktora zostala usunieta, pod dwoch dniach przez tzw moderatora, po tym jak usunalem wypowiedzi z nia nie zwiazane.

Wracajac do meritum. Oosoby, ktore "kliknely" na TAK, oraz wszystkie inne, ktore wyrazaja zainteresowanie, przynajmniej rozmowa na ten temat, zapraszam do deklaracji lub tez, do kontaktu na priv. Spotkanmy sie to w bardziej przyjaznym otoczeniu, porozmawiamy o tym jak kazdy to widzi i przede wszystkim zastanowimy sie czy taka inicjatywa ma sens - nikt nie bedzie czekal samotny w holu i rozsylal sms'y.

0

To są zawsze te chwile i te wpisy, gdzie chętnie zaglądam co jakiś czas - na to forum czy wykop. Poczytać co tam ludzie wymyślą.

Była taka sekta chrześcijańska w dawnych czasach (między 1000 a 1400 chyba ale nie pamiętam dokładnej daty). Chyba wywodząca się z południa, co komunię podawał "prowadzący" z własnego pręta w papę wiernych. Nie mogę przypomnieć sobie nazwy, ale to fakt historyczny (przynajmniej według książki, jaką czytałem o takich odłamach dziwnych religijnych chrześcijańskich). Wybili ich (bo to była rzekomo mała grupa) prawdziwi chrześcijanie - znaczy wymordowali ich w imię Pana swojego miłosiernego za bluźnierstwo. To jako ciekawostkę podaję, a nie jako jakieś głupi przytyk.

Natomiast mam pytanie, dlaczego chrześcijaństwo a nie Bon czy Buddyzm? To nie jest pytanie głupie ani też mające żadne negatywne konotacje. Mam bardzo otwarty umysł na różne rzeczy i faktycznie czytałem święte księgi wielu wiar. Dzięki temu doszedłem do wniosku że wszystkie są fałszywe, choć bywają różne. To Buddyzm czy Bon jest najbardziej humanitarną i ludzką formą wiary z grubsza w mojej ocenie.

Katolicy często (mam takie wrażenie) - że w przekładzie mówią tak: Te ciastko jest najlepsze, choć nigdy nie próbowałem innych, ani nie wiem nic o istnieniu innych.

Wiara o ile jest dążeniem rozumu jest zrozumiała, ale jeśli jest bo jest bo tak się mówiło, robiło i myślało i tak wypada i bo to prawda bo tak, - to nie jest wiara tylko fanatyzm lub obłuda.

W swoim życiu najwięcej poznałem ludzi obłudnych właśnie z wiary rzymskokatolickiej. Natomiast najmniej tych co niemieli żadnej wyznawanej religii. Taka ciekawostka. A ludzi poznałem bardzo dużo w życiu.

2

@proximus-prime
To będzie pisanie kodu zgodnego z Dekalogiem? Klauzula sumienia i nieużywanie C++?
Proponuję trzymanie religii we własnej głowie, a nie mieszanie jej z pracą zawodową. Jak chcesz to połączyć, to zawsze możesz zostać księdzem.

Edit: wzmianka o OPie

2

A tutaj mam naganę dla Pana robertos7778 - dlaczego próbujesz mówić innej sobie, jak ma żyć i postępować oraz poniekąd prześmiewczo.

Mój tekst wyżej nie atakował przekonań innych osób, ale chciałbym się dowiedzieć dlaczego - jako zwykłe pytanie. Mam dość szeroką wiedzę o religiach bo się kiedyś interesowałem tym tematem zanim stałem się bez wyznawania religii (podkreślam religii). Pana tekst natomiast jest próbą porządkowania spraw osób trzecich na własny pogląd.

Chętnie prywatnie wdawałem się w rozmowy teologiczne też z świadkami Jehowy - to są absolutni fanatycy w mojej ocenie. Jest to sekta ale dowolna religia też jest sektą. Bo co duże religie z wieloma wyznawcami mają prawo nazywać małe grupy sektami a oni już sektą nie są?

Ciekawe natomiast jest to, że ludzie przeze mnie poznani na przestrzeni życia - zawsze najuczciwsi oraz najbardziej szczerzy byli bez wyznawania religii a najbardziej zakłamani i fałszywi zawsze z odłamu rzymskokatolickiego (tych co wiedziałem co wyznają oczywiście -bo nie zawsze wiem). Im większy fanatyk tym zawsze większa w nich obłuda.

1
proximus-prime napisał(a):

Wracajac do meritum.

Wolna wola istnieje?

nikt nie bedzie czekal samotny w holu i rozsylal sms'y.

A co z tymi co nigdy nie są sami?

1
robertos7778 napisał(a):

@proximus-prime
To będzie pisanie kodu zgodnego z Dekalogiem? Klauzula sumienia i nieużywanie C++?
Proponuję trzymanie religii we własnej głowie, a nie mieszanie jej z pracą zawodową. Jak chcesz to połączyć, to zawsze możesz zostać księdzem.

Edit: wzmianka o OPie

Katolicki język to właśnie c++ a nie jakieś Javy, GO i inne LGBT rzeczy dla lewackich pe ...

1
proximus-prime napisał(a):

Temat ten nawiazuje do ankiety, ktora zostala usunieta, pod dwoch dniach przez tzw moderatora, po tym jak usunalem wypowiedzi z nia nie zwiazane.

Usunąłem wątek z ankietą, bo prawie każda odpowiedź w nim została zaraportowana jako offtop. Silnik forum nie udostępnia opcji hurtowego usuwania postów, więc wybrałem prostsze rozwiązanie - mogłeś założyć taką samą ankietę na nowo, wszakże cały czas miałeś dostęp do treści swojego pierwszego postu.

Jeśli nie podobała ci się ta decyzja, to mogłeś np. poprosić mnie o przywrócenie ankiety, albo chociażby naskarżyć do administracji na moje niesłuszne działania. No, ale skoro wolisz uprawiać niskich lotów pojazdy ad personam, to spoko, miło się to komponuje z nazwą organizacji, którą chcesz tworzyć

0

Ja mam pytanie czy stowarzyszenie może mieć w swoim logo patrona wielkiego chrześcijanina i najbogatszego pastora w USA pana Kennetha Copelanda? To taki pobożny człowiek o miłosiernym dobrotliwym chrześcijańskim spojrzeniu.

2

A czy z racji przynależności do tej wspólnoty wyznaniowej (a potem może nawet Kościoła Programistów) będę mieć jakieś benefity podatkowe/finansowe ? Np. całkowite zwolnienie z płacenia podatku dochodowego ?
Chciałem już złożyć pierwszy wniosek - zastąpić 'commit' wyrażeniem 'amen'.

0
flinst-one napisał(a):

A czy z racji przynależności do tej wspólnoty wyznaniowej (a potem może nawet Kościoła Programistów) będę mieć jakieś benefity podatkowe/finansowe ? Np. całkowite zwolnienie z płacenia podatku dochodowego ?

Skoro nie znasz zasad wspólnoty do której chciałbyś przystąpić to jaki jest sens w ogóle wstępować?

1
loza_prowizoryczna napisał(a):
flinst-one napisał(a):

A czy z racji przynależności do tej wspólnoty wyznaniowej (a potem może nawet Kościoła Programistów) będę mieć jakieś benefity podatkowe/finansowe ? Np. całkowite zwolnienie z płacenia podatku dochodowego ?

Skoro nie znasz zasad wspólnoty do której chciałbyś przystąpić to jaki jest sens w ogóle wstępować?

To o czym się zapomina to iż Żydzi używali też innych monet. Takich bez mordy cezara. Czemu piszę mordy? Żeby wczuć się w kontekst a jest on taki iż Żydzi średnio lubili cezara bo raz podbił im kraj ( który już wtedy był podbity przez innych) i dwa iż kazał się czcić jako bóg a bóg jak Żydzi wiedzieli jest jeden i to jest żydowski Bóg
UPDATE nawet samo przedstawienie mordy cezara na monecie było bluźniercze

Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!

Nie będziecie sporządzać obok Mnie bożków ze srebra ani bożków ze złota nie będziecie sobie czynić.

1
KamilAdam napisał(a):

To o czym się zapomina to iż Żydzi używali też innych monet. Takich bez mordy cezara. Czemu piszę mordy? Żeby wczuć się w kontekst a jest on taki iż Żydzi średnio lubili cezara bo raz podbił im kraj ( który już wtedy był podbity przez innych) i dwa iż kazał się czcić jako bóg a bóg jak Żydzi wiedzieli jest jeden i to jest żydowski Bóg

Nie spodziewałem się nigdy na tym forum że znajdę kogoś kto właściwie zrozumie co Jezus w tej przypowieści właściwie odpierniczył że się tak zmieszali ;) Oczywiście że były różne systemy walutowe w obiegu i tylko jedna była akceptowalna w Prawie (a więc i dla ofiarowań) - stąd też wzmianka o bankierach w świątyni.

No, no.

1

Jak ktoś zaczyna łączyć pracę z religią albo religię z pracą to ja serdecznie podziękuję.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1