Edytowanie postów

2

Kilka tygodni mnie nie ma a tu widzę że nie można już edytować swoich "starych" postów - takich do których jest już jakaś odpowiedź, czy coś…

No słabe to.

4

To nie jest problem tylko z "archiwalnymi" postami. Nie mogę edytować posta powyżej, bo jest już odpowiedź.

Zresztą co do "archiwalnych" - to zdarzało mi się edytować bardzo stare, sprzed kilku lat, bo np. kompletnie rozwaliły się przy konwersji kiedy wprowadzono Markdown. Ale to osobna sprawa.

Jest na forum coś takiego jak system punktów reputacji. Może edycję uzależnić od konkretnej liczby punktów?

Generalnie takie zmiany na forum powodują że się odechciewa z niego korzystać.

2

@Adam Boduch: Pozwól użytkownikom robić z postami co chcą.

Niech płacą za to punktami reputacji.

Edycja posta -5.
Usunięcie posta -10.
Usunięcie tematu -50.

Liczby z czapy. Jakoś się je dobierze...

3
Azarien napisał(a):

Kilka tygodni mnie nie ma a tu widzę że nie można już edytować swoich "starych" postów - takich do których jest już jakaś odpowiedź, czy coś…

No słabe to.

No nie, tak było od zawsze. Specjalnie sprawdziłem i zmiana była w 2018 roku: https://github.com/adam-boduch/coyote/commit/87a618bb23962ee233ff03ca65ff8e7bf7381c74#diff-c4e00911961f86cc70902f962b9073976c23f19996cf2443ece01e1a31d312c6

Wcześniej było to 24h. I ta zmiana została wprowadzona zapewne na wniosek użytkowników. I zapewne z powodu wandalizowania postów, dodawania spamu itp. Praktyka wygląda tak: user pisze X postów. Wraca po jakimś czasie i modyfikuje je dodając np. jakiegoś linka licząc że nikt się nie zorientuje a link będzie indeksowany.

Oczywiście możemy przedyskutować inne rozwiązania. Zasugerowałeś dodanie możliwości edycji po przekroczeniu iluś punktów reputacji. I to jest jakiś pomysł. Co myślicie?

1
Adam Boduch napisał(a):

Oczywiście możemy przedyskutować inne rozwiązania. Zasugerowałeś dodanie możliwości edycji po przekroczeniu iluś punktów reputacji. I to jest jakiś pomysł. Co myślicie?

Heh, myślałem, że tak właśnie jest — ma się punkty, to ma się możliwości… :D

2
Spine napisał(a):

@Adam Boduch: Pozwól użytkownikom robić z postami co chcą.

Niech płacą za to punktami reputacji.

Edycja posta -5.
Usunięcie posta -10.
Usunięcie tematu -50.

Liczby z czapy. Jakoś się je dobierze...

No nie. Dyskusja ma sens jak poprzednie wypowiedzi się nie zmieniają. Jeżeli ktoś może modyfikować swoje poprzednie posty, to wypacza to dyskusje.

A co do działu flame. Jeżeli nie ma przekonania do banowania użytkowników, którzy prowadzą antynaukową narrację, to może ograniczyć dostęp do Flame dla użytkowników, którzy mają np. staż i ilość postów w działach technicznych na jakimś poziomie.

5

@Azarien: możemy jednak wprowadzić możliwość edycji swoich postów przez użytkowników z wyższym stażem (dajmy na to od 10k reputacji).

3

Zdecydowanie jakiś miks stażu i reputacji powinien dawać większe możliwości. Wszak blokada nie została wprowadzona, bo gość z 5k postów i 10 letnim stażem nagle zaczął coś kasować (choć pewnie przy ostatniej fali odejść nie można tego wykluczyć) tylko dlatego, że nowi ludzie wpadają, biorą odpowiedź i dzień później usuwają/edytują wypaczając sens forum.

3

Ok, w takim razie zmiana: edycja postów jest możliwa do 1 miesiąca dla użytkowników z min. 10k punktów reputacji.

Dla pozostałych możliwa jest edycja do 1 miesiąca jeżeli post jest ostatnim wątku. Jeżeli nie jest ostatni w wątku to użytkownik ma na to 30 min aby naprawić literówki itp.

1

Nie wiem czy 30 minut to jest trochę za mało.
Wrzucam posta, potem ktoś musi go przeczytać, sie odnieść. Może wytknie jakiś błąd, albo poda coś co wymaga edycji. Pół godziny może być za krótkim okresem.

0

Ok, a jaką wartość sugerujesz?

1
cerrato napisał(a):

Nie wiem czy 30 minut to jest trochę za mało.

Wrzucam posta, potem ktoś musi go przeczytać, sie odnieść. Może wytknie jakiś błąd, albo poda coś co wymaga edycji. Pół godziny może być za krótkim okresem.

Zawsze potem można zgłosić swój post i wrzucić poprawkę.

Kurde a może jeszcze inaczej? Pokazywać co zostało zmienione w poście? Wtedy nawet po zmianach wielokrotnych jesteśmy w stanie podejrzeć co autor zmieniał. Tylko to pewnie wymaga większych zmian od strony systemu.

4

Ok, a jaką wartość sugerujesz?

Ja bym dał np. 24h, a jeśli się okaże, że szkodniki nadużywają to wtedy byśmy skracali.

Pokazywać co zostało zmienione w poście? Wtedy nawet po zmianach wielokrotnych jesteśmy w stanie podejrzeć co autor zmieniał.

To zła opcja. Nieraz się zdarza, że ktoś np. wrzuci przez pomyłke jakieś dane, których nie chce pokazywać (nazwisko, adres serwera, hasło, jakiś link do prywatnego repo itp.) więc to by całkowicie uniemożliwiło zachowanie prywatności. W sensie - niby poprawi, ale i tak wszyscy będą to widzieć. Albo np. się wkurzy i po kimś za mocno pojedzie. Po chwili stwierdzi, że przegiął i chce to złagodzić. A zgodnie z tym co proponujesz - wszyscy i tak będą mogli przeczytać o preferencjach seksualnych @.andy - co i gdzie lubi mieć wkładane. Mimo faktu przeedytowania posta ;)

Tylko to pewnie wymaga większych zmian od strony systemu.

Praktycznie żadnych, bo moderatorzy mają taką możliwość - widzimy historię postów, a także wpisy skasowane. Więc akurat technicznie to by nie było jakoś bardzo skomplikowane, niemniej - co do zasady to pomysł moim zdaniem jest totalnie chybiony. Nie po to zmieniam treść posta, żeby wszyscy widzieli co było wcześniej.

2

Podoba mi się pomysł rozszerzenia możliwości edycji do 24 godzin od utworzenia posta.

0

@cerrato: no masz trochę racji. No ale jakby ta historia edycji byłą dostępna dla moderatorów tylko?

3

@cerrato: w takim razie zostało wydłużone do 24h (poprawka jest na git)

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1