funkcja która nie zwraca wyników

Dlaczego mam inny wynik funkcji kod poniżej

wynik funkcji ma być taki np.
Jaka jest twoja ulubiona książka: SKARBY śWIATA
Moja ulubiona książka to Skarby Świata
A moja:
Moja ulubiona książka to Janko Muzykant

def wyswietltytuł(t="Janko Muzykant"):
    t=t.title()
    print("moja ulubiona książka to ",t)
t=input("jak jest twoja ublubiona książka? ")
wyswietltytuł()
print("A moja ")
wyswietltytuł()

Nie przekazujesz wartosci do wywolania procedury. A w szczegolnosci w ogole nie zapisujesz tego co user wprowadzi. Dobra - zapisujesz. Tylko ta nazwa jest tak krotka, ze mi sie wydawalo, ze jej nie ma

stivens napisał(a):

Nie przekazujesz wartosci do wywolania procedury. A w szczegolnosci w ogole nie zapisujesz tego co user wprowadzi

czyli jak powinno być?

No wyswietltytul(t)

Ale druga linijka to Ci raczej scrashuje ten program

Proszę o działający kod bo nie wiem jak to zrobić?

def wyswietl_tytuł(tytul):
    print(f"moja ulubiona książka to {tytul}")
tytul = input("jak jest twoja ublubiona książka?: ")
wyswietl_tytuł(tytul)
print("A moja ")
wyswietl_tytuł("Janko Muzykant")

Co ci da działający program, jeśli nie zrozumiesz, o co chodzi?

Ogólnie chodzi o to, że zmienne w Pythonie (jak i w innych językach programowania) mają różny zakres widoczności. Zmienna t w argumencie funkcji:

def wyswietltytuł(t="Janko Muzykant"):

to jest inna zmienna niż zmienna globalna

t=input("jak jest twoja ublubiona książka? ")

Masz więc dwie różne zmienne o tej samej nazwie t.

Generalnie należy dążyć do tego, żeby zmienne miały jak najmniejszy zakres. I przekazywać dane właśnie choćby przez argumenty:

wyswietltytuł(t) 

Jeśli idziesz do McDonalda, to dostajesz hamburgera od pracownika sklepu (tak jak możesz przekazywać dane przez argumenty), a nie idziesz za ladę i nie pieczesz sobie samemu.

LukeJL napisał(a):

Co ci da działający program, jeśli nie zrozumiesz, o co chodzi?

Ogólnie chodzi o to, że zmienne w Pythonie (jak i w innych językach programowania) mają różny zakres widoczności. Zmienna t w argumencie funkcji:

def wyswietltytuł(t="Janko Muzykant"):

to jest inna zmienna niż zmienna globalna

t=input("jak jest twoja ublubiona książka? ")

Masz więc dwie różne zmienne o tej samej nazwie t.

Generalnie należy dążyć do tego, żeby zmienne miały jak najmniejszy zakres. I przekazywać dane właśnie choćby przez argumenty:

wyswietltytuł(t) 

czyli to jest źle bo to jest z książki

BTW temat się nazywa funkcja która nie zwraca wyników i piszesz wynik funkcji.
Może użyłeś to jako skrótu myślowego, tym niemniej w programowaniu zwroty wynik funkcji czy zwracać coś przez funkcję mają swoje specjalne znaczenie. Funkcje mogą coś zwracać za pomocą słowa kluczowego return, ale w twoim przypadku tak się nie ma dziać, tylko funkcja ma coś zrobić (dać jakiś efekt uboczny, tutaj w postaci wywołania print).

Taka dygresja, ale w sumie to jest ważne rozróżnienie.

Nie wiem co to za książka, ale patrząc po podanym przykładzie radziłbym jak najszybciej się jej pozbyć (Dla własnego dobra). Samo mieszanie tej samej nazwy zmiennej jako globalnej i wewnętrzno-funkcyjnej to jakiś srogi wtf.

Przecież ten koleś to troll jakiś.
Pierwsze jego posty - gdzie pyta się o kwestie związane z programowaniem - są sprzed 4 lat.
Przez 4 lata nie nauczył się przekazywać argumentu do funkcji?
No nie sądzę.

Zamiast wrzucić w pierwszym poście zdjęcie z książki i powiedzieć co to za książka to gość robi show :)