Wątek przeniesiony 2023-06-06 13:20 z Java przez Riddle.

Szukam mentora do pomocy w pracy jako Junior

0

Witam. To mój 1. post na forum.
Przejdę od razu do rzeczy. Niedawno znalazłem pracę jako Junior Java Developer (bardziej staż, ale w papierach Junior). Wszystko fajnie, bardzo się cieszę, bo wiadomo jaki rynek jest dla świeżaków.
Niestety mam bardzo duży problem z natłokiem wielu nowych informacji i niestety zrozumieniem tego co mam zrobić i w jaki sposób. Niestety w pracy mam nad sobą pewne osoby, które mają mi się pomóc wdrożyć, ale są bardzo zajęte, gubią się w sumie już co komu mówili i czasami spotkania były bardzo nieproduktywne.
Generalnie najbardziej mi będzie potrzebny ktoś do pomocy, gdzie przedstawię problem, w jaki sposób myślę nad rozwiązaniem go oraz właśnie weryfikacja obranej strategii w rozwiązaniu problemu.
Szukam kogoś z doświadczeniem min. 2+ lat. Stack: spring boot, java, testy (jednostkowe, integracyjne) itp. itd.
Proszę o odzew na PW, jeśli ktoś byłby chętny.

6

Po pierwsze pisz do tych ludzi którzy Ci pomagają się wdrożyć zamiast dzwonić. Będziesz miał zapisane, to nie zapomnisz, a i oni sobie przeskrolują coCi tłumaczyli zamiast zapamiętywać, zwłaszcza jeśli jesteś jednym z kilku juniorów..

0

Generalnie najbardziej mi będzie potrzebny ktoś do pomocy, gdzie przedstawię problem, w jaki sposób myślę nad rozwiązaniem go oraz właśnie weryfikacja obranej strategii w rozwiązaniu problemu.

Czy są to problemy ogólne związane z technologiami czy są to problemy konkretnie z projektem?

Jeśli to drugie, to słaby pomysł, żeby wynosić wiedzę nt projektu na zewnątrz (pewnie podpisywałeś jakieś NDA?).

Ogólnie mam wrażenie, że to jakaś dziwna sytuacja, gdzie jesteś niby juniorem, ale w rzeczywistości wymaga się od ciebie bycia midem/samodzielnym pracownikiem.

Niestety mam bardzo duży problem z natłokiem wielu nowych informacji i niestety zrozumieniem tego co mam zrobić i w jaki sposób. Niestety w pracy mam nad sobą pewne osoby, które mają mi się pomóc wdrożyć, ale są bardzo zajęte, gubią się w sumie już co komu mówili i czasami spotkania były bardzo nieproduktywne.

Dlatego warto robić notatki. Wtedy nie tracisz tego, co ci ktoś powiedział, jak również możesz w swoim czasie ogarnąć na spokojnie to, co ktoś ci wcześniej przekazał albo możesz porobić jakiś swój research i zapisywać pytania, jakie ci się nasuwają i jakie chcesz komuś zadać. Wtedy jak ktoś znajdzie już czas, to będziesz mógł bardziej konkretnie zapytać o konkretne rzeczy czy zweryfikować swoje przypuszczenia.

gubią się w sumie już co komu mówili

To niech piszą mejla albo założą ticket, opiszą coś w dokumentacji itp. Co nie jest w formie pisemnej, to tak jakby tego nie było.

0
  1. 'Mam nad sobą osoby' - rozmyta odpowiedzialność. Manager ma Ci załatwić jednego przypisanego buddy'jego i to on ma Cię wdrażać
  2. 'Są zajeci' - wszyscy są zajęci. Wdrażanie nowego zajmuje. Idź do managera czy innego sm'a, że 30% capacity buddy'iego musi być zarezerwowane na wdrożenie nowego. Jak jesteś junior i firma Ci mało płaci to powinna chociaż zapłacić czasem seniora na wdrożenie nowego, niedoswiaczonego.
0

@LukeJL
ad 1) Problemy związane konkretnie z projektem. Jak nie znam jakiejś technologii, to przerabiam ją sobie w Internecie (oficjalna dokumentacja + tutoriale + sprawdzam jak w projekcie to działa). Oczywiście jak są jakieś zawiłości w projekcie, to dzięki temu człowiek odkrywa "nowe" działanie danej technologii albo że "tak też można dzięki temu"
ad 2) dokumentacja praktycznie nie istnieje, powstaje w locie, wiele rzeczy zmienia się w ciągu dnia, nie ma komu tego aktualizować
ad3) robię notatki :)
ad4) co do wynoszenia wiedzy poza pracę, to masz rację, ale postaram się wtedy tak przedstawić problem, żeby nie wyjawiał on szczegółów, choć wiem że może to być trudne
@chomik123: też myślałem, że tak będzie, ale niestety realia są inne. Generalnie podejście jest takie, że jak nie dajesz rady no to "za bramą mamy 300 innych chętnych". Co zrobić. Mam słabe karty, ale muszę nimi grać.

0

Próbuj to wszystko mimo wszystko rozwiązać w ramach organizacji bo w sposób który próbujesz to raz że słaby (nda oto) a dwaz że wątpię abyś znalazł kogoś komu się chce siedzieć "za darmo" nad Twoimi problemami i dawać Co korki (sorry ale godzina Deva czesto kosztuje więcej niż dniówka juniora).

Taka branża, że trzeba sobie umieć radzić w takich sytuacjach. Że swojej strony polecam spróbować pogadać z chatem gpt (w kwestiach stricte technicznych może pomóc).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1