chciałbym sobie podświetlić obudowę diodami. ale nie chce niczego zjarać ani s.... (no właśnie) bo mam nowa obudowę. jak to zrobić: chodzi mi o podstawy bo ja nie znam się za bardzo na elektroince. jakiś dokładny prostym jezykiem napisany opis.
a i jeszcze jedno: ma ktoś opis (all) jak zrobic w domciu (ew. w komórce) stroboskop - jakibądź - nie chodzi mi o jakieś zdumiewające efekty ale ...
stroboskop - hmmmmm zobacz na <url>http://www.elektroda.pl </url>może coś znajdziesz
Diody (takie bajeranckie niebieskie, dodające 60 MHz):
Kupujesz 4 takie diody.
Łączysz je szeregowo (krótsza nóżka jednej do dłuższej nóżki drugiej diody.. itd). Następnie z tych nóżek co Ci zostały jedna (dłuższa) leci do +12 (żółty kabelek od zasilania np dysku) a druga (krótsza) do masy (czarny). I viola!
All you need is: http://www.4max.pl/.
Diody (takie bajeranckie niebieskie, dodające 60 MHz)
Co przez to rozumiesz? :)
thx, cos popróbuję. a macie coś o strobskopie?? na elektrodzie jest ale ja się nie znam na układach scalomych :(
Kupujesz 4 takie diody. (...) do +12 (...) . I viola!
Po jakimś czasie diodki fruu i sruu (a te niebieskie to padają jak muchy jak się przeholuje z napięciem choć trochę) ja bym proponował 6 jak już :P
Btw. 1 blue 5mm = 4-6zl mniej w budzecie :]
Btw. 1 blue 5mm = 4-6zl mniej w budzecie :]
Dokładnie. Lepiej zwykłe, czerwone, zielone albo żółte (moga byc jeszcze migające) sa sporo tańsze.
a macie coś o strobskopie??
np. http://www.elektronika.barwkomp.pl/schematy/wizualne/j23.php . BTW. napiecia w układzie stroboskopu dochodza do 5kV, a 15cm dalej bedziesz miał bardzo wrażliwą na wszelkiego rodzaju wysokie napięcia płytę głowną [cygaro] . Życze powodzenia :p .
Dokładnie. Lepiej zwykłe, czerwone, zielone albo żółte (moga byc jeszcze migające) sa sporo tańsze.
Lepiej jednostajne swiatlo, migajace by tylko rozpraszalo, a poza tym blue maja taki lajtowy polot i przy okazji nadaja jak halogeny. Taka niebieska luna jest po prostu piekna. Dobrym pomyslem byloby wstawienie niebieskiech z czerwonymi superjasnymi, tak pół na pół. Powinien wyjść z tego ładny fiolecik mmmm super :] ale i tak nie wiem po co komu choinki w pokoju :P
a 15cm dalej bedziesz miał bardzo wrażliwą na wszelkiego rodzaju wysokie napięcia płytę głowną [cygaro] . Życze powodzenia :p .
a kto powiedział, że ja chce stroboskop wsadzić do środka [glowa] [cya]
hehe - dobre to było, ale taki świecący kompik to jest coś (gdyby nie napięcie) (ale jakby tak dobrą izolację :-D )
Diody (takie bajeranckie niebieskie, dodające 60 MHz)
Co przez to rozumiesz? :)
Dodające 60 MHz do prędkości procesora. Tak jak moje niebieskie diody na masce mojego escorta dodają mi 20 koni mechanicznych do mocy silnika. A słyszałem że takie fajne nalepki na klapki wlewu paliwa dodają co najmniej 10 koni. Taki tunning. ROTFL
// napięcie zasilania niebieskiej diody : 2,7 - 3,3 V (średnio 3V) ... 12 / 3 = 4 diody... oczywiście gdy damy 5 diod, będzie bezpieczniej, ale i ciemniej.
// i jeszcze jedno. U nas takie świecidełka kosztują 2,50zł (5mm), a w hurtowni złotówkę.
Hmm no nie wiem ja podłączałem 4ry blue własnie pod 12V z zasilacza ATX i wytrzymały kilkanaście sekund, natomiast 6 sprawowało się świetnie. Tuningowaliśmy z kumplem wiatraki (chrom, refleksy niebieskiego światła na nim itp bajerki).
U mnie w mieście 5mm niebieske są po 5zł w jednym sklepie i po 4zł w drugim. Natomiast w sklepie wysyłkowym są po 1.23 (tylko że to jakieś przezroczyste lub dyfuzyjne chgw co to), a hurtem po 0.98zł (hurt = jak bierzesz ponad 1k sztuk u nich).
A nie przyszło Wam do głowy "co by" szeregowo z diodami włączać oporniki, tak dla regulacji prądu.
Diody podłączone bezposrednio do zasilania będą uszkadzały się bardzo szybko.
tjanusz... niekoniecznie. Po to łączymy szeregowo 4 - 6 diod aby wartość napięcia na każdej z nich była odpowiednia. Jeżeli tylko diody będą tego samego typu to spadek napięcia na każdej z nich będzie jednakowy, więc nie ma potrzeby dodatkowo wymuszać spadku napięcia rezystorem.
Włsnie ciekawi mnie mozliwośc takiego podłączania. Wielu ludzi ostatnio pisze o bezpośrednim podłączaniu do zasilania. Ja natomiast pamiętam, jak w jakimś podręczniku autor rozpisywał się o potrzebie stosowania opornika nawet gdy napięcie zasilające jest równa spadkowi napięcia na przewodzącym złączu (swoją drogą ciekawe jaki opornik podłączyłby w takiej sytuacji). Ja zawsze "na wszelki wypadek" pakowalem oporniki, ale może nie potrzebnie?