Spadająca jakość wyników w wyszukiwarce google

Czy macie także wrażenie, że wyszukiwarka google odpłynęła z wynikami w zupełnie innym kierunki niż poszukiwane treści. Dawniej po zapytaniach na jakieś słowa, można było odnaleźć artykuły i poszukiwane treści. Obecnie od góry to same reklamy, a same wyniki po za reklamami - też są nastawione głównie na strony oferujące sprzedaż, a nie oferujące treść w danej poszukiwanej tematyce.

Duckduckgo a nawet bing często ma już bardziej trafne wyniki niż google - tak przeoptymalizowali googloska wyszukiwarkę że stała się mało praktycznym straganem.

A może macie inne obserwacje w tym temacie? Samemu od kilku lat widzę stałe pogorszenie wyników google na tematy wyszukiwane. Przez co jakiś rok temu zmieniłem wyszukiwarki w przeglądarkach na bing i kaczkę. Czasami sprawdzam czy coś się zmieniło, ale mam wrażenie, że dziś w google jest jeszcze gorzej z wynikami niż było z 2-3 miesiące temu. A wy jakie macie obserwacje co do tego?

Szczerze, to w sumie rzadko czegoś szukam w google xd jak już to jakieś znaczenia słów czy coś. To już częściej korzystam z map google :D

Jak byś znał kogoś jeszcze, co też praktycznie nie używa google do wyszukiwania treści - to daj znać, aby on też napisał o tym fakcie w tym temacie :-D
Nie mogłem się powtrzymać. Bo to mi przypomniało mema - gdzie jakaś kobieta pytała się na FB czy ktoś ma coś z rzeczy - i cała masa ludzi pisała, że nie ma tego :-D.

Za dużo seo w wyszukiwarce G, ja w 90% używam Duckduckgo bo jakoś mniej mniej po oczach bije SEO , a jak nie znajdę to dopiero na chwile uruchamia G

Nie ma monopolu jest Bing, Yandex i DDG (najsłabsze w mojej opinii, korzystałem przez pewien czas). Nie podoba się jedna to skorzystaj z drugiej. Nie zauważyłem żeby jakość wyników poszła w dół.

Szukaj z Incognito mode może tak szukałeś łamanym polsko-angielskim że algorytm zgłupiał :P

Hmmm. Coś w tym jest. Może jest to w pewien sposób skorelowane z tym?

Tak czy siak polecam pić codziennie napar z miłorzębu japońskiego. Nawet jak już niczego nowego nie znajdziemy to zawsze będziemy na tyle sprawni by cieszyć się tym co już odkryliśmy.

Mam podobne spostrzeżenia. Obwiniam algorytmy i AI, która stara się przewidywać co rozumiem - zwłaszcza, jak jedno z wyszukiwanych słów różni się nieznacznie od jakiegoś popularnego hasła.

Pod Google SEO wszystko jest optymalizowane. Ja się łapię na tym, że nieraz omijam pierwsze 5 lub nawet pierwszą stronę wyników, lub używam po prostu innych wyszukiwarek.

Ja nic takiego nie zauważyłem, czasem jak czytam pytania na forum i przepiszę je do google to od razu znajduję rozwiązanie i nawet się dziwię czemu ludzie nie znaleźli odpowiedzi.

Prawdopodobnie to nie wina samej wyszukiwarki, a też umiejętności i doświadczenia, im większe umiejętności tym mniej pomocy z wyszukiwarki potrzeba, bo zazwyczaj większość problemu ma się już rozwiązane w głowie, a brakuje jakiś specyficzny element, z którym nie miało się do czynienia i dotarcie do niego to kwestia 5minut.

Jak ktoś jest kompletnie zielony to on musi znacznie więcej informacji wyszukać, żeby rozwiązać swój problem.

I niektórych problemów nie szuka się w wyszukiwarce, można w kodach źródłowych, debugerze lub użyć LLM, który potrafi wyciągać z różnych repozytoriów, cenne informacje o dużych projektach, gdzie sporo czasu człowiek by spędził wertując kod.

Ja dalej używam w wielu przypadkach pospolitego grepowania po plikach, bo np. taki github to ssie jego wyszukiwarka i z zewnątrz także wyszukiwarki tam za dobrze nie radzą.
A te large language modele, to były uczone na publicznych repozytoriach to potrafią dość dużo powiedzieć o samym projekcie tak jakbyśmy się pytali kogoś kto w tym projekcie już coś pisał.

Zawsze omijam wszystko co jest reklamą w wyszukiwarce, gdyż ktoś może wykupić reklamę i ona może prowadzić do złośliwej strony, dodatkowo pieniądze nie sprawią, że dana wiedza będzie lepsza.
To jest tak jak w życiu, g**no w papierku złotym, ja się nie nabieram na takie rzeczy, ani ludzi, którzy się tak kreują.

Faktycznie zacząłem w ostatnich latach częściej trafiać na strony pocięte tuzinem niemalże powtarzających się nagłówków poprzedzających akapity, w których pierwsze zdania są skonstruowane na zbliżonej zasadzie, ale nie na tyle, żeby szukać alternatywnych opcji. Jednak używam filtrów, głównie cudzysłowów, related:, site/-site:, lang:, OR. W ogóle tego jest tyle, że powstają o tym całe książki.

Dla mnie Google działa OK. Próbowałem innych wyszukiwarek i szczerze to sobie radzą beznadziejnie w porównaniu z Google. Oczywiście zdarzają się czasami jakieś śmieci, ale mimo wszystko przy wpisywaniu długich zapytań wyniki pokrywają się z moimi oczekiwaniami. Inna sprawa, że coraz więcej zaczynam wyszukiwać w chatgpt, bo jestem leniwy i nie chce mi się czytać całego artykułu aby wyłowić 2-3 rzeczy. Tutaj mam wrażenie, że jest z jakością losowo - czasami całkiem OK, a czasami wracam z zapytaniem do Google bo jednak lepiej sobie radzi z wyszukiwaniem.

Tez to zauwazylem. Szczegolnie dotyczy to lokalnych rzeczy (np. uslug).
Szukasz szewca w Poznaniu na jakiejs dzielnicy, a znajduje Ci grabaża w katowicach, który lepiej ogarniety jest pod SEO.

Ogólnie jakość wyszukiwań google spadło, wszystko przez płatne reklamy, optymalizacje pod seo, profilowanie odbiorcy i cenzure treści.