Zakup taniej myjki ultradźwiękowej

0

Parę razy miałem okazję się pracować z profesjonalnymi myjkami ultradźwiękowymi i byłem pod wrażeniem magii, jaka się tam odbywa.

Teraz chcę sobie kupić do zabaw takie urządzenie, ale nie chcę wydawać 1-2kpln na gadżet, który będzie używany max. kilka razy w roku.

Na Allegro są dostępne jakieś tanie modele - w stylu tych z poniższych obrazków. Kosztują one w granicy 2 stówek. Mam świadomość, że są to typowe chińczyki w zakresie wykonania, nie oczekuję tutaj żadnych rewelacji.

I teraz pytanie właściwe - czy ktoś z Was miał z takimi wynalazkami do czynienia? Czy to cokolwiek daje, czy bardziej efekt placebo, a to, co się wyczyści to by i tak się odkleiło od samego moczenia czyszczonego przedmiotu w wodzie z płynem? ;) Mają moc rzędu 50W, ale z drugiej strony, biorąc pod uwagę rozmiar zbiornika, to chyba nie jest źle (większe mają po kilkaset W, ale wanienkę mają kilka razy większą).

screenshot-20200910135257.png
screenshot-20200910135325.png
screenshot-20200910135353.png

3

Myjka ultradźwiękowa to podstawa w serwisie elektroniki czy samochodów.
Osobiście brał bym tą środkowa ze względu na regularne kształty komory.
100 watt mocy zupełnie wystarczy.
Problem głównie to wielkość komory, małe płytki wejdą ale już płyty ATX całej nie włożysz.
Nawet przy niskiej mocy po prostu nastawiasz płukanie na dłużej i da radę, ale wiadomo co moc to moc:)
@Tomek Pycia myje się tym zalane płyty główne, telefony, wtryski czy zawory EGR z auta.

0

@jurek1980: co do rozmiaru to akurat ja potrzebuję (przynajmniej w tej chwili) wyczyścić zapieczone tłoczki do trąbki plus elementy ich mocowania, więc jest to coś wielkości paczki fajek - wejdzie nawet do najmniejszej myjki. Aczkolwiek później różne rzeczy będę tam wkładać, przy czym powtarzam - nie chcę dużych rzeczy, nie rozmiaru się boję, co raczej tego, czy 50W (wszystkie powyższe mają taką moc) nie będzie zbyt słabe, żeby uzyskać jakiś sensowny efekt.

Bardziej mnie zastanawia moc. Profesjonalne mają po kilkaset W, ale z drugiej strony mają większe wanny, więc (tak na logikę biorąc) większa moc w większej ilości wody powinna dać podobny efekt, co mniejsza moc i mniejszy zbiornik. Mam rację, czy to tak nie działa?

1

Czyli w sumie być może mała myjka 50W sobie lepiej poradzi, niż duża o mocy powiedzmy 100 czy 150W.

No i tak i nie. Do dużej możesz nalać mniej płynu, ale jak nastawiasz coś delikatnego to z kolei urywają się elementy nawet. Po prostu trzeba testować i wyczuć. Jak wrzucisz taki zawór EGR to wtedy i moc i temperatura do jakiej nagrzewasz płyn ma znaczenie

2

Ja kupiłem najtańszą z Allegro, taką za 100-200zł, już nie pamiętam i wg. mnie jest OK, po lutowaniu, używałem jej do czyszczenia PCB z topnika (izopropanol jako rozpuszczalnik), ale minusem był krótki maksymalny czas, na jaki myję można zaprogramować (u mnie było to 5 minut, a ja wolałem tak 15-20 minut, więc musiałem ją od nowa uruchamiać jak się wyłączyła). Kiedyś próbowałem coś czyścić w benzynie, opary uszkodziły lekko plastikowe wieczko, którym się pojemnik przykrywa, więc IMHO lepsze jest takie metalowe wieczko.

Bardzo fajnym roztworem do czyszczenia wszelkiego brudu jest fosforan sodu, nie wiem, jak teraz, ale kiedyś można było kupić na Allegro.

Z ciekawostek, moja płuczka ma brzeczyk, który informuje o zakończeniu pracy, ale to nie jest zwykłe małe piezo - wykorzystano piezo, które napędza ruch płynu w naczyniu, tylko zwiększono częstotliwość pracy tak, by była łatwo słyszalna, ot dla producenta zawsze parę centów mniej na komponentach :)

0

Nie lepiej karcherem?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1