Wiele mówi się o nadchodzącym kryzysie w związku z sytuacją z Korona wirusem. Czy planujecie wypłacenie pieniędzy z banków i/lub inwestycje w np. złoto?
0
2
Ja zawsze trzymam jedna wyplate w gotowce na wypadek zgubienia portfela ze wszystkimi dokumentami lub/i telefonu.
2
Nie lepiej w akcje? Teraz są spadki, to się zarobi. A co do złota, to zawsze, należy mieć co najmniej 10% w fizycznym kruszcu.
6
Ja postanowiłem wyciągnąć wszystkie pieniądze i kupić za to makaron i kaszę. Myślę, że jak się będzie obecna sytuacja przeciągać, to liczę na około 100 do 150% stopy zwrotu z inwestycji.
5
Znalazłem wczoraj przy sprzątaniu dwa żele antybakteryjne, z czego jeden nie był otwarty.
Jakby ktoś miał kawalerkę w centrum Krakowa na wymianę to priv.
3
euro2012spoko napisał(a):
inwestycje w np. złoto?
Złoto to nie jest inwestycja tylko długoterminowa ochrona kapitału przed inflacją, czyli zamiast trzymać kilka lat na rorze i tracić na inflacji, lepiej zamienić na metale.
Ewentualnie przy okazji czasami można trochę zarobić na wartości numizmatycznej, kolekcjonerskiej.
1
euro2012spoko napisał(a):
Wiele mówi się o nadchodzącym kryzysie w związku z sytuacją z Korona wirusem. Czy planujecie wypłacenie pieniędzy z banków i/lub inwestycje w np. złoto?
Inwestowanie w złoto teraz jak dla mnie ma znamiona hazardu, ale co kto lubi.
A pieniądze wypłacać z banków, w sensie gotówkę? Gotówka to obecnie najgroźniejszy możliwy przedmiot.
3
@euro2012spoko
O takich rzeczach myśli się przed kryzysem. W czasach dobrej koniunktury.
0
Czy w Polsce jakiś bank lub instytucja działająca na rynku kruszców umożliwia zakup fizycznego złota online i przechowywania go w ich skarbcu? Za granicą tak, w Polsce nie znam.
0
lion137 napisał(a):
Nie lepiej w akcje? Teraz są spadki, to się zarobi. A co do złota, to zawsze, należy mieć co najmniej 10% w fizycznym kruszcu.
Myślałem o akcjach. Jest sporo firm, których akcje są warte grosze i generalnie powinny upaść, ale rząd im nie pozwoli i odbiją się po kryzysie od dna.
0
Ulrich napisał(a):
Czy w Polsce jakiś bank lub instytucja działająca na rynku kruszców umożliwia zakup fizycznego złota online i przechowywania go w ich skarbcu? Za granicą tak, w Polsce nie znam.
Mennica Polska SA, można kupować w ich sklepie albo w bankach partnerskich.
Z taką małą uwagą, że teraz fizyczne złoto da się kupić chyba tylko w lombardach.
part napisał(a):
Myślałem o akcjach. Jest sporo firm, których akcje są warte grosze i generalnie powinny upaść, ale rząd im nie pozwoli i odbiją się po kryzysie od dna.
To, że rząd nie pozwoli upaść swoim spółkom to wiadome. Ale to nie znaczy, że ich akcje w jakikolwiek sposób wzrosną. Zazwyczaj im bardziej rząd majstruje, tym bardziej akcje spadają. (Spółki energetyczne przez ostatnich kilka lat, paliwowe niedawno.)
1
Ulrich napisał(a):
Czy w Polsce jakiś bank lub instytucja działająca na rynku kruszców umożliwia zakup fizycznego złota online i przechowywania go w ich skarbcu? Za granicą tak, w Polsce nie znam.
Była taka firma - chyba ambergold się nazywała, ale nie wiem czy jeszcze działają.
1
somekind napisał(a):
Mennica Polska SA, można kupować w ich sklepie albo w bankach partnerskich.
Z taką małą uwagą, że teraz fizyczne złoto da się kupić chyba tylko w lombardach.
Mennica Polska SA współpracuje z Bankiem PKO BP. Można kupić, ale trzeba to złoto albo odebrać osobiście, albo wysyłka pocztą/kurierem. Wiem, bo już kiedyś kupowałem i innej opcji nie było, chyba, że teraz coś się zmieniło :)
Obecnie przebywam za granicą i interesowałoby mnie aby wszystko załatwić online, łącznie z przechowywaniem w skrytce.
0
Ale i tak teraz nie kupisz, więc nie masz problemu. ;)
Z tego co wiem, to Mennica Polska oferuje przechowywanie w skarbcu. To by było mocno bez sensu, gdyby trzeba było kupić z dostawą, odebrać, a potem im do tego skarbca zawieźć.
4
Kupowanie fizycznego złota od dealera i przechowywanie go w jego skarbcu - nie mogę sobie wyobrazić większego debilizmu.
1
@lion137: ale czemu takie mocne słowa? Przechowywanie we własnym domu debilizmem nie jest?
4
Nie no, kupuje się fizyczne złoto, żeby mieć kruszec, dostępny, za to się płaci; tak to lepiej inwestować w papier, mniejsze marże i wieksza mozliwość zrobku. A tak to płacimy, jak za fizyczne złoto, a mamy obietnicę dealera - to się mija z sensem inwestycji w złoto.
0
Chyba nikt nie ma złota, bo sztabka wielkości pudełka zapałek jest warta jakieś 70k i możesz schować gdziekolwiek, nie wiem jaki musiałby być genialny złodziej aby to znaleźć.
2
czysteskarpety napisał(a):
Chyba nikt nie ma złota, bo sztabka wielkości pudełka zapałek jest warta jakieś 70k i możesz schować gdziekolwiek, nie wiem jaki musiałby być genialny złodziej aby to znaleźć.
To tak jak z tym powiedzeniem, że warto kupić do domu sejf, ale nie po to żeby tam trzymać coś wartościowego, tylko żeby złodziej skupił się tylko na nim ;)
0
W kasynie gra się do końca a nie wymienia żetony po pierwszej grze.
2
czysteskarpety napisał(a):
Chyba nikt nie ma złota, bo sztabka wielkości pudełka zapałek jest warta jakieś 70k i możesz schować gdziekolwiek, nie wiem jaki musiałby być genialny złodziej aby to znaleźć.
Znajdą. Wyrywają nawet gniazdka elektryczne, robią dziury w ścianach, prują podłogi.
Pewien dyrektor chwalił się na fejsie o terminach w jakich wyjedzie na wakacje. Jak wrócił miał mieszkanie wyczyszczone. Nawet żyrandoli nie było. Info o dyrektora z BIK.
Pinek napisał(a):
czysteskarpety napisał(a):
Chyba nikt nie ma złota, bo sztabka wielkości pudełka zapałek jest warta jakieś 70k i możesz schować gdziekolwiek, nie wiem jaki musiałby być genialny złodziej aby to znaleźć.
To tak jak z tym powiedzeniem, że warto kupić do domu sejf, ale nie po to żeby tam trzymać coś wartościowego, tylko żeby złodziej skupił się tylko na nim ;)
To może warto kupić se sejf i nic do niego nie dać, a złoto na środku stołu przykryte gazetą (tak jak to w Pianiście wymyślili) ;)
1
lion137 napisał(a):
Nie no, kupuje się fizyczne złoto, żeby mieć kruszec, dostępny, za to się płaci; tak to lepiej inwestować w papier, mniejsze marże i wieksza mozliwość zrobku. A tak to płacimy, jak za fizyczne złoto, a mamy obietnicę dealera - to się mija z sensem inwestycji w złoto.
Ale to uważasz, że w razie czego dealer zniknie z tym złotem, czy że tego złota po prostu nigdy nie było?
0
Może być i jedno i drugie. To jest też pokusa dla dealera, żeby spekulować tym zlotem. A nawiasem pisząc, ostrzegam jeszcze przed kupowaniem złota z długim terminem dostawy; to znaczy, że dealer nie ma towaru i spekuluje/oszukuje.
1
W Estonii się znowu pojawiły złote monety (Filharmoniki, Krugery, Brytanie i Kangury) https://www.europeanmint.com/gold-bullion/
Jeżeli ktoś jednak po takiej cenie kupuje to widocznie wierzy i planuje zarobić tylko w scenariuszu hiperinflacji którejś ważniejszej waluty.
0
lion137 napisał(a):
Może być i jedno i drugie. To jest też pokusa dla dealera, żeby spekulować tym zlotem.
Myślę, że oni wystarczająco dużo zarabiają na handlu, żeby nie musieć kombinować w ten sposób ryzykując utratę renomy. Gdyby właściciel nie mógłby odebrać swojej własności w dowolnym momencie, to prawdopodobnie byśmy o tym usłyszeli.
Wszystko jest kwestią renomy i zaufania. Trochę bez sensu nie ufać komuś, że przechowa zgodnie z umową, a ufać, że przyśle złoto, a nie ołów.
A nawiasem pisząc, ostrzegam jeszcze przed kupowaniem złota z długim terminem dostawy; to znaczy, że dealer nie ma towaru i spekuluje/oszukuje.
No ale gdzie tam oszustwo, skoro informacja o terminie dostawy jest na stronie?
2
somekind napisał(a):
lion137 napisał(a):
Może być i jedno i drugie. To jest też pokusa dla dealera, żeby spekulować tym zlotem.
Myślę, że oni wystarczająco dużo zarabiają na handlu, żeby nie musieć kombinować w ten sposób ryzykując utratę renomy. Gdyby właściciel nie mógłby odebrać swojej własności w dowolnym momencie, to prawdopodobnie byśmy o tym usłyszeli.
Wszystko jest kwestią renomy i zaufania. Trochę bez sensu nie ufać komuś, że przechowa zgodnie z umową, a ufać, że przyśle złoto, a nie ołów.A nawiasem pisząc, ostrzegam jeszcze przed kupowaniem złota z długim terminem dostawy; to znaczy, że dealer nie ma towaru i spekuluje/oszukuje.
No ale gdzie tam oszustwo, skoro informacja o terminie dostawy jest na stronie?
Też uważam, że trzymanie złota u dealer'a to jakiś absurd. Ufamy, że przyśle złoto ale nie wiemy jaka będzie sytuacja za rok lub dwa. Firma może ogłosić upadłość lub nasz rząd zafunduje nam powtórkę z lat 50tych albo wprowadzi stan wyjątkowy. Jak już ktoś napisał wyżej, jakbym miał mieć obietnice, że moje złoto gdzieś tam leży i posłusznie na mnie czeka (lol) to wolałbym mieć to na COMEX'ie, ETF'ie w 100% zabezpieczonym fizykiem czy nawet w spółkach wydobywczych bez spread'u i marży dealear'a (i podatku w przypadku srebra) z możliwością sprzedania jednym kliknieciem u brokera. Przecież dokładnie po to, się kupuje złoto fizyczne, żeby je fizycznie posiadać, ewentualnie w jakimś magazynie bezcłowym w Zurichu no ale nie u polskiego dealer'a = D
0
pedegie napisał(a):
Też uważam, że trzymanie złota u dealer'a to jakiś absurd. Ufamy, że przyśle złoto ale nie wiemy jaka będzie sytuacja za rok lub dwa.
No absurd już lepiej brzmi. Jak dla mnie to może być jednak forma dywersyfikacji.
Firma może ogłosić upadłość lub nasz rząd zafunduje nam powtórkę z lat 50tych albo wprowadzi stan wyjątkowy.
Nasz rząd i stan wyjątkowy? Nie żartuj. :)
A firmy, które istnieją kilkadziesiąt lat zazwyczaj nie upadają tak szybko.
Przecież dokładnie po to, się kupuje złoto fizyczne, żeby je fizycznie posiadać, ewentualnie w jakimś magazynie bezcłowym w Zurichu no ale nie u polskiego dealer'a = D
No ok, a ile taka usługa kosztuje?
1
niektorym trader21 zbyt mocno wjechal ;)
0
somekind napisał(a):
Gdyby właściciel nie mógłby odebrać swojej własności w dowolnym momencie, to prawdopodobnie byśmy o tym usłyszeli.
To co? Wszyscy lecimy do banków wypłacać swoją kasę? ;-)
0
W kosmos się wystrzelić z laptopem i goldem i robić zlecenia z ziemi, marsa i innych planet. Na księżycu gold byłby bardzo użyteczny do przetrwania gatu... indywidualisty. Wykupywanie planet i księżyców za pomocą golda z księżyca, w układzie słonecznym, to byłaby inwestycja.