Ja kupiłem coś takiego i działa już 2 lata, ale głównie do płytek, pustaków i drewna używałem, no i raczej sporadycznie.
Czy to jest wybór dla Ciebie to już zależy w czym chcesz wiercić i jak często.
Jak chesz wiercić mało i głównie w drewnie, to lepiej wziąć z mniejszą mocą ale lekką i za różnicę dokupić wierteł.
Na jednorazowy remont wielkiej płyty gdzie beton i zbrojenia to podstawa lepiej kup pierwszego lepszego noname i dobre wiertło.
Pzzebiciowe wiertła do betonu zbrojonego od bosha są świetne, ale samo wiertło przekracza budżet, no i raz możesz się przemęczyć z jakimś słabszym.
Zwróć tylko uwagę na to, że:
- Do twardego metalu tego typu wiertarki się nie nadają nawet z komaltowymi wiertłami, bo obroty za wysokie i nie ma jak docisnąć. Do takich rzeczy kolumnowe jednak rządzą, a w tej cenie koumnowa to będzie straszny badziew.
- Od samej wiertarki często ważniejsze są dobre wiertła, no i dobrze dobrane.
- Ważnym, ale pomijanym parametrem jest faktyczna moc na niskich obrotach. W wiertarkach ręcznych ta moc bardzo przy niskich obrotach spada.
Czego unikać:
- Einhela, bo będziesz musiał szczotki zmieniać co chwilę, ale to może tylko ojciec miał taki problem.
- Takich które są w bardzo atrakcyjnej cenie w porównaniu do reszty o podobnych parametrach.
Samo wiercenie:
- Nie szalej z obrotami, bo spalisz/powykręcasz wiertła
- Do twardych rzeczy używaj smarowania żeby wiertło wytrzymało dłużej, ale i żeby lepiej się wierciło.