Pokemon Go - 4programmersy grają w POKEMONY

5

Cześć!

Nie lubię zbytnio gier komputerowych - jeszcze jak się gra z ludźmi w realu w gry typu fifa albo w padbarze to jest okey. ale jak ktos sam
nolajfi wieczorem w domu po kilka godzin żeby zdobywać kolejne abstrakcyjne levele albo budowle w jakieś grze to jest słabe.

ale mniejsza - wyszła kolejna fajna gra: POKEMON GO!!

i ona jest kultowa tak jak kiedyś na gameboy były te pokemony i były też kapsle i karty:

user image
user image
user image

i jeszcze zachęca to wyjścia z domu i połapania pokemonów itd.

Zakładam ten wątek jako zbiorczy żeby gracze na 4programmers mogli wymieniać się doświadczeniami, umawiać na pojedynki i wspólne
trenowanie naszych pokemonów.

Z mojej strony mam takie wrażenia, że gra mocno zjada baterie (wkoncu wykorzystuje większośc możliwości smartphona tj. GPS, kamera, internet...)
oraz na androida bez problemowo można ją zainstalować ściągając z internetu apk.
W Warszawie jest mnóstwo pokemonów i różnych fajnych pokepunktów nawet na zwykłych OSIEDLACH!!

Gra działa fajnie i można się pobawić nawet w drodze gdy idziemy po chleb do sklepu.

zachęcam żebyście wrzucali jakiego macie ulubionego pokemona. ja mam tego:

user image

1

Czy mogę je trenować w open spejsie ?

1

wgl czemu nikt nie pisze. nie wierze żeby nikt nie grał. teraz wszyscy ogarnięci w to grają. to nowy wymiar interakcji.

lepiej zacząć wcześniej trenować te pokemony, żeby mieć przewagę już jakąś jak wyjdzie to oficjalnie.

6

[...] teraz wszyscy ogarnięci w to grają.

Szczerze? Tylko no-life'owe, bezwstydne debile latają po mieście, szukając i łapiąc urojonych potworków; Zajmijcie się czymś konkretnym, zamiast robienia z siebie niedojrzałych głupoli :]

1
furious programming napisał(a):

Zajmijcie się czymś konkretnym, zamiast robienia z siebie niedojrzałych głupoli :]

czym niby?

0

Czymkolwiek, czym zajmują się dojrzali ludzie; Chyba że chcecie się cofnąć w rozwoju i/lub nie znacie nieskończonej liczby rzeczy, które można robić w ramach rozrywki ze znajomymi na świeżym powietrzu.

0

tak ta gra jest lepsza od sapera na przykład bo się integrujesz z ludźmi i chodzisz po świeżym powietrzu. a w sapera tylko siedzisz przed kompem i saper ma słąbą grafikę

2

Szczerze mówiąc, ja właśnie nie mogę przeżyć, że serwis będzie naprawiał mi komórkę całe 3 dni. Do poniedziałku nie zainstaluję i nie zobaczę :/ Bardzo mi brakuje jakichś normalnych pokemonów w wersji na androida. Przecież emulatory DSa to jakiś koszmar :/
Tutaj na razie jest to dosyć okrojone, ale pomyślcie o potencjale...
Jak telefon wróci to zamierzam też wypróbować w końcu Zombies, Run! Zapowiadają się świetne wakacje :D

Tylko no-life'owe, bezwstydne debile latają po mieście, szukając i łapiąc urojonych potworków;

A nic tak nie wkurza zgorzkniałych ludzi
Jak inni ludzie cieszący się prostą radością
I choćbym szczęśliwy był ubrany w kwiatki z ziemi
To zawsze komuś przeszkadzać to będzie

4

Może i mam poglądy zgorzkniałego starca, jednak nie wyobrażam sobie 25/30-letnich ludzi uganiajacych się po mieście za głupimi potworkami; Sama technologia ma ogromny potencjał, ale Pokemony? Nie no, to jakieś żarty;

Jak was takie coś bawi i uważacie to za szczyt radości to wasza sprawa; Moim zdaniem to jest zajawka dla dzieci czy nastolatków, od których powagi się raczej nie wymaga :D

0

Żal patrzeć na ludzi uzależnionych od internetu którzy potrafią 45 minut w pociągu spędzić na przesuwaniu palcem po ekranie.
Ale jakbym zobaczył kogoś łapiącego wirtualne piłki to bym chyba nie wytrzymał ze śmiechu ROTFL.
http://www.abload.de/img/zahnlueckeemsv.jpg

1

Jak byłem w podstawówce (góra trzecia klasa) to pamiętam, że zbierałem naklejki z gumy do żucia - miałem prawie wszystkie, chyba siedmiu albo sześciu brakowało mi do kompletu całej pierwszej serii (150 sztuk bodajże); A potem ktoś (wiem kto) gwiznął mi ten pakunek związany recepturką z kurtki z szatni podczas obiadu na stołówce i tyle naklejki widzieli; Od tamtej pory przestałem je zbierać i w ogóle przestałem się tym interesować - wolałem majsterkowanie i np. wysadzanie baterii; To był w sam raz czas na takie zajawki - naklejki czy oglądanie odcinków w telewizji, jak jeszcze leciały (wiem, dawne czasy);

Teraz każdy z nosem w telefonie/tablecie - co za życie... Jak nie głupi facebook, to znowu gry i całodobowe paplanie o bzdurach typu LOL (dawniej jeszcze Tibia) - nie da się wytrzymać; Zabrać telefon czy odłączyć wtyczkę od sieci i człowiek umiera zalany łzami;

Jak zobaczę zgraję "dorosłych" ludzi uganiających się za wirtualnymi Pokemonami to szyderczy uśmieszek nie zniknie mi z twarzy chyba przez cały tydzień; Serio, naprawdę nie będę wiedział czy się śmiać, czy płakać...

0

A według mnie to jest dobry pomysł- wszystko co zmotywuje ludzi do ruszenia tyłka sprzed komputera (zwłaszcza jeśli mają zainstalowane JDK) jest fajne. A Pokemony są elementem popkultury i lubi je prawie każdy, więc mają duży zasięg.

PS Bez @karolinaa to forum wiele by straciło :)

0

Zabawa przypomina mi trochę geocaching- też się chodzi z GPSem, tyle tylko że jeszcze trzeba grzebać w krzakach/korzeniach żeby znaleźć skrzynkę :P

0

Myślałem że to zabawa dla różowych gimnazjalistek. Myliłem się, albo co poniektórzy tutaj nie wznieśli się jeszcze na wyższy poziom mentalności?

Tutaj jest to dobrze opisane:

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Pokemon_(osoba)

0

Coś mi się wydaje, że wątek przerodzi się w wojnę - Pokemoniarze kontra zgorzknialcy :D

0
furious programming napisał(a):

Coś mi się wydaje, że wątek przerodzi się w wojnę - Pokemoniarze kontra zgorzknialcy :D

Żeby nie było tak strasznie, coś dla "osłody" - relacja z kawiarni/baru kawaii:

=^.^=

Jak ktoś wytrzyma do końca tego filmu to szacun.

1

to jest fajne. ale i tak teraz cały świat w to gra.

ja mam już 3 lvl i połapałam na osiedlu trochę pokemonów.
Co jest fajne to, że np. żeby trenować swoje pokemony trzeba iść do realnie oznaczonego miejsca gdzie to się robi - pokegymu. W mojej okolicy jest to np. siłownia. I tym sposobem gra zachęca do aktywnej formy rozrywki - można więc np. biec na bieżni i jednocześnie trenować na telefonie swoje pokemony i toczyć bitwy pokemonowe. Mało tego - są też drużyny dlatego np. jak spotkacie jakąś osobę, która też jest na siłowni i ma telefon - warto podejść i podejrzeć na ekranie czy czasem nie gra w pokemony - można się wtedy zgadać i tworzyć teamy pokemonowe.

Inne realnie oznaczone miejsca w okolicy to np. pokepunkty - tam się idzie i się dostaje dodatkowe pokeballe naprzykład albo różne itemki. W realu są to różne miejsca - od murków z graffiti po ujęcia wody oligoceńskiej, aż po np. tabliczkę opisującą ulicę Mickiewicza czy Plac Bankowy.

To jest mega!! Ja mam już takie pokemony:

user image

0

A podobno to faceci są wiecznymi dzieciakami. Hmm

0

Oh, man, jak widzę takie wątki, to czuję się już stary ;-)
Fajnie, że przy tych pokemonach można chociaż wyjść, się poruszać. Ostatnio grałem w szachy z jakąś dziewczyną z Tajwanu i zapytała mnie, czy gram w Osu! (?????????). Wiecie co to jest Osu! ? : https://osu.ppy.sh/ Moja przeciwniczka spędziła na tej grze 1.962 h swojego życia i ma 102 level :-). A poza tym dobrze gra w szachy, dołożyła mi dwa razy. Ehhhh.....

0

Czyli jak zobaczę zombie chodzącego wokoło osiedla wgapionego w telefon trzymany przed oczami to pewnie to gra on w tego pokemona? Myślałem że oni tam tylko piszą smsy idąc.

0

ściągnąłem zainstalowałem i nie działa (logo przez chwile a potem czarny ekran) :S a telefon ASUS ZENFONE 6 więc nie taki zły.

7

Ostatni raz ubawiłam się tak jak w tym wątku wtedy, gdy kilkuletnia dziewczynka w tramwaju puściła na maksa z telefonu "Stary niedźwiedź mocno śpi".

0

piekna gra ;) bedzie kontrowersyjnie wokol pokemon go

0

Wczoraj dzewcziyna czekajac na swoja kolej w kasie lapala nietoperza (nie pamietam jak mu tam bylo...) ;)

1

Wczoraj pochodziłem po parku 2h i spotkałem kilkanaście osób grających w pokemony, z czego 20% to dzieci, reszta w wieku ~25lat. Mysle ze po oficjalnej wersji bedzie bardzo popularna w Polsce.
No i w koncu ruszyłem sie sprzed kompa i robie szybkim marszem po 5km dziennie

4

Myśle że czas zaklepać jakiś GPS spoofer na androida, zeby można było grać w pokemony bez wychodzenia z domu. To się na bank sprzeda :D

0

W podstawówce lubiłem pokemony. Oglądałem bajkę i grałem w tazosy. Teraz jakoś mnie nie ciągnie, chociaż myślę że dla obecnych dzieci to musi być bardzo fajna zabawa. I na pewno lepsza niż gta5

0

Fajny jest element interakcji z realem: można poznać naprawdę ciekawe punkty, jeśli np. mieszka się w nowym mieście lub po prostu spaceruje po nieswojej dzielnicy. Augmented reality to przyszłość, a tu mamy zrobione w fajny sposób z elementem nostalgii dla wspólczesnych 20-kilku latków. Raczej nie będę w to długo grał, ale już odkryłem kilka murali, pomników i kapliczek.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1