Znacie jakieś serwisy internetowe nastawione na przekazanie jak najbardziej obiektywnych informacji, pozbawionych komentarza autora, felietonów itd? Oprócz PAP.
Ja nie znam, ale PAP też nie jest obiektywny. Może się to zmieni(ło), ale za poprzedniej ekipy.... :)
Było coś takiego co publikowało newsy od PR firm i korporacji (materiały prasowe do wykorzystania) ale nie mogę sobie przypomnieć strony ani nazwy.
PAP na pewno jest znacznie bliżej obiektywności niż większość portali informacyjnych, bo takie ma zadanie jako agencja prasowa. Nie wiem jak jest w rzeczywistości, bo nie czytam. Reuters jest IMO obiektywny, ale szukam czegoś po polsku.
bo takie ma zadanie jako agencja prasowa
Zadanie zadaniem, ale zależy kto wykonuje to "zadanie" ;) Trybunał Konstytucyjny w PL też ma "zadanie", ale niestety siedzą tam ludzie z poprzedniej ekipy rządzącej.
Wizzie napisał(a):
Znacie jakieś serwisy internetowe nastawione na przekazanie jak najbardziej obiektywnych informacji, pozbawionych komentarza autora, felietonów itd? Oprócz PAP.
A myślałeś o tym, żeby po prostu nie czytać komentarzy ani felietonów? :) A z artykułów informacyjnych odfiltrowywać jedynie fakty?
Kaczorrr napisał(a):
Trybunał Konstytucyjny w PL też ma "zadanie", ale niestety siedzą tam ludzie z poprzedniej ekipy rządzącej.
Dziwne zatem, że część z nich została wybrana przy poparciu poprzedniej opozycji, w tym także PiS, a w przypadku części PiS nie przedstawił żadnych kontrkandydatów.
Ech, pisowskie dzieci z wypranymi mózgami, sprawdźcie najpierw, zanim coś głupiego palniecie.
Jak jakiś temat faktycznie wydaje się ważny to oglądam zarówno TVTrwam jak i TVN po czym "wyciągam średnią".
Jak da się coś zweryfikować na podstawie dokumentów(np projekt acta) i nie jest to zbyt skomplikowane(bo np traktat lizboński jest) to je czytam i coś tam już wiem.
Dodatkową zaletą jest to, że wiem wtedy kto bardziej kłamie.
Kłopot z tym podejściem jest taki, że wymaga ono sporo czasu i wysiłku więc w efekcierobię to bardzo rzadko więc cały guzik wiem o tym co się dzieje.
Tak czy owak wolę nie wiedzieć nic o tym co robi rząd/opozycja itd. niż oglądać jedno źródło i być jak owca.
Jak przedmówca napisał, najlepsze są źródła, ale na nie potrzebny jest czas i często specjalistyczna wiedza (najczęściej prawnicza). Jeżeli chcesz się ukierunkować światopoglądowo, to możesz np. słuchać oficjalnych wypowiedzi konkretnych osób i wyciągać wnioski + analizować, czy załóżmy zgadzasz się bardziej z konserwatywnym lub liberalnym językiem i sposobem definiowania rzeczywistości. Zazwyczaj wszystko sprowadza się do poglądów.
Jakimś rozwiązaniem jest śledzenie profili społecznościowych osób do których masz zaufanie, które mogą być uznane za autorytet w danej dziedzinie, z których poglądami się zgadzasz.