Siri, Google Now czy Cortana?

0

Helloł :-)

Który asystent w telefonie najlepiej sprawdzi się w pracy biznesowej? Siri, Google Now czy Cortana? Czytałam ostatnio trochę o trafności przewidywania przez Cortanę Mistrzostw Świata (16 trafień), ale chciałabym się zorientować jak Wy to widzicie i czy używanie tego faktycznie w pracy, a nie wyłącznie dla zabawy.

Pzdr,
fifjak

0

A jak się tego używa do pracy? o.O Co to za praca?
Jako programista nie widzę zastosowania (używałam tylko Google Now).

0

Używam Cortany - nie wiem jak można tego używać "do pracy". Cortana po prostu potrafi wspomóc niekiedy w pewnych czynnościach, przypomina o tym, żeby wyjść z domu i się nie spóźnić z powodu korków, przypomina w sklepie o zakupach itp.. Ale to po prostu głosowo sterowany notatnik z listą rzeczy do zrobienia, plus inne głosowe bajery przydatne np. w samochodzie. Fajne są proaktywne powiadomienia, ale istnieją tylko dla niektórych sytuacji. Nie widzę tutaj sensu "biznesowości" Cortany.

0

To ma teoretycznie przebież być tylko asystentem, nie? Głosowe bajery mogą byc przydatne, funkcje jak wyszukiwanie logów czy połączeń/pdrózy (jeśli są) przydały by się przy pracach z częstymi podróżami. Może inforacje o akcjach by się biznesowo przydały komuś kto gra na giełdzie itp. W pracy programisty gdzie zazwyczaj się siedzi na tyłku i "nic nie robi" raczej by nic z tego nie było potrzebne. Jedyne do czego by mogło się przydać to np głosowo zakończyć jakieś zadanie w trackerze, ale przecież i tak to pójdzie razem z commitem.

Podsumowując: asystenta używaj jako astystenta, jak Ci pomoże to dobrze ;) W mojej pracy nie widze żadnego sensu dla takowych asystentów ;)

0

No tak, ale używając jakiegokolwiek asystenta niekoniecznie musimy patrzeć na linii biznes–kodowanie, tylko bardziej pod katem „otoczka na moim stanowisku” – biznes. Spoglądając na zagadnienie bardziej globalnie, może się okazać, że wiele razy taki proaktywny asystent nas wspomoże przy spotkaniach z klientem np. na omówienie wymagań >zapisz, zapamiętaj, przypomnij, podpowiedz<, albo (jak w przyp. Cortany) przeanalizuje nasze maile/wiadomości i podpowie >wyślij info do klienta odnośnie wyceny<. Fakt, można takie systemy nazwać inteligentnymi notatnikami i obok tysiąca przyjaznych notatników, przełomowość asystentów nie jest aż tak duża, ale z drugiej strony prowadząc działalność, w której ma się duży kontakt z klientem, może się okazać, że trafna podpowiedź „gadającego" notatnika przyczyni się do poprawy kontaktu z danym klientem. A jeszcze z innej strony patrząc, asystent przypomni o urodzinach/ rocznicy, wybierze numer do kwiaciarni najbliższej i uratuje nam życie, co przełoży się na jakoś współżycia ;-)

0

przeanalizuje nasze maile/wiadomości i podpowie >wyślij info do klienta odnośnie wyceny<. (...) A jeszcze z innej strony patrząc, asystent przypomni o urodzinach/ rocznicy, wybierze numer do kwiaciarni najbliższej i uratuje nam życie

Ho ho :) To ja mogę tylko powiedzieć, że albo nie wiem jak się tego używa, albo Google Now jest ułomne. Nie przypomina mi o niczym z kalendarza (ale mam Google Calendar, a ten przypomina), gdy pytałam o najbliższą aptekę to mnie wysłał do Warszawy, w tej chwili twierdzi, że zaparkowałam auto 5 km od miejsca, w którym jestem (auto jest w ogóle w innej części miasta, bo pojechało razem z kierowcą :P). Jedyny plus Google Now jaki widzę, to to, że niezależnie od tego gdzie jestem, pokazuje mi, ile czasu zajmie mi dojazd do domu ;) To taki sentymentalny plusik, bo domowe ze mnie zwierzę ;)

0

Okazuje się, że niektórzy mają całkiem ciekawe zadania dla Siri >> http://niebezpiecznik.pl/post/zabiles-wspollokatora-nie-pytaj-siri-gdzie-schowac-zwloki/. Co więcej, Siri właśnie odpadła w moim rankingu: http://niebezpiecznik.pl/post/f-secure-odradza-korzystanie-z-siri/?similarpostY9733 ;D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1