nie macie czasami tak, że zupełnie nic się nie chce, nie można patrzeć na ten kod, a terminy gonią? jak sobie z tym radzicie?
było.... bieganie, siłownia, pływanie, drzemka, tlen
Jeszcze pytanie czemu sie nic nie chce?
sa trzy najczestsze powody
- zmeczenie / brak snu
- za duzo na glowie
- wypalenie
gdy brakuje snu to oczywiscie trzeba sobie drzemke walnac jakas i juz.
gdy mamy za duzo na glowie nalezy poukladac sobie grafik. Np robimy 3 projekty jednoczesnie. W dwoch z nich nalezy kodzic cos fajnego oryginalnego tak by umysl nie czul zmeczenia, a w jednym cos co jest mozolne i nudne. To wszystko w jednym dniu a pozniej ziana w tamtym projekcie cos fajnego a w tamtym cos nudnego. Oczywiscie jesli zdarzylismy poprzedniego dnia wszystko dokonczyc z danych funkcji itd. Wtedy umysl tak sie nie zmeczy
no i wypalenie sie w programowaniu to najczestsza przyczyna. U mnie pojawia sie gdy mam duzo do ywkodzenia rzeczy nudnych ktore polegaja na klepaniu nie na pisaniu. Jak sobie pomysle ze mam zrobic tyle i tyle funkcji nudnych w ciagu dnia to skrzydla opadaja... ale wtedy biore sie do pracy i pisze to jak najszybciej ( no i dobrze oczywiscie ). Szybko by miec z glowy nudny kod.
Przy ypaleniu pomaga tez muzyka. I muzyke najlepiej zmieniac co jakis czas. Np sluchamy radia to po pewnym czasie sluchajmy tylko naszej muzyki.Pozniej zmieniamy gatunek. A pozniej znow radio. Oczywiscie w sensownych odstepach czasowych.
Niektorym pomaga silownia. Mi akurat nie. Ja lubie pocwiczyc na wieczor ale przed kodzeniem nie bardzo bo czuje sie ospaly :P
spacer. Nieraz wystarczy najzwyklejszy w swiecie spacer. Wychodze na miasto ogladam sobie kolory inne niz te ktore mam na pulpicie wracam i mam ochote dalej kodzic.
wedlug mnie recepta to : UROZMAICENIE.
rafal__ napisał(a)
nie macie czasami tak, że zupełnie nic się nie chce, nie można patrzeć na ten kod, a terminy gonią? jak sobie z tym radzicie?
Zycie jest sztuka decydowania o tym na co sie najpierw wysrac.
polaczek17 napisał(a)
Jeszcze pytanie czemu sie nic nie chce?
sa trzy najczestsze powody
- zmeczenie / brak snu
- za duzo na glowie
- wypalenie
Ale czasem się nic nie chce pomimo nie spełnienia żadnego z tych warunków, co wtedy robić?
Poszukać jakieś przedstawicielki płci pięknej?
Czyli jak ktoś podupczy to praca stanie się ciekawsza???
Don Key napisał(a)
Czyli jak ktoś podupczy to praca stanie się ciekawsza???
Nie, ale i tak warto.
A mi sie wydaje ze po dupczeniu wszystko wydaje sie piekniejsze :P
A tak ogolnie jesli po prostu sie nie chce wykodzic nic to ... trzeba mobilizacji. "Zrobie to i bede mial z glowy" i juz :P
polaczek17 napisał(a)
"Zrobie to i bede mial z glowy" i juz :P
Takie podejscie jest dobre, jeśli nie masz szefa, który jeśli zobaczy, że coś zrobiłeś i masz już to z głowy to dorzuci ci coś nowego do zrobienia :-)
Już widzę jak się skupiacie na robocie pisząc smsy z podtekstami do jakiejś laski (nie mówię, że laski w ogólności rozpraszają, ale niewielki mają związek z polepszeniem wydajności kodzenia).
Receptą jest znalezienie ciekawej, rozwijającej zdolności roboty.
Freakman napisał(a)
było.... bieganie, siłownia, pływanie, drzemka, tlen
Fuj! Ruch? Meh!
Kobiety od wieków są najlepszym motywatorem do zarabiania pieniędzy. Czyli w naszym przypadku do kodzenia.