Szybkie pytanie.
(Prawidłowe odpowiedzi zostaną nagrodzone.)
Matematycy stosują i a reszta świata j
Matematycy i fizycy (uniwersyteccy) stosują i (fizykom nie pieprzy się to ze strumieniem oznaczanym jako j), inżynierowie j, a normalni używają typu COMPLEX.
Ofc "i".
Oczywiście j, od Jmaginary ;-)
i, chyba, że piszę w Pythonie (on wymaga j). Inżynierowie elektrycy piszą j, bo i jest natężeniem prądu.
Koziołek napisał(a)
a normalni używają typu COMPLEX.
Znaczy jestem nienormalny jeżeli piszę :+?
@Świętowit, nie załapałeś dowcipu;)
Znaczy załapałem, tylko nie uważam się za specjalnie normalnego w tym względzie ;p
@Koziołek - jeśli chodzi o Warszawę, to inżynierowie z Polibudy używają j, zaś z WATu - i. Więc to chyba nie tak, jak piszesz.
Mi się wydaje, że i jest dla humanistów. Oni nie wiedzą, że jest coś takiego jak prąd elektryczny, więc w ich rzeczywistości literka 'i' jest wolna
to może inne pytanie. Jakim symbolem oznacza się napięcie? :)
I, przynajmniej u mnie na wydziale tak się to robiło.
W elektronice/elektrotechnice używa się j, w pozostałych dziedzinach i. Nie jest to chyba wielkim problemem, po prostu tak się utarło. Osobiście nie odbieram tego jako jakiegoś problemu
@koziolek: Napiecie to U, I to natezenie. Ja uzywam i, choc pare latek na elektrotechnice bylem. Tak jakos sie lepiej pamieta od czego to skrot. Inna sprawa, ze dawno juz nie mialem po co liczyc urojonych.
@johny_bravo, tru ta dyskusja mnie zmyliła... Coś mi się popieprzyło. W każdym bądź jedyne z czym może kiełbasić się i w fizyce to jakieś momenty siły, pędu czy czegoś takiego.
zarowno "i" jak "j" sa poprawne, z tego co slyszalem po prostu "i" w inzynieri jebaloby sie z pradem ktory tez sie przez "i" oznacza wiec zmienili na "j"
W elektrotechnice stosowanie "j" jest naturalne. W analizie obwodów prądu zmiennego we wzorach występuje jednocześnie natężenie prądu i jednostka urojona. Gdyby stosować "i", to jak zauważył @cepa strasznie by się jeb****o.
A wie ktoś dlaczego w Pythonie wybrano "j"? Składnia z=3+2j jest poprawna, a z=3+2i jest błędna.
Może autor Pythona jest elektrykiem?
Nie widzę problemu by używać obu form w kontekstach w jakich się je stosuje.
Nie opowiadam się po żadnej stronie, bo nie widzę sensu w opowiadaniu się.
Wszystko jedno, byleby było spójnie i konsekwentnie, no i żeby jednostkę urojoną dało się odróżnić od całej reszty.
a ja proponuję, nie używajcie niejednoznacznego symbolu! zapisujcie explicite wartość :D
@quetzalcoatl, w ten sposób to u mnie w LO na tablicy pojawiały się ę, ą, ź, ż, kwiatek i miś (koleżanka rysowała). Ale coś w tym jest.
To może od razu narysować Niedosmoka?
Myślę, że wyniki ankiety jednoznacznie wskazują, że należy używać 'j' jak "jednostka urojona" i tyle.
um.. serio? ale widzisz te '24' ponad '6'? :)
quetz: dupokracja i tyle :P
quetzalcoatl napisał(a)
um.. serio? ale widzisz te '24' ponad '6'? :)
Większość wybrała też władzę. Nie można im ufać. ;)