O ile sie orientuje to Osetia nalezy do Gruzji, ale ma dazenia separatystyczne, cos jak Baskowie w Hiszpanii. W tym wypadku uzasadnione jest przywrocenie 'ladu', chociaz srodki dosc dziwia. Ruscy przy okazji korzystaja ile moga.
A co do zaatakowania w dniu olimpiady, to juz dawno nie obowiazuje 'pokoj na swiecie' na czas trwania Olimpiady. Przypomnie tylko olimpiade w Berlinie w 1936 :P No i fakt, ze aktualna odbywa sie Pekinie, gdzie daleko jeszcze do sensownego traktowania obywateli. Hipokryzja w czystej postaci.
A moment dobry, bo oczy swiata skierowane na Pekin i malo kto pewnie sie przejmie jakas tam malutka republika poradziecka, o ktorej pewnie malo z decydentow swiatowych wie, gdzie w ogole lezy. Taka prawda.