Backup danych na serwerze

Dzisiaj rano 4programmers.net przestalo dzialac. Przestraszylem sie gdyz od kilku miesiecy dzialalo bezproblemowo non stop. Na szczescie juz wszystko ok, ale dowiedzialem sie ze to ja odpowiadam za backup danych (myslalem ze robione sa co jakis czas backupy w serwerowni :/). Innymi slowy gdyby dysk padl 4programmers.net przeszloby do historii (nie mam na dysku zrzutu z bazy danych). Wobec tego jak sobie radzic z backupem? Zakladajac ze nie mam drugiego serwera wiec musialbym po prostu co jakis czas zgrywac z ftp pliki wraz ze zrzutem z bazy danych?

Myslalem tez o jakims mirrorze, rsync albo cus...

a może jakiś zwykły (prywatny) komp obok podłączony np. na osobnej karcie do serwera (jeśli admin serwerowni robiłby problemy - nie wiem jak tam sprawa wygląda między Tobą a serwerownią) i automatyczny backup z crona :>

lepiej oskryptowac jakis inny serwer (np ja jakims sluze), ktory w nocy pobieralby np baze, ktora tworzylby serwer 4p
ew. serwer 4p wrzucalby sam na jakis inny serwer kopie bazy

ISP pewnie chcialby dodatkowa kase za dodatkowa maszyne

Też myślę tak jak Karol.
Automatyczny wysył tego, co trzeba, spakowane, na inny serwer.
Do tego warto przynajmniej raz na miesiąc zassać taką kopię do siebie i wypalić na jakieś DVD-RW - dla pewności.

/me zrobil nawet skrypt do robienia dumpa bazy + szyfrowanie niektorych tablel z niej pgp

skrypt nawet jest na serwerze

a jednego dumpa nawet scpnalem do shella mojego

trzeba tylko poszerzyc skrypt o robienie rsyncowej kopii plikow, i jakos zautomatyzowac scpowanie.

też myślałem o słaniu backupu netem gdzieś w świat ale odrzuciłem ten pomysł bo boję się, czy nie zapcha to za bardzo łącza. Ogólnie nie mam pojęcia jaki jest przyrost np. dniowy bazy oraz danych na ftpie (bo rysunki, gotowce itp chyba nie lądują w bazie)

Jesli raz na miesiac < 5G to moge brac na blache. Daj jakies cyfry.

Codziennie robiony jest zrzut bazy danych ktora jest kompresowana do .gz. Ostatni taki zrzut zajmuje 72094055 bajtow :)

oprocz tego dane na dysku - 720 MB.

Problem jest taki, ze ja wlasnie nie mam innego kompa dzialajacego w sieci ;]

Bedac pazernym proponuje bzip2 uzyc, ciut lepszy. Jak ktos skrypty popisze to moge 4P raz na tydzien zrzucac.
Wrzucic dane i baze w 1 plik bzip2 i by bylo git.

Do backupu proponuję dodawać ważne konfigi, bo np. wczoraj poczta znów przestała działać. Dobrze, że Qyon ma szybkie palce i wie gdzie poklikać.

No spoko, Faszczu - byloby git. Dzieki wielkie. Tylko nie musze mowic, abys byl ostrozny z tymi danymi? :] Wiesz, zawiera hasla, adresy e-mail itp dane... ;)

Ktos chetny do napisania skrypciku? Np. mozna zalozyc konto FTP dla Faszcza i tam wrzucac wszystko do jednej paczki.

Adam: ftp sie nie robi bo nie szyfrowane, bedzie leciec po ssh.
Mam serwer z uptimem 34dni na OpenBSD, skrypty powymyslamy z qyonem. Jak bedzie to bedzie.