Ja na koncie mam grę w ruletkę https://github.com/andrzejlisek/Roulette , też popularna gra losowa.
Podczas tworzenia gry i grania w nią, doszedłem do następujących wniosków:
- Kolejne losowania są zdarzeniami niezależnymi. Wobec tego faktu, "systemy", których istotą jest obstawianie numerów według jakiegoś klucza są nic nie warte. W Dużym Lotku obstawia się zawsze 6 numerów z 49, więc nie ma żadnego znaczenia, czy wyślesz 10 różnych zakładów na jedno losowanie, czy 1 zakład na 10 losowań. Nie ma znaczenia, czy zakład będzie na chybił-trafił, czy na 6 wybranych przez Ciebie liczb, czy 6 pierwszych liczb. Myślenie, że np. stawiając wciąż te same liczby, prędzej czy później trafi się główną wygraną, to błędne myślenie. Paradoks hazardzisty wyraźnie tłumaczy tą sprawę.
- Systemy polegające na zmianę stawki (np. w Multilotku jest możliwe ustalenie stawki od 1 do 10, ale na jedno wychodzi, czy grasz za wyższa stawkę, czy wysyłasz kilka zakładów na te same liczby) mają jakiś sens, jednak większy sens jest przy nieograniczonym budżecie i braku limitu kwoty zakładu. W przypadku MultiLotka jest pewne pole manewru, bo tam się wybiera, ile liczb chce się obstawić, co przekłada się na różne wygrane z różnym prawdopodobieństwem. Podkreślam, że każdy zakład na jedno losowanie należy postrzegać nie jako wybieranie i losowanie liczb, tylko w ten sposób, że "wpłacam kwotę X na grę, w której wygram kwotę A*X z prawdopodobieństwem B lub przegram całą kwotę". Np. w ruletce, stawiając 100zł na jedną liczbę mogę powiedzieć "wpłacam 100zł na zakład, w którym z prawdopodobieństwem 1/37 zyskam 3500zł lub z prawdopodobieństwem 36/37 stracę 100zł". Na stole jest 36 numerów i 0, nie ma żadnego znaczenia, na które pole położę te 100zł, szanse wygrania i przegrania są takie same, a przy wielokrotnej grze nie ma znaczenia, czy będzie to wciąż ten sam numer, czy będę zmieniać numer. Istotą zakładów polegających na zmianę stawek jest tak naprawdę wybór zakładów, w których są różne parametry A, B i dobór kwoty X.
Niektóre gry liczbowe prezentują kilka ostatnich losowań, a także gorące i zimne liczby (liczby, które wypadły najczęściej i najrzadziej w określonej liczbie ostatnich losowań). Taka informacja nie jest w ogóle przydatna, obstawienie gorących, czy zimnych liczb, bądź wybranie tych, które niedawno wypadły lub celowe ominięcie takich nie zmienia szans na wynik gry.
W ruletce dość popularny jest system stawiania na połowę stołu (np. czerwone liczby), po wygraniu lub przy pierwszej rundzie stawiasz kwotę bazową (nie musi to być minimalna kwota przewidziana w grze), a jak przegrasz, to podwajasz ostatnią stawkę. Załóżmy, że chcesz rozegrać 10 rund, wtedy da się obliczyć wszystkie możliwe przebiegi gry, każdy przebieg ma określone prawdopodobieństwo i bilans (wygrana, czy przegrana i jaka wartość). Warto też uwzględnić budżet oraz limit stołu (niektóre kasyna w ten sposób się zabezpieczają przed stawianiem ogromnej kwoty na jedną rundę), aby obliczenia były rzetelne. W takim postępowaniu nie ma żadnego znaczenia, czy będziesz stawiać za każdym razem na czerwone, czy na czarne, czy naprzemiennie, czy po kolei na wszystkie zakłady zewnętrzne obejmujące połowę stołu.
Moja gra posiada funkcje wyświetlania możliwych wyników danej rundy przy określonym obstawieniu, łącznie z podanym prawdopodobieństwem danego wyniku gry.
Pewną modyfikacją wyżej opisanego systemu jest zakład na tuzin lub kolumnę, który różni się od najpopularniejszego:
- W pierwszej rundzie lub po wygrywającej rundzie stawiasz podwójną kwotę bazową na jeden tuzin lub kolumnę zamiast kwoty bazowej na czerwone/czarne/parzyste/nieparzyste/niskie/wysokie.
- Prawdopodobieństwo wygrania w jednej rundzie wynosi 65% zamiast 49%.
- Jak przegrasz, to potrajasz poprzednią stawkę zamiast podwajać.
- Teoretycznie o jednej rundzie można powiedzieć, że "prędzej wygrasz niż przegrasz", ale jak przegrasz, to tracisz więcej.
W ruletce teoretycznie "najbezpieczniejszym" zakładem jest stawianie 35zł na 35 liczb, w każdej rundzie z prawdopodobieństwem 94% zyskasz 1zł, ale masz 6% szans na stracenie 35zł. Teraz możesz policzyć, jaki będzie bilans po rozegraniu np. 100 rund zakładając nieograniczony budżet i brak limitu stołu i zobaczysz, jakie są możliwe bilanse i z jakim prawdopodobieństwie po całej grze (ze skrajności w skrajność, wygrasz do 100zł lub przegrasz do 3500zł). Potem uwzględnisz budżet (czyli np. maksymalnie możesz być stratny na 500zł) i zobaczysz, co się zmieni.
Obliczenia prowadzone poprzez symulację losowania i sprawdzanie, ile byś wygrał/przegrał są mniej rzetelne, aby dojść do rzetelnych danych należałoby się powtarzać bardzo dużą ilość razy. Ja opisałem, jak to można podejść w przypadku ruletki, ale ten sam sposób myślenia można zastosować w Lotto, a także w każdej innej grze polegającej na wybieraniu i losowaniu liczb.