Wątek przeniesiony 2021-01-10 23:47 z JavaScript przez cerrato.

Symulator Lotto.

0

Właściwie temat powinien brzmieć "o dużym lotku na kacu rozważania"... ale nieważne.
Ważne jest to, że dziś napisałem sobie dla zabawy prosty symulator losowań.

https://ms.xksi.pl/lotto/

Pomijając nieuchronną w każdym przypadku przegraną można dostrzec taką właściwość, że w zależności od tego ile i jak obstawiamy to w pewnej zadanej z góry kwocie możemy pograć dłużej lub krócej tym samym "zwiększając szanse" na główną wygraną ( poprzez sumaryczne obstawienie większej ilości zakładów ).

W przykładowej symulacji widać, że mając 1000 zł lepiej grać jak Anita niż jak Danuta i to jest to co mnie zaczęło zastanawiać.

Czy ktoś zna i ewentualnie może podać jakieś statystyki stosowania różnych systemów gry w zależności od założonego budżetu / ilości zakładów, gier itp.. Generalniek kiedy mam szanse na pociągnięcie gdy jak najdłużej?
Jak to wygląda z innymi grami losowymi na świecie?
Czy te "systemy obstawiania" mają sens?
Czy faktycznie jest jakaś gra w którą przy jakiejś dużej puli budżetu faktycznie można "statystycznie" grać za darmo lub dokładając bardzo mało ciągle jednak dając szanse trafienia głównej wygranej?

1

Ja na koncie mam grę w ruletkę https://github.com/andrzejlisek/Roulette , też popularna gra losowa.

Podczas tworzenia gry i grania w nią, doszedłem do następujących wniosków:

  1. Kolejne losowania są zdarzeniami niezależnymi. Wobec tego faktu, "systemy", których istotą jest obstawianie numerów według jakiegoś klucza są nic nie warte. W Dużym Lotku obstawia się zawsze 6 numerów z 49, więc nie ma żadnego znaczenia, czy wyślesz 10 różnych zakładów na jedno losowanie, czy 1 zakład na 10 losowań. Nie ma znaczenia, czy zakład będzie na chybił-trafił, czy na 6 wybranych przez Ciebie liczb, czy 6 pierwszych liczb. Myślenie, że np. stawiając wciąż te same liczby, prędzej czy później trafi się główną wygraną, to błędne myślenie. Paradoks hazardzisty wyraźnie tłumaczy tą sprawę.
  2. Systemy polegające na zmianę stawki (np. w Multilotku jest możliwe ustalenie stawki od 1 do 10, ale na jedno wychodzi, czy grasz za wyższa stawkę, czy wysyłasz kilka zakładów na te same liczby) mają jakiś sens, jednak większy sens jest przy nieograniczonym budżecie i braku limitu kwoty zakładu. W przypadku MultiLotka jest pewne pole manewru, bo tam się wybiera, ile liczb chce się obstawić, co przekłada się na różne wygrane z różnym prawdopodobieństwem. Podkreślam, że każdy zakład na jedno losowanie należy postrzegać nie jako wybieranie i losowanie liczb, tylko w ten sposób, że "wpłacam kwotę X na grę, w której wygram kwotę A*X z prawdopodobieństwem B lub przegram całą kwotę". Np. w ruletce, stawiając 100zł na jedną liczbę mogę powiedzieć "wpłacam 100zł na zakład, w którym z prawdopodobieństwem 1/37 zyskam 3500zł lub z prawdopodobieństwem 36/37 stracę 100zł". Na stole jest 36 numerów i 0, nie ma żadnego znaczenia, na które pole położę te 100zł, szanse wygrania i przegrania są takie same, a przy wielokrotnej grze nie ma znaczenia, czy będzie to wciąż ten sam numer, czy będę zmieniać numer. Istotą zakładów polegających na zmianę stawek jest tak naprawdę wybór zakładów, w których są różne parametry A, B i dobór kwoty X.

Niektóre gry liczbowe prezentują kilka ostatnich losowań, a także gorące i zimne liczby (liczby, które wypadły najczęściej i najrzadziej w określonej liczbie ostatnich losowań). Taka informacja nie jest w ogóle przydatna, obstawienie gorących, czy zimnych liczb, bądź wybranie tych, które niedawno wypadły lub celowe ominięcie takich nie zmienia szans na wynik gry.

W ruletce dość popularny jest system stawiania na połowę stołu (np. czerwone liczby), po wygraniu lub przy pierwszej rundzie stawiasz kwotę bazową (nie musi to być minimalna kwota przewidziana w grze), a jak przegrasz, to podwajasz ostatnią stawkę. Załóżmy, że chcesz rozegrać 10 rund, wtedy da się obliczyć wszystkie możliwe przebiegi gry, każdy przebieg ma określone prawdopodobieństwo i bilans (wygrana, czy przegrana i jaka wartość). Warto też uwzględnić budżet oraz limit stołu (niektóre kasyna w ten sposób się zabezpieczają przed stawianiem ogromnej kwoty na jedną rundę), aby obliczenia były rzetelne. W takim postępowaniu nie ma żadnego znaczenia, czy będziesz stawiać za każdym razem na czerwone, czy na czarne, czy naprzemiennie, czy po kolei na wszystkie zakłady zewnętrzne obejmujące połowę stołu.

Moja gra posiada funkcje wyświetlania możliwych wyników danej rundy przy określonym obstawieniu, łącznie z podanym prawdopodobieństwem danego wyniku gry.

Pewną modyfikacją wyżej opisanego systemu jest zakład na tuzin lub kolumnę, który różni się od najpopularniejszego:

  1. W pierwszej rundzie lub po wygrywającej rundzie stawiasz podwójną kwotę bazową na jeden tuzin lub kolumnę zamiast kwoty bazowej na czerwone/czarne/parzyste/nieparzyste/niskie/wysokie.
  2. Prawdopodobieństwo wygrania w jednej rundzie wynosi 65% zamiast 49%.
  3. Jak przegrasz, to potrajasz poprzednią stawkę zamiast podwajać.
  4. Teoretycznie o jednej rundzie można powiedzieć, że "prędzej wygrasz niż przegrasz", ale jak przegrasz, to tracisz więcej.

W ruletce teoretycznie "najbezpieczniejszym" zakładem jest stawianie 35zł na 35 liczb, w każdej rundzie z prawdopodobieństwem 94% zyskasz 1zł, ale masz 6% szans na stracenie 35zł. Teraz możesz policzyć, jaki będzie bilans po rozegraniu np. 100 rund zakładając nieograniczony budżet i brak limitu stołu i zobaczysz, jakie są możliwe bilanse i z jakim prawdopodobieństwie po całej grze (ze skrajności w skrajność, wygrasz do 100zł lub przegrasz do 3500zł). Potem uwzględnisz budżet (czyli np. maksymalnie możesz być stratny na 500zł) i zobaczysz, co się zmieni.

Obliczenia prowadzone poprzez symulację losowania i sprawdzanie, ile byś wygrał/przegrał są mniej rzetelne, aby dojść do rzetelnych danych należałoby się powtarzać bardzo dużą ilość razy. Ja opisałem, jak to można podejść w przypadku ruletki, ale ten sam sposób myślenia można zastosować w Lotto, a także w każdej innej grze polegającej na wybieraniu i losowaniu liczb.

0

Gry 50/50% np. moneta

https://en.wikipedia.org/wiki/Martingale_(betting_system)

System nie działa w rzeczywistych grach, bo są nakładane ograniczenia - zasób twojego portfela, maksymalny bet lub po prostu nie możesz grać wielu partii (bo musisz iść do pracy :P)

Oczywiście nie zapomnij tutaj o https://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_hazardzisty

0

Z całością tego co napisałeś się zgadzam a ogóle zasady gry w ruletkę nie są mi obce bo kiedyś sporo grałem jednak nigdy za prawdziwe pieniądze (poza dosłownie jakimiś groszami dla zabawy).
Mam jednak jedno ale do tego co napisałeś: Nie ma znaczenia, czy zakład będzie na chybił-trafił, czy na 6 wybranych przez Ciebie liczb, czy 6 pierwszych liczb. - jedynie pod warunkiem, że mówimy o pojedynczym zakładzie.

Z przykładowej symulacji, którą przestawiłem wynika, że mając ten jednorazowy budżet 1000 zł lepiej jest grać na chybił trafił niż na stały zestaw liczb t.j. np. 1,2,3,4,5,6 ( 100 zakładów na jedno losowanie ). Wiem, że puszczanie 100 razy tego samego zakładu ma mało sensu ale wyciągnąć można z tego wniosek, że można obstawiać lepiej lub gorzej. Nie jest całkowicie bez znaczenia jakie liczby w poszczególnych zakładach skreślamy.
Metoda z liczbami losowymi daje statystycznie szansę obstawienia większej ilości zakładów niż metodą z liczbami 1,2,3,4,5,6.
Dla 200 prób gry wygląda to tak ( czyli około 1000 losowań i 100 000 postawionych zakładów )
Games count: 200
Anita draws: 5.37
Anita bets: 425.885
Beata draws: 4.39
Beata bets: 371.64
Elzbieta draws: 5
Elzbieta bets: 421.425

Czyli po ludzku Anita częściej bierze udział w 5 losowaniach niż Danuta bo ta zwykle bierze udział w 4. Danuta natomiast jak jej się poszczęści to może zagrać nawet 6 i 15 razy ale to się statystycznie dzieje 1 na 57 losowań.
Finalnie statystycznie średnie ilości losowań się zbiegają do jednej liczby przy czym statystycznie liczby większe od 4 częściej są u Anity.

Ja mam świadomość, że przy grze nieskończonej to wszystko nie ma znaczenia ale przy konkretnym jednorazowym ograniczeniu budżetu jak widać ma.
Dlatego pytałem jakie gry losowe są pod podobnym kątem przebadane i może ktoś ma w tym obszarze jakieś doświadczenie, którym zechciałby się podzielić.

**Te statystyki są w konsoli: **
screenshot-20210111024213.png

0

@katakrowa:

W przypadku "losowości" generowanej softwareowo należałoby sobie zadać pytanie jak bardzo jest to doskonała losowość, czy jednak nie ma jakichś reguł, których nie jesteś w stanie stwierdzić. To samo zresztą w przypadku analogowych losowań. Idąc dalej stopniowo dojdziemy do filozoficznego rozważania, czy rzeczywistość jest deterministyczna, czy nie.

1
katakrowa napisał(a):

Z całością tego co napisałeś się zgadzam a ogóle zasady gry w ruletkę nie są mi obce bo kiedyś sporo grałem jednak nigdy za prawdziwe pieniądze (poza dosłownie jakimiś groszami dla zabawy).

Mam jednak jedno ale do tego co napisałeś: Nie ma znaczenia, czy zakład będzie na chybił-trafił, czy na 6 wybranych przez Ciebie liczb, czy 6 pierwszych liczb. - jedynie pod warunkiem, że mówimy o pojedynczym zakładzie.

Zgadzam się z tym, albo pojedynczy zakład, albo seria zakładów, po jednym na każde losowanie (i wtedy nie jest ważne, czy i w jaki sposób będziesz zmieniać liczby między zakładami). Dowolnie duży zbiór zakładów na jedno losowanie można porównać do obstawiania ruletki na jedną grę. Ponieważ zasady gry w Lotto są inne (w ruletce jest tak naprawdę jeden zakład, w ramach którego można dowolnie obstawić stół, a w lotto każdy zakład jest rozpatrywany osobno) i losuje się nie jeden, tylko sześć numerów, symulacja trochę się komplikuje.

PanamaJoe napisał(a):

@katakrowa:

W przypadku "losowości" generowanej softwareowo należałoby sobie zadać pytanie jak bardzo jest to doskonała losowość, czy jednak nie ma jakichś reguł, których nie jesteś w stanie stwierdzić. To samo zresztą w przypadku analogowych losowań. Idąc dalej stopniowo dojdziemy do filozoficznego rozważania, czy rzeczywistość jest deterministyczna, czy nie.

Miedzy innymi z tego właśnie powodu proponuję podejście analityczne wykorzystujące kombinatorykę, czyli zamiast symulacji przeanalizować wszystkie możliwe przypadki. Wtedy problem jakości losowania w komputerze przestaje istnieć, przyjmując jednocześnie, że w analizowanej grze jakość losowania jest idealna. Jednak złożoność problemu jest wykładnicza lub jeszcze większa, więc głównym problemem może być czas generowania wyniku analizy dla jednej gry przy określonych założeniach.

Jeżeli analityczne podejście Ciebie przerasta, to proponuję modyfikację tego, co zacząłeś, czyli symulacja poprzez losowanie. Niech będzie pusta tablica par, pierwsza wartość pary to kwota (jeżeli przegrana, to -, a jak wygrana to +), a druga to ilość wystąpień danej kwoty z całej gry. Użytkownik puszcza symulację, na ekranie jest na bieżąco malowany histogram. Na początku będzie mocno się zmieniać, po jakimś czasie zacznie się stabilizować i będzie coraz bliższy rozkładowi kwot i prawdopodobieństwa, jaki otrzymasz przy analitycznym podejściu. Obserwując wykres, sam zobaczysz, ile trzeba rozegrać gier, żeby rzetelnie określić szanse na wygrane i przegrane dla gry o podanych założeniach.

Na Youtube był filmik, na którym facet wysłał 1000 zakładów na jedno losowanie i podał wynik, nie pamiętam na ile, ale był stratny. Warto by zasymulować taką akcję minimum tysiąc razy, a najlepiej milion razy, wtedy dostanie się przybliżony wykres przedstawiający rozkład prawdopodobieństwa.

0
andrzejlisek napisał(a):

Na Youtube był filmik, na którym facet wysłał 1000 zakładów na jedno losowanie i podał wynik, nie pamiętam na ile, ale był stratny. Warto by zasymulować taką akcję minimum tysiąc razy, a najlepiej milion razy, wtedy dostanie się przybliżony wykres przedstawiający rozkład prawdopodobieństwa.

Dokładnie to robi symulacja z linka w tytułowym poście. Po zmianach parametrów w kodzie można zasymulować dowolny sposób gry ( https://ms.xksi.pl/lotto/_source.zip ) - do uruchomienia wystarczy przeglądarka bo to sam HTML + JS. Obecnie symulowana jest gra po 100 zakładów na losowanie. Nie w tym jednak rzecz.

Widzę też, że chyba nie do końca zrozumiano pytanie, które zadałem więc wyjaśniam.
Nie chodzi mi o znalezienie systemu, który daje gwarancję wygrania w jakąkolwiek grę losową. Pytam o to w jakich grach losowych powstają systemy nie ignorujące u swoich podstaw zasad prawdopodobieństwa i losowości jednak zwiększające do maksimum szansę gracza na zwycięztwo.

U podstaw tego typu pytani leży silny błąd poznawczy większości osób polegający na tym, że na przykładzie lotto łączą pojęcie ilości postawionych zakładów do losowania z prawdopodobieństwem wygrania,

Posłużę się klasycznym lotto gdzie wybieramy 6 liczb z 49. Z 49 możemy wyciągnąć różne zestawy szóstek na 13983816 sposobów ( ~14 mln. ).
Pierwszy błąd większości rozmówców, z którymi rozmawiam na ten temat polega na tym, że twierdzą "postawienie 14 milionów zakładów na chybił trafił dla nam statystyczną pewność wygranej" - to niestety nie jest prawda.

Pewność trafienia "szóstki" owszem daje nam postawienie w jednym losowaniu 13983816 ale tylko w przypadku gdy każdy zakład jest unikalny a takiej unikalności nie daje nam granie na "chybił trafił" ponieważ przy tego typu metodzie wyboru liczb występują powtórzenia, które zmniejszają nasze prawdopodobieństwo wygranej.
Owszem mamy szanse na trafienie ~250000 trójek ~15000 czwórek i ~250 piątek jednak nie mamy gwarancji trafienia szóstki.
Skrajnym przypadkiem jest postawienie 13983816 takich samych zakładów co zmniejsza nasze prawdopodobieństwo do 1/13983816.

Czyli w danym losowaniu nie tylko ilość postawionych zakładów ma wpływ na prawdopodobieństwo naszej wygranej ale także to ja jaki sposób te zakłady skreślamy.
I teraz o ile rozważamy prosty przypadek pokrycia wszystkich kombinacji to problem nie wygląda na trudny. Ciekawie zaczyna się jednak robić kiedy chcemy wysłać powiedzmy tylko
13983816/4 ( ćwierć kombinacji ). Bo w zależności od tego w jaki sposób je skreślamy nawet zakładając że każdy jest unikalny to prawdopodobieństwo na trafienie szóstki ulega zmianie - mimo, że to za każdym razem tyle samo zakładów gdzie każdy jest inny.

Inna ciekawostka to to, że różne prawdopodobieństwa wygranych trójek, czwórek itd... mamy nawet przy skreślaniu dwóch zakładów w zależności od tego czy pokrywają one 12 różnych liczb czy też mają liczby wspólne.

No i mając powyższe na uwadze powstaje moje pytanie. Czy ktoś to wszystko kiedyś policzył i wyliczył jakiś najoptymalniejszy sposób grania ( niekoniecznie w lotto ) czy są to z matematycznego punktu widzenia zagadnienia tak złożone do obliczenia, że owszem jakieś systemy lepsze i gorsze są ale w sumie to nawet nie wiemy jaki jest najoptymalniejszy?

1

Symulacja pokazuje bardzo dobrze pewien aspekt. Finalnie gracze są spłukani :-)

0
yarel napisał(a):

Symulacja pokazuje bardzo dobrze pewien aspekt. Finalnie gracze są spłukani :-)

To akurat nieuniknione i całkowicie przewidywalne.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1