Hej! program polega na tym ze ma obliczac y=(a+b/(c+d) siedze nad tym od 2h godzin..
jak na razie moj program wyglada tak:
#include <stdio.h>
#include <stdlib.h>
#include <math.h>
/* run this program using the console pauser or add your own getch, system("pause") or input loop */
int main()
{
double a, b, c, d, x, y, z;
printf("Witaj w programie obliczajacym wartosc dzialania y=(a+b)/(c+d)\nkliknij DOWOLNY klawisz aby rozpoczac..");
getch();
printf("\nNajpierw licznik a+b. \nPodaj a i b: \na: ");
scanf("%lf", &a);
printf("\nb: ");
scanf("%lf", &b);
x=a+b;
printf("Twoj licznik wynosi %f\n",x);
printf("Teraz mianownik c+d.\nPodaj c i d\nc: ");
scanf("%lf", &c);
printf("\nd: ");
scanf("%lf", &d);
z=c+d;
// for (z==0,z==0,z==0)
if (z==0)
{
printf("c+d wynosi 0 a przez 0 dzielic nie mozna. Podaj inne c i d:\nc: ");
scanf("%lf", &c);
printf("\nd: ");
scanf("%lf", &d);
}
else
{
y=x/z;
printf("Wynik działania y=(a+b)/(c+d) wynosi: %f",y);
}
getch();
return 0;
}
Mi chodzi o to zeby program po tym jak w mianowniku wyjdzie mu 0 to wyswietla ze jest zero i kaze wprowadzic c i d jeszcze raz. i zeby robil to dopoki ktos nie wprowadzi takich danych aby mianownik byl =/= d zera. poczym przechodzi do rozwiązania działania. w obecnym stanie sprawdza czy mianownik =/= sie zero po czym jak wydzie zero to owszem wyswietla o tm info a jak wprowadze dane jeszcze raz to konczy sie program :O probowalem z petla for i prawie wychodzi z tym ze sprawdza i nawet jak wprowadzis ie ponownie dane to on dalej twierdzi ze mianownik jest zero. Ma ktos pomysl jak to zrobic aby poszlo po mojej mysi?