Czy nauka C++ pod kątem rynku pracy obecnie to szaleństwo?

0

Cześć, chciałbym nauczyć się programowania, by móc z tego wyżyć. Podchodzę do sprawy pragmatycznie - co opłaca się uczyć, a czego nie. Naczytałem się jaka to jest niesamowita konkurencja w tych wszystkich javach, reactach itp. Dlatego chciałbym postawić w jakąś niszę. Odpowiada mi wejść w coś hardkorowego żeby się wybić z szarej masy i nie rekrutować na stanowiska z 1000 innych cv niż moje. Dlatego ciągnie mnie do tego C++ właśnie - jestem po studiach matematycznych i bardziej odpowiada mi okopanie się w formalizmach i algorytmice aniżeli w tym, co modne, kolorowe i popularne. Pojawia się jednak zgrzyt - szukając ofert pracy C++ junior dev, praca zdalna w Polsce dostaję literalnie 0 wyników. Dlatego też stawia to mój wielki plan pod znakiem zapytania. Pojawiają się tutaj następujące opcje: praca zdalna dla firm za granicą w tym C++ (słyszałem, że jest duże zapotrzebowanie w rozwiniętych krajach na tego typu usługi - ale czy rzeczywiście tak jest i czy tutaj nie pojawią się żadne komplikacje) albo po prostu zupełna zmiana perspektywy - jeśli nie tu, to gdzie indziej? Liczę na Waszą podpowiedź w tej sprawie.
tl;dr version - chcę się uczyć C++, ale jednocześnie chcę również zarabiać pieniądze :(

1

jestem po studiach matematycznych

Bo na studiach znajduje się prace. Jak jesteś po studiach to przegrałeś życie jeśli chodzi o C++, bo tu się wchodzi tylko przez staże studenckie lub FAANG-i.
Witamy w 2024 roku.

Edit.
Jeżeli przed tobą magisterskie to jest jeszcze nadzieja.

4

Myślę że spora część zaczynała od C/C++, ten język warto poznać choć na podstawowym poziomie tak czy inaczej. Natomiast stosunkowo niewielu chciało lub udało się znaleźć pracę w tym języku.
Moim zdaniem gorszym wymaganiem jest tutaj praca zdalna jako junior.
Kiepskim podejściem jest tutaj że chcesz poznać tylko jeden język i od razu w nim zarabiać. Wybór C++ jako tego jednego języka to trochę strzał w kolano.

3

Jesli jestes matematykiem i szukasz niszy to moze lepiej bedzie isc w... Haskella 😄 Albo bardziej realistycznie: Scale

0

jest to mega mega nisza do junior devow ,,pod katem znalezienia pracy moze byc ciezko

1
Johnny Ringo napisał(a):

Cześć, chciałbym nauczyć się programowania, by móc z tego wyżyć.

Jeśli to bieżąca potrzeba (i chcesz pieniądze na już), to kariera programisty nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli jednak jesteś w stanie spędzić rok czy kilka lat (ciężko mi stwierdzić, ile czasu dokładnie potrzeba na naukę i wejście od zera do juniora), to kariera programisty może mieć jakiś sens (jeśli już jesteś po studiach matematycznych, czyli pewnie umiesz myśleć abstrakcyjnie).

Podchodzę do sprawy pragmatycznie - co opłaca się uczyć, a czego nie.

To nie jest podejście pragmatyczne, tylko heurystyczne. Ty dopiero przewidujesz, co będzie się opłacać, a co nie.
Co oznacza, że jeśli chcesz podejść pragmatycznie, musisz być elastyczny i umieć zmienić później podejście w odpowiednim momencie, ponieważ to, co sobie myślisz teraz (i co ci forumowicze poradzą), to dopiero pierwsze przybliżenie.

Odpowiada mi wejść w coś hardkorowego żeby się wybić z szarej masy i nie rekrutować na stanowiska z 1000 innych cv niż moje.

Twoim problemem jest to, że na pierwszej linii frontu masz zwykle HR:

  • jeśli jest duża konkurencja, to twoje CV zostanie uwalone.
  • jeśli jest mała konkurencja, to bez doświadczenia zapewne zostaniesz i tak uwalony na HR screeningu (albo na dalszych etapach rekrutacji), bo nikt nie chce gościa bez doświadczenia. Chyba, że będziesz mieć gadane, pewność siebie i będziesz zawyżać skille i doświadczenie, żeby wypaść lepiej.

Możesz też spróbować się zrekrutować innymi kanałami, żeby ominąć tę całą szopkę, ale pytanie "jak"?

0

Ok. czyli C++ odpada. Właśnie praca zdalna jest dla mnie dosyć istotna niestety. Czy jest w ogóle w IT jakiś rodzaj wykonywanej pracy, dla której full remote od samego początku byłby w miarę częsty? Może być średnia/słaba pensja początkowo, chociaż wolałbym gdyby były jakieś możliwości rozwoju na przyszłość, a nie powiedzmy 3-4 tysiące "na zawsze", bo w takim układzie mogę zostać po prostu nauczycielem matematyki.

2

Nie ma, sytuacja powoli wraca do stanu sprzed pandemii a wtedy normalką było że juniorzy siedzą w biurze, dopiero po paru latach można było wyrwać pracę zdalną co też nie było łatwe i wiązało się zazwyczaj z mniejszą stawką.
Ewentualnie celuj w oferty zagraniczne, nadal mogą chcieć żebyś przyleciał raz lub dwa razy w roku ale praca jeśli już znajdziesz będzie zdalna. No i zawsze się sam możesz zatrudnić, robić zlecenia jako freelancer, prowadzić korepetycje lub sprzedawać własny produkt.

2

to nie lepiej było wpisać matematyka w nofluujobs?
https://nofluffjobs.com/pl/?criteria=keyword%3Dmatematyka&page=1

Pchac się w c++ to odwaznie. Są w miarę dobre stawki(nie wszedzie oczywiście), w przyszłości rust trochę luda wyciągnie(powoli to robi) ale w zasadzie wszędzie masz nadpodaż ludzi. Może coś przy AI w sensie alorytmów itp. ale to zagranica klepaczy pythona w AI jest multum.

https://nofluffjobs.com/pl/job/ai-math-cuda-c-developer-camino-science-remote

0

No tak, "matematyk" tag i 7 ogłoszeń na całą Polskę, ze skrajnie różnymi wymaganiam (co ciekawe, połowa tych ofert coś zahacza w nazwie o C++, więc może miałem nosa). Tymczasem jak sprawdzałem taki php junior zdalnie jest też 7 ogłoszeń (pomślałem o tym języku bo taka java to ponoć samobójstwo). Więc chyba lepiej uczyć się tego "mało ambitnego" kodzenia, robić projekty quasi-hobbystycznie i a nuż widelec się uda załapać tę zdalną w ciągu najbliższych dwóch lat. Będę to robił bez ciśnienia, bez wygórowanych oczekiwań.

2
stivens napisał(a):

Jesli jestes matematykiem i szukasz niszy to moze lepiej bedzie isc w... Haskella 😄 Albo bardziej realistycznie: Scale

Dla matematyków tylko Python. Przynajmniej jest zachowany ciąg przyczynowo skutkowy.

0
Johnny Ringo napisał(a):

No tak, "matematyk" tag i 7 ogłoszeń na całą Polskę, ze skrajnie różnymi wymaganiam (co ciekawe, połowa tych ofert coś zahacza w nazwie o C++, więc może miałem nosa). Tymczasem jak sprawdzałem taki php junior zdalnie jest też 7 ogłoszeń (pomślałem o tym języku bo taka java to ponoć samobójstwo). Więc chyba lepiej uczyć się tego "mało ambitnego" kodzenia, robić projekty quasi-hobbystycznie i a nuż widelec się uda załapać tę zdalną w ciągu najbliższych dwóch lat. Będę to robił bez ciśnienia, bez wygórowanych oczekiwań.

A nie pomyślałeś że w tych trudnych robotach może najważniejsza być matematyka a język poboczny, czy to będize cuda(C/C++), python czy R? Chyba potrafisz też poszukać jakie są inne stanowiska które wymagają pewnych umiejęntości matematycznych nie wiem analitycy, data science? Ogarnij się i sprawdź.
Niestety nie czeka na ciebie eldorado 30k+ sorry, poszukaj i aplikuj coś co zachacza o ta matmę najłatwiej będzie wejść. Dodatkowo tylko zdalnie stanowi tez problem.

0

Ja akurat nie mam wyższego wykształcenia, szkoły nie mam żadnej skończonej.
Ale rozwiązałem bardzo dużo problemów matematycznych i mogę śmiało się matematykiem określić bo umiem prawie wszystko rozwiązać.

C++ jest dobry, ale najlepiej pythona użyć, bo dobra nie masz operacji na tensorach, użyjesz biblioteki, musisz typy kontrolować jest dużo rzeczy do ogarniania, a w takim pythonie, odpalasz taki pytorch dokumentacje przeiterowujesz po algorytmach, nawet jak je umiesz zaimplementować to możesz myśleć sam je zrobię, ale one są po prostu zoptymalizowane i szybko działają na GPU czy CPU.
Normalnie w pythonie jest wolno, Julia jest podobno trochę lepsza do obliczeń bo ludzie się uparli i siedzi tam parę osób i optymalizuje.

Ale python jak dla mnie do matmy jest najlepszy, teraz kwestia jak rozwiążesz dany problem, może być tak, że to twoja wina, że długo zajmie jego rozwiązanie bo trudne problemy, zwykle mają jakieś banalne rozwiązania żeby szybko je rozwiązać.

C++ + Python to must have, Python do eksperymentowania szybkiego tworzenia rozwiazać i prototypowania, w matmie nawet jak chcesz coś policzyć na kalkulatorze to ja odpalam pythona w konsoli i to w pythonie szybko liczę, jest taki bardzo zaawansowany kalkulator, niektórzy urzywają nodejs czyli javascript, ale mi python bardziej odpowiada, javascript też lubię.

A co do pracy to jeszcze nie rozwiązałem tego problemu jak to najlepiej rozegrać.

2

Aktualnie do pracy chodzisz więc dlaczego szukasz zdalnie? Nie możesz szukać pracy jakiejkolwiek i zdalnie złapać po tych 3 latach?

0
Johnny Ringo napisał(a):

(pomślałem o tym języku bo taka java to ponoć samobójstwo)

Czemu java to samobójstwo?

0

Miałem na myśli to, że na początkującego jest zdecydowanie za dużo chętnych. Wiadomo, że dotyczy to w sumie każdego popularnego języka obecnie, ale javy szczególnie. Nawet w innym temacie o C++ w tym dziale można znaleźć takie głosy, nie trzeba daleko szukać, tego typu opinie są wszędzie.

0

Miałem na myśli to, że na początkującego jest zdecydowanie za dużo chętnych

To się tyczy kazdego języka.

1

Imo jeżeli chodzi o CPP

+ Dużo ciekawej pracy

- Język i ekosystem niezbyt przyjemne :P

0
Hubert Kiszka napisał(a):

Czemu java to samobójstwo?

Większość much które wchodzą do branży targetują się na ten język.

1
Hubert Kiszka napisał(a):

Czemu java to samobójstwo?

Najprościej rzecz ujmując - za dużo refleksji.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1