Wątek przeniesiony 2024-04-10 17:10 z Kariera przez somekind.

Ktoś już dostał ofertę nie do odrzucenia? LOL

1

Przydział mobilizacyjny? Znajomy ma od dawna, do fakryki noktowizorów. Ma się tam stawić na 8:00 jak wybuchnie wojna

UPDATE widzę iż moga jeszcze wezwać na szkolenia, ale jak maja go wezwać na szkolenia z produkcji jak fabryka jeszcze nie iestnieje. Mogą wezwać na poligon, ale wiadomo iż wojsko polskie nie ma pieniędzy, teoretycznie am wakaty, ale najlepiej dla wolontariuszy z własnym prowiantem i mundurem

6

Już widzę jak ludzie rzucają pracę / obowiązki i idą na wezwania jakiegoś urzędasa.

@ledi12 chyba nie rozumiesz, jak to działa. To nie jest pytanie czy byś chciał/zaproszenie do spotkania, ale wezwanie do stawienia się. Tak samo jak np. sędzia (w sumie - też urzędas) powie, że 15 maja masz się stawić do odbycia kary do zakładu karnego - idziesz i nikt z Tobą nie dyskutuje.

Podobnie tutaj - masz wezwanie i musisz się stawić. Jak nie, to przyjedzie po Ciebie żandarmeria i wyciągnie za szmaty, plus jeszcze jakaś kara może być przywalona.

Poza tym - idziesz z czymś takim do firmy, pokazujesz w HR i mają obowiązek Ci udzielić urlopu w wyznaczonym terminie. Nieważne, że akurat masz delegację w Tokio i domykacie temat za 14 milionów Euro - Ty idziesz do wojska i nikogo nic nie obchodzi. Trochę gorzej może być w przypadku B2B, ale w umowie pewnie jest jakiś zapis o sile wyższej - a takie wezwanie idealnie się wpasowuje w ramy siły wyższej, także nie powinni robić problemów, a jak będą to w sądzie łatwo się wybronisz - bo nieobecność/niedochowanie terminu wynikało nie z Twojej winy. Chociaż też jest jeszcze inny aspekt - Ty, jako przedsiębiorca, mogłeś mieć pracowników, albo inaczej się zabezpieczyć na sytuację, w której osobiście nie będziesz mógł świadczyć usług.

2
cerrato napisał(a):

@ledi12 chyba nie rozumiesz, jak to działa. To nie jest pytanie czy byś chciał/zaproszenie do spotkania, ale wezwanie do stawienia się. Tak samo jak np. sędzia (w sumie - też urzędas) powie, że 15 maja masz się stawić do odbycia kary do zakładu karnego - idziesz i nikt z Tobą nie dyskutuje.

Ja tutaj chciałbym tylko naprostować że "bilet do więzienia" został zniesiony przez rządy PISu i teraz po wyroku od razu leci się do zakładu i nie ma się czasu na załatwienie spraw przed odsiadką.

3

znowu ? dawno wojskiem nie straszyli.

1
WhiteLightning napisał(a):

znowu ? dawno wojskiem nie straszyli.

Tylko tym razem nie ma straszenia. Lecisz do zmechu i już.

2

@Gonzik

Grubo.. Ludzie mają kredyty, oni każą brać bezpłatne wolne.. Nie wyobrażam sobie tego.

No mozna zawiesić kredyt na czas szkolenia: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wezwanym-na-cwiczenia-wojskowe-zawiesza-splate-pozyczek-i-kredytow-7244456.html

2
KamilAdam napisał(a):

Mogą wezwać na poligon, ale wiadomo iż wojsko polskie nie ma pieniędzy, teoretycznie am wakaty, ale najlepiej dla wolontariuszy z własnym prowiantem i mundurem

Ale przecież w tym artykule jest wyraźnie napisane że w zamian za stawienie się nie przysługuje rekompensata wynagrodzenia. Co ma sens bo płacenie za picie podpadałoby pod rozpijanie narodu. A takie praktyki to owszem norma ale raczej zza wschodnią granicą. Ew. na terenach po akcji Wisła.

2

W 2020 roku moja firma robiła zlecenie dla jednostki wojskowej. Praca trwała tam przez pół roku, od razu chcieli przydzielić mi też takie papierki (przynajmniej tak mnie informował dowódca tamtej jednostki). Finalnie skończyliśmy pracować i niczego nie dostałem, jak bym dostał to bym to bez wątpienia olał całkowicie - człowiek nie jest niewolnikiem. nawet palcem bym nie kiwnął w obronie koryta tych w rządzie przestępców oraz ich złodziejskich rodzin.

W razie czego bym wynajął prawnika za granicą, względem łamania praw człowieka i przymusowego niewolnictwa z ich strony według mojej osoby. Na pewno nigdzie bym się nie stawił, ani nawet ani nie stosował się do poleceń tych przestępców naruszających moje prawa wolnego człowieka a nie niewolnika - zmuszanego do pracy i ryzykowania życiem.

5

Czyli co ostatecznie nikt z tutejszych nic nie dostał, także mogę spać spokojnie oraz apeluję żeby nagłaśniać sprawę gdy ktoś dostanie zaproszenie na turnus poligonowy.

5

jak bym dostał to bym to bez wątpienia olał całkowicie - człowiek nie jest niewolnikiem. nawet palcem bym nie kiwnął w obronie koryta tych w rządzie przestępców. W razie czego bym wynajął prawnika za granicą, względem łamania praw człowieka i przymusowego niewolnictwa z ich strony według mojej osoby. Na pewno nigdzie bym się nie stawił, ani nawet ani nie stosował się do poleceń tych przestępców naruszających moje prawa wolnego człowieka a nie niewolnika - zmuszanego do pracy i ryzykowania życiem.

@Cimron jakie to słodkie i naiwne 😄

Tak samo proponuję nie stosować się do podatków (w końcu - co będzie Ci jakaś mafia mówić, że masz oddawać swoją kasę), przepisów ruchu drogowego (w końcu - Twoje auto, więc sam decydujesz, jak i gdzie chcesz jechać), olewać polecenia policjantów podczas interwencji itp. Życzę sukcesu na takiej drodze życia 😄

Zastanawiam się tylko, czy to jest trolling, czy serio jesteś odklejony. Mi się też pomysł obowiązkowego wcielania nie podoba. Do tego jestem z rocznika, który miał przymusowy pobór - na szczęście udało mi się uzyskać kat.D i uniknąć tej szopki. Ale mam świadomość, że jakbym dostał wezwanie z WKU WCR to bym się zastosował do tego, co ode mnie chcą. Mimo, że to zupełnie nie moja bajka, jestem przeciwnikiem takich akcji - ale zupełnie nikogo to nie będzie interesować. Jak się nie stawisz na wezwanie, to wezwanie przyjdzie do Ciebie do chaty/pracy i zabierze siłą.

4

Nie ma to jak powoływanie się na "łamania praw człowieka" w czasie wojny
Ci co przyjdą aby podpalić dom na pewno będą je respektować
Można ewentualnie powołać się na metodę która użyła Elizabeth Swann w pierwszej części Piratów z Karaibów :D

1
Marius.Maximus napisał(a):

Nie ma to jak powoływanie się na "łamania praw człowieka" w czasie wojny

Ale na prawo karmy czemu by nie?

Można ewentualnie powołać się na metodę która użyła Elizabeth Swann w pierwszej części Piratów z Karaibów :D

Po co, prawo karmy lepiej zilustrowali tutaj.

2

Dajcie se siana, w wojsku jest burdel i syf, na spokojnie każdy z was sobie poradzi aby w razie w powołania do wojska uniknąć. A jeśli wojna będzie u nas (imo scenariusz sci-fi) to wystarczy odpowiednio wcześniej wyjechać. Przecież wojska muszą się ustawić itd., magicznie się nie teleportują pod granice.
"Sól tej ziemi" a jesteście mniej zaradni niż przeciętny student.
O przypadku, gdzie ktoś po prostu się nie wstawi i będzie powoływał się na jakieś prawa człowieka (XD) nie chce nawet komentować.

2

to wystarczy odpowiednio wcześniej wyjechać. Przecież wojska muszą się ustawić itd., magicznie się nie teleportują pod granice.

Przecież zamkną granice tak jak zrobiono to na UA.

3

Ale wiecie że my tu rozmawiamy o wezwaniu na ćwiczenia w tym roku, a nie hipotetycznej wojny za 5 lat.
A jak zwiejesz w czasie pokoju z 1-miesięcznych ćwiczeń do Hiszpanii to potem i tak możesz mieć problem wrócić. Czas na reakcję to chyba 14 dni od odbioru listu więc trzeba umieć się szybko pakować.
A obowiązek obrony ojczyzny wynika z konstytucji (jak dobrze pamiętam) więc ciężko będzie się łatwo prawnikiem wybronić.

1
moskitek napisał(a):

Ale wiecie że my tu rozmawiamy o wezwaniu na ćwiczenia w tym roku, a nie hipotetycznej wojny za 5 lat.

To jak w ostatnim tygodniu wakacji w 1939. Jak już się zebrali to niektórzy nawet nie zdążyli do punktu mobilizacyjnego dotrzeć przed frontem :D

1

Hitem byłoby to, że Polacy musieliby tu walczyć, a Ukraińcy by dalej balowali :D

2
Zig napisał(a):

Hitem byłoby to, że Polacy musieliby tu walczyć, a Ukraińcy by dalej balowali :D

A jeszcze większym, że wysłane zostaną polskie wojska na Ukrainie zamiast zmobilizować tutejszych :D No, ale gdyby była wojna to tak by było. Ukraincy co uciekli z swojego kraju mogliby zostać w PL i nikt by ich nie wziął xd

1

Tak mi sie przypomnialo:

3

Tak, na pewno polskich programistów, którzy mają problem z wstaniem z krzesła chcą wysłać jako trzon armii na Ukrainę. :D

1
Czitels napisał(a):

A jeszcze większym, że wysłane zostaną polskie wojska na Ukrainie zamiast zmobilizować tutejszych :D No, ale gdyby była wojna to tak by było. Ukraincy co uciekli z swojego kraju mogliby zostać w PL i nikt by ich nie wziął xd

No wiesz, Litwa, Łotwa i Estonia jednak są w NATO. A Ukraina jakby na to nie patrzeć to jednak nie :D

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1