Czy auto kupione za gotówkę lepiej wziąć na firmę, czy jako osoba prywatna?

0

Cześć,

Chce kupić auto za gotówkę, które sprzedam po ok. roku. Zastanawiam się czy warto kupić je na firmę (JDG, ryczałt). Wiem, że jeżeli auto byłoby przeznaczone do celów prywatno - firmowych, to mogę odliczyć 50% vatu. Jednak znalazłem dużo informacji, że przy sprzedaży takiego auta musiałbym zapłacić pełny VAT. Dodam, że auto na pewno będzie sprzedane za wyższą kwotę niż zostało zakupione. Więc generalnie nie byłby to żaden biznes. Jak to najlepiej rozwiązać ? Czy warto w ten sytuacji kupować na firmę, czy lepiej jako osoba prywatna ?

1

No to sprawa indywidualna, najlepiej sobie policzyć w jakimś excelu ile idzie odliczyć. Tak na 99% bym obstawiał ze przy ryczałcie i późniejszej sprzedaży nie opłaca się wprowadzać auta do firmy. Ale też mało informacji, jak nawalisz 200kkm i odliczysz VAT od paliwa to się może opłaci.

0

Jeśli chodzi o zakup auta za gotówkę to zależy od kwoty auta. Powyżej chyba 10k to już środek trwały i wtedy masz comiesięczną amortyzację tegoż samochodu. Ta amortyzacja obniża ci bodajże PIT5 (na JDG) natomiast jak kupisz auto np z salonu to VAT odliczasz sobie za ten miesiąc w całości, nadwyżka idzie na kolejny mc itd. VAT na paliwo odliczasz 50% bez względu czy weźmiesz auto za gotówkę czy w leasing. Natomiast z tego co się orientuję na ryczałcie leasingu odliczyć się nie da od dochodówki więc zostaje sam vat z paliwa. Kolejna sprawa kupując auto na firmę musisz pamiętać, że przy sprzedaży będziesz musiał doliczyć VAT czyli finalnie będziesz musiał auto wystawić nieco drożej.

1
Kajto napisał(a):

Dodam, że auto na pewno będzie sprzedane za wyższą kwotę niż zostało zakupione. Więc generalnie nie byłby to żaden biznes.

Eee, wat?
Kupujesz taniej, sprzedajesz drożej. To JEST biznes.
Machloje nawet na forum kręcisz coś xd

0

Na ryczałcie nie masz dochodu(odnoszę się do „kupujesz taniej sprzedajesz drożej”). Zapłacisz 3% podatku zryczałtowanego od całej kwoty, niezależnie od opłacalności tej sprzedaży.

Tu jest nawet exploit możliwy. Kupujesz, będąc na liniówce. Odliczasz sobie koszt 19% od podatku. Po roku przechodzisz na ryczałt i sprzedajesz, płacąc 3% ryczałtu. 16% inkasujesz do kieszeni. Pozostaje jeszcze zwrócić odliczony wcześniej VAT.

1

Na ryczałcie nie masz dochodu(odnoszę się do „kupujesz taniej sprzedajesz drożej”). Zapłacisz 3% podatku zryczałtowanego od całej kwoty, niezależnie od opłacalności tej sprzedaży.

Ale tutaj chyba nie zbuduje się rozwiązanie kupić w rok, wyciągnąć na prywatę i sprzedać z podatkiem 3% bez VAT. Zapłaci więc 3% ryczałtu od kwoty netto (?) i cały VAT.

1
ArchitektSpaghetti napisał(a):

Tu jest nawet exploit możliwy. Kupujesz, będąc na liniówce. Odliczasz sobie koszt 19% od podatku. Po roku przechodzisz na ryczałt i sprzedajesz, płacąc 3% ryczałtu. 16% inkasujesz do kieszeni. Pozostaje jeszcze zwrócić odliczony wcześniej VAT.

Nie ma czegoś takiego jak zwrot odliczonego wcześniej VATu. Płaci się VAT od ceny sprzedaży, nawet jeśli samochód kupowało się bez prawa odliczenia VATu.

Kajto napisał(a):

Chce kupić auto za gotówkę, które sprzedam po ok. roku. Zastanawiam się czy warto kupić je na firmę (JDG, ryczałt). Wiem, że jeżeli auto byłoby przeznaczone do celów prywatno - firmowych, to mogę odliczyć 50% vatu. Jednak znalazłem dużo informacji, że przy sprzedaży takiego auta musiałbym zapłacić pełny VAT. Dodam, że auto na pewno będzie sprzedane za wyższą kwotę niż zostało zakupione. Więc generalnie nie byłby to żaden biznes. Jak to najlepiej rozwiązać ? Czy warto w ten sytuacji kupować na firmę, czy lepiej jako osoba prywatna ?

No jeśli jesteś pewien sprzedaży, to lepiej nie kupować na firmę, bo to będą tylko kłopoty. Połowa VATu za paliwo w ciągu tego roku raczej nie zrównoważy dodatkowego VATu przy sprzedaży. No chyba, że to tani samochód i bardzo dużo jeździsz.

0
  1. Na firmę możesz odliczyć je w kosztach a więc i zamortyzować. Możesz amortyzować nie tylko koszty auta ale także jeśli mądrze ogarniesz papiery koszty jego utrzymania. Po amortyzacji możesz też je sprzedać na firmę i wziąć nowe.
  2. Jeśli kupisz na siebie jest to bardzo elastyczny środek trwały ale w całości na twoich prywatnych barkach w utrzymaniu i kosztach. Możesz je sprzedać i wymienić kiedy chcesz i nikt się nie interesuje co jak i kiedy.

Samemu bym brał auto nigdy na kredyt ale zawsze na firmę jeśli to nie firma krzak. Tylko ŻE wtedy też nie masz swobody jazdy bez celu na przykład autem służbowym w sprawach prywatnych za bardzo dużego. Na przykład do gracji na wypoczynek nie bardzo. Ale za to generuje koszty na formę a więc mniejsze podatki i odliczenia.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1