j-labs - Rekrutacja na LI wyłącznie programistek

1

j-labs2.png

Taki wpis pojawił mi się dziś na LI.
Nie wiem, czy j-labs faktycznie rekrutuje do jakiegoś projektu wyłącznie kobiety, ale wydaje mi się to mało prawdopodobne, bo pachnie dyskryminacją.
Sądzę, że jest to osobista inicjatywa tej osoby, być może podyktowana jakąś firmową polityką zwiększania diversity, a być może wynikająca z innych przyczyn.
Ciekaw jestem Waszych opinii na temat publikowania takich ofert.

1

Totrzeba zgłosić. BTW Mogli jeszcze dodać jaki kolor włosów mają mieć i ile mają ważyć. LOL
Oczywiście takie ogłoszenia są nielegalne (dla tych nie wiedzą). Januszeksy przy czymś takim to szczyt profesjonalizmu. Koniecznie trzeba to zgłosić i zaorać tę agencję.

5

Piękne złamanie podstawowej definicji Art. 18(3a). Prosi się zgłosić tego cudaka :D

3
ledi12 napisał(a):

Piękne złamanie podstawowej definicji Art. 18(3a). Prosi się zgłosić tego cudaka :D

Coś tam świta, ale tak nie do końca ;)
Jest coś takiego jak pozytywna dyskryminacja, która ma na celu wyrównanie nierówności. I tutaj, moim zdaniem, mamy właśnie przykład czegoś takiego.

https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-dyskryminacja-w-miejscu-pracy

Kodeks pracy w art. 183b § 3 wskazuje, kiedy pozornie różnicujące zachowanie pracodawcy nie będzie stanowiło przejawu dyskryminacji. Zgodnie z tym przepisem, działania podejmowane przez określony czas, zmierzające do wyrównywania szans wszystkich lub znacznej liczby pracowników wyróżnionych z jakiejś uzasadnionej przyczyny, nie będą zachowaniem dyskryminującym, jeżeli jego celem jest realne zmniejszenie na korzyść takich pracowników faktycznych nierówności.

Mimo że może się to wydawać etycznie nieodpowiednie, to zgodnie z przepisami Unijnymi działaniem pozytywnym, w przypadku dwóch kandydatów o podobnych kwalifikacjach, będzie zatrudnienie kandydata, który stanowi mniejszość w miejscu pracy, np. ze względu na płeć czy rasę.

Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej celem tzw. dyskryminacji pozytywnej jest zagwarantowanie osobom należącym do grupy niedostatecznie reprezentowanej, charakteryzującej się określoną cechą, możliwości konkurowania z innymi pracownikami na równych warunkach, mając przy tym „równe szanse”.

2
cerrato napisał(a):

Mimo że może się to wydawać etycznie nieodpowiednie, to zgodnie z przepisami Unijnymi działaniem pozytywnym, w przypadku dwóch kandydatów o podobnych kwalifikacjach, będzie zatrudnienie kandydata, który stanowi mniejszość w miejscu pracy, np. ze względu na płeć czy rasę.

No nie bardzo to tutaj pasuje, bo oni kierują ogłoszenie tylko do kandydatów danej płci. Czyli nie będą mieli wyboru pomiędzy dwoma kandydatami o podobnych kwalifikacjach

1
miiiilosz napisał(a):
cerrato napisał(a):

Mimo że może się to wydawać etycznie nieodpowiednie, to zgodnie z przepisami Unijnymi działaniem pozytywnym, w przypadku dwóch kandydatów o podobnych kwalifikacjach, będzie zatrudnienie kandydata, który stanowi mniejszość w miejscu pracy, np. ze względu na płeć czy rasę.

No nie bardzo to tutaj pasuje, bo oni kierują ogłoszenie tylko do kandydatów danej płci. Czyli nie będą mieli wyboru pomiędzy dwoma kandydatami o podobnych kwalifikacjach

Ok, ale tutaj celem może być osiągnięcie równouprawnienia w firmie - mają praktycznie samych facetów, chcą zwiększyć równość płci - więc szukają kobiet. Tak, mam świadomość, że jest to idiotyczne żeby kierować się podczas rekrutacji tym, czy masz cycki, czy wacka (chociaż obecnie wcale nie jest to wyznacznikiem płci), niemniej - obawiam się, że formalnie/prawnie niczego im się nie da zrobić/niczego nie można zarzucić.

0

Ostatecznie to rynek zweryfikuje taką strategie zatrudnienia...

0

Dzięki wszystkim za wypowiedzi.
Wpisu dziś nie da się już wyświetlić, najwyraźniej został usunięty.

5

Nie da się wyświetlić bo ktoś tej smiecio-rekrutywie zwrócił uwagę, że jej ogłoszenie dyskryminuje facetów. Panowie, ja wiem, że my mamy poważniejsze problemy do rozwiązania w życiu, ale nie możemy tolerować takiego jawnego robienia nas w bambuko. Dlatego obowiązkiem każdego mężczyzny jest zwracać uwagę, nagłaśniać, a nawet szykanować wszelkie próby dyskryminacji ze względu na płeć. I nie dajcie się ogłupić żadnym bajkom o pozytywnej dyskryminacji - wrzucanie Niemców do komór gazowych nie można byłoby nazwać pozytywnym holokaustem, więc i tutaj nie róbmy koorvy z logiki

0

nie dajcie się ogłupić żadnym bajkom o pozytywnej dyskryminacji - wrzucanie Niemców do komór gazowych nie można byłoby nazwać pozytywnym holokaustem, więc i tutaj nie róbmy koorvy z logiki

Nie wiem, czy pijesz do mnie, ale skoro ja wyskoczyłem z pozytywną dyskryminacją to się odezwę ;)

Tak, uważam że to jest żałosne i powinno być tępione. ALE napisałem (w odpowiedzi do @ledi12 ) że formalnie jest to OK, ciężko będzie coś prawnie z tym zrobić czy coś zarzucić. Oczywiście - uważam takie coś za skurwielstwo i żenadę, żeby podczas zatrudniania kierować się płcią, a nie umiejętnościami czy kwalifikacjami. Tylko nie zmienia to faktu, że formalnie to nie zrobili niczego nielegalnego.

1

Dostali rozkaz zwiększyć diversity to poszedł jakiś "hr enthusiast" po linii najmniejszego oporu... pewnie jeszcze wrzuci parę wpisów jak równouprawnienie jest ważne...
Ciekawe czy będą teraz sugerować, żeby na rozmowach technicznych łagodniej traktować jeśli to miało by "diversity" zwiększyć w zespole(od kolegów słyszałem, że takie sugestie padały przy rekrutacjach do ich zespołów)

0

A pokaż komentarze.

2

jeżeli na stanowisko gdzie płeć nie gra roli napiszą że szukają kobiet to coś tu śmierdzi. Jeżeli chcą zwiększyć równouprawnienie jak @cerrato sugeruje to wystarczy że przestaną odrzucać kobiety na podstawie imienia w CV i dawać ogłoszeń z benefitami w stylu "kobietom dziękujemy" i w ogóle zacząć przestrzegać prawa.
Ciekawe co by się stało jakby się zgłosiła señorita, znaczy ta z doświadczeniem od 5 lat w górę, bo mogłoby się okazać że "na to stanowisko to nie"
Głupota HRówek niestety często powoduje odrzucanie kobiet bez powodu, albo za zdjęcie
porady dla nich oficjalnie wyglądają
screenshot-20230616105926.png

0

screenshot-20230616105926.png

Trochę nie na temat, ale zastanawiam się kiedy zaczą pisać nazwy stanowisk z sensem. Szukają C# developera a piszą .NIET Developer. Szukają Java developera, a piszą Backend Developer. Szukają Javowca co im ogarnie jeszcze Angulara co by musieli mniej płacić to pisza Fullstack Developer. Niby tagują poprawnie, ale dalej wygląda to g'wnanie

0

Jak szukają tylko kobiet, to jakiś jest powód tego - może chcą zaoszczędzić, bo kobiety są mniej wymagające finansowo - kobiety mają opory przed wołaniem zbyt dużych stawek, więc to się opłaci firmie.

Albo chcą odhaczyć diversity.

3

w stanach parę lat temu darli mordę o to że w orkiestrach symofnicznych nie ma diversity i trzeba wprowadzić presłuchania bez danych w CV + bez patrzenia na ludzi. Wprowadzili, z rok temu dostali sraczki że nie nie to niszczenie diversity. Okazało się że biali głównie przechodzili przesłuchania(pewnie ich zwyczajnie było najwięcej i nie bazowali na plusach w postaci rasy). także niedogodzi będzie tylko dziwniej.

0
0xmarcin napisał(a):

Ostatecznie to rynek zweryfikuje taką strategie zatrudnienia...

Ja uważam że to piękny przykład na to że praca hybrydowa ma jakieś plusy.

0
loza_prowizoryczna napisał(a):
0xmarcin napisał(a):

Ostatecznie to rynek zweryfikuje taką strategie zatrudnienia...

Ja uważam że to piękny przykład na to że praca hybrydowa ma jakieś plusy.

W sensie że plusem będzie to że więcej kobiet jest w biurze?

0
KamilAdam napisał(a):

W sensie że plusem będzie to że więcej kobiet jest w biurze?

Prosto w punkt i do celu.

1

A co jeśli postrzegam siebie jako kobietę? To też mogę aplikować?

1

Fajnie, ze firma jest otwarta i z checia przyjmuje kobiety jednak forma ogloszenia jest nieudana i lekko niesmaczna. Jesli firma widzi potrzebę zatrudnienia kobiet nie powina wielkimi literami w ogloszeniu o prace chamsko pisac SZUKAMY KOBIETY. Lepiej by było napisać ogloszenie mniej dosadnie, a w bardziej wyrafinowany sposób to zaznaczyc, tzn. nie nakierowywac na płeć, a na cechy pracownika, które ich interesują(czesciej występują u kobiet) i to co chcieli zeby pracownik wniósł do zespolu. Zapewne kobiety wnoszą wiecej kreatywności, innego sposobu spojrzenia na problemy, różnorodne zespoly są bardziej efektywne i to powinno byc zaznaczone.

Z drugiej strony ogłoszenie można też napisac w taki sposob, żeby pewna grupa mężczyzn nie była zainteresowana, czyli zaznaczyć wspieranie równych szans, diversity, rownouprawnienia.
Wielu prawaków, zwolennikow konfederacji plujacych na lewice zagotowałoby się i byliby odsiani z automatu, a kobiety bylyby zachęcone. W taki sposób powinno się konstruować ogłoszenia.

Żadna szanująca się kobieta specjalistka nie odpowie na ogloszenie gdzie wielkimi literami wyryto SZUKAMY KOBIETY, bo osobiscie aplikujac mialbym poczucie, że w pierwszej kolejnosci jest płeć, w drugiej umiejetnosci.

W ogole zastanawiajace jest że firmy, które realizują polityke diversity, organizuja masę szkoleń, na ktore zapraszaja tylko kobiety, po to zeby wmawiać im po 100 razy ze kobiety sie nadaja, kobiety moga, IT jest dla kobiet itp. i budują w nich poczucie winy nawet gdy istnieje wiele kobiet pewnych siebie, które od zawsze były przekonane o tym że są dobre w IT.

Podczas gdy stereotypy o tym, że kobieta programistka jest jak swinka morska wywodza sie od mezczyzn. Są przeprowadzone badania, ze mezczyzni gorzej oceniaja kompetencje kobiet pracujących w IT i to wynika z zakorzenionych stereotypów kulturowych, więc dlaczego kobiety maja ciągle wysluchiwac utwierdzania ich że się nadają itp. skoro nie one sa źródłem tego stereotypu? Takie spotkania powinny byc przeprowadzane obowiazkowo dla mezczyzn, bo oni sa zrodlem i maja spaczone myslenie o kobietach w technologiach. Niestety nigdy nie slyszalem o tym zeby HR zorganizowało spotkanie tylko dla mezczyzn uswiadamiajace mezczyzn o gender bias, dyskryminacja itp.

Na konferecje Woman in tech zapraszane sa KOBIETY na ktorych dyskutuja o tym ze KOBIETY sa dyskryminowane i uzalaja sie nad swoim losem. Na tego typu spędy powinni byc zapszani mezczyzni i kobiety powinny im tlumaczyc uswiadamiac o problemach, watpie czy jakikolwiek mezczyna by sie pojawil i bylby zainteresowany. Chca rozwiazac problem, ale zamiast robic to u zrodla to przerzucaja problem na kobiety uczac je jak sobie radzic.

Osobiscie uwazam, ze polityka divesity to bujda i firmy w dupie to maja, sa odgorne regulacje ESG i firmy chca czy nie chca musza je wypełniać, zeby inwestorzy byli zadowoleni i plynal hajs. Jest wiele skuteczniejszych sposobów na to zeby zmieniac przekonanie o kobietach i nalezaloby pracowac nad mezczynami. Niestety korpo tego nie zrobi, bo facet tupnie nużką, powie że nie będzie lewakiem, zwolni się a firma straci, dlatego lepiej caly ten movement nakierowywać na ugodowe krowy kobiety.

0

W sumie śmieszy mnie fakt, że zatrudniają programistki z min. 2 lat doświadczenia a facetów z 5+ lat. Widać, że najpierw zatrudnimy programistki dla diversity a potem jakiegoś programistę, żeby ktoś tu programował.
Zastanawia mnie czy kobiety, które są serio dobrymi programistkami idą w takie miejsce czy po prostu aplikują gdzie chcą i ich biorą, bo są dobre :-).

0
Czitels napisał(a):

W sumie śmieszy mnie fakt, że zatrudniają programistki z min. 2 lat doświadczenia a facetów z 5+ lat.

To prawie jak korelacja z średnią różnicą wieku między partnerami różnych płci w Polsce. Oczywiście korelacja nie implikuje przyczynowości więc to pewnie przypadek.

0

Aplikuj i napisz, że identyfikujesz się jako kobieta.

4
Czitels napisał(a):

W sumie śmieszy mnie fakt, że zatrudniają programistki z min. 2 lat doświadczenia a facetów z 5+ lat. Widać, że najpierw zatrudnimy programistki dla diversity a potem jakiegoś programistę, żeby ktoś tu programował.

Mnie przyszło raczej do głowy, że kobiety zatrudniają na różnym poziomie zaawansowania, ale mężczyznę tylko seniora, bo wiadomo mężczyzna musi rządzić i być lepszy od kobiety. A w takich ogłoszeniach i akcjach na rzecz diversity chodzi tak czy siak o patriarchalizm i utwierdzanie istniejących stereotypów.

0
LukeJL napisał(a):

Mnie przyszło raczej do głowy, że kobiety zatrudniają na różnym poziomie zaawansowania, ale mężczyznę tylko seniora, bo wiadomo mężczyzna musi rządzić i być lepszy od kobiety.

Ale jak to? Przecież podobno poziom zaawansowania nie zależy od stażu tylko od umiejętności.

3

Jak się okazuje, dwie godziny temu autorka zamieściła komentarz do sprawy.
Dostęp jest otwarty, oto link.

Cześć!
Wczoraj popołudniu wrzuciłam tutaj ogłoszenie rekrutacyjne, które wzbudziło kontrowersje. Chcę za nie przeprosić, bo mimo, że nie miałam zamiaru nikogo dyskryminować, niektórzy znaleźli w nim treści krzywdzące.
Oczywiście do j-labs zapraszamy wszystkich, zarówno programistki, jak i programistów, a nasze wynagrodzenia są adekwatne do posiadanych umiejętności i doświadczenia zawodowego.
Transparentność jest dla mnie ważna, dlatego przepraszam każdego, kto poczuł się urażony. Wyciągnęłam wnioski na przyszłość (na przykład, żeby nie publikować niczego w pośpiechu na koniec dnia ;)
Dobrego weekendu wszystkim!

W komentarzach między innymi taki od j-labs software specialists:

Dzięki za Twoje słowa! Wszyscy jesteśmy ludźmi. Do j-labs zapraszamy bez względu na płeć, kolor skóry, wyznanie, orientację seksualną czy cokolwiek innego. Robimy dobre IT, albo wcale – z kompetentnymi osobami :)
3

Standardowe podkulenie ogona :D

0

ale wyszli z twarzą. Zrobili nieprzemyślany/przemyślany czarny PR i ostatecznie wyszedł im na dobre. Nawet stawki się nie doczepisz

3

Ale to znaczy, że jednak demokratyczne oburzenie pomogło. Tylko na tym forum, czy jeszcze gdzieś indziej ich zjechano?

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1