Cześć,
Niedawno dołączyłem do projektu jako Java Developer i mamy w zespole codziennie Refinement zajmujący godzinę czasu o godzienie 14.00 do godziny 15:00. Oraz codziennie Daily od godziny 10:00 często to 10:30. W sumie w ciągu dnia wychodzi 1.5h spotkań.
Pomnożone to razy 10x1.5h=15h spotkań na Sprint. Do tego dochodzi jeszcze jeden cały dzień na Planning + Spring Review 8h.
Zaokrąglając można powiedzieć że 24h spędzamy na samych spotkaniach czyli 3 dni w Sprincie.
Dzień zaczynam około 8 rano, pracuję zazwyczaj do Daily czyli do 10 rano. Tutaj mam dwie godziny pracy (2h).
Potem zazwyczaj po Daily następuje jakaś rozmowa pomiędzy pracownikami zdalnie, co jak trzeba zrobić, albo komunikuję się z kimś z biznesu, mamy tylko jednego Product Ownera.
Od 10:30 Dość szybko mija mi czas do 12:00 gdzie zazwyczaj wchodzę w porę obiadową którą trzymam równo do 12:30. Potem mam znów takie półtorej godzinki na pracę i nagle cyk o 14:00 refinement do 15:00.
Po refinemencie jestem już wypruty umysłowo że ciężko cokolwiek mi coś zrobić do 16, w ciągu ostatniej godziny.
No i dochodzi, że wymagania stawiane mi pod względem pisania kodu są bardzo duże, z kolei ja przez takie coś mega tracę na produktywności. Pragnę zaznaczyć, że w zespole nie mamy biznes analityków, testerów (tę odpowiedzialność przejmują programiści).
Piszę to ponieważ, tak jak powiedziałem jest to dla mnie dość duże zaskoczenie, wcześniej miałem jeden refinement na tydzień, a spotkania z innymi ludźmi organizowałem sobie sam 1-1 gdy omawiałem jakieś taski. Np. zdzwaniałem się do biznes analityka i mówił mi co mam robić i robiłem, czy z testerem, czy też... devopsem... architektem itd. Tutaj zgoła jest inaczej.
Co myślicie w ogóle o czymś takim? Szczerze to trochę ciężko mi się przez to wyrobić z normalną pracą. Jak to u Was wygląda w firmach?