Ja potrafię w ciągu dnia 4h nie robić nic z kodem, ale np analizować przypadki na kartce, czy nawet na innym urządzeniu. Ofc to są moje sprzęty, więc nie ma mowy, żeby pracodawca/klient chciał mi zainstalować oprogramowanie które by robiło screenshoty.
W pracy programisty bywa tak, ze przez 6h nie zrobisz nic, a potem w 2h naklepiesz tyle, co normalnie w 10h byś nawet nie zrobił. To nie jest praca na akord, to nie jest praca w której liczy się https://en.wiktionary.org/wiki/KLOC
A co z kwestią prywatności rozmów? Wydaje mi się że jako pracownik masz prawo do tego prawo, jeśli z kolegą na slacku będziecie rozmaiwać 40 minut o kodzie, a potem jeden z was wrzuci "ooo i weź w wolnej chwili obczaj te dwa nowe fajne trailery" < i na to padnie screenshot - to juz będziesz miał przełożonego na karku.
Powiem tak: jeśli nie pracujesz w banku, gdzie masz możliwość przelania dowolnej ilości kasy na swoje konta - to takie robienie screen'ów powinno być nielegalne. Możesz zdradzić chociaż jakiego kalibru oprogramowanie tworzysz? Czyżby to był system na potrzeby wojska/tajnych sluzb czy czegos co jest pod jakims patentem? W ogóle to praca na UoP czy na B2B? Komputer jest Twój czy firmowy?
Powiem więcej: teraz masz jeszcze względnie dobrze, ale pomyśl za wczasu, czy np w przypadku chęci odejścia, ten Twoj przelozony nie zacznie Ci wygarniac tych momentow i stwierdzi "no sorry, ale musisz jeszcze 2 miechy dluzej popracowac, bo sie obijales".
Równie dobrze mogliby was posadzić na openspace monitorami zwróconymi w jedną stronę i posadzić w budce strażnika z karabinem i lornetką.
Uciekaj stamtąd.