Rezygnacja z bycia leaderem

0

Cześć,
Od kilku lat pracuję jako konsultant ERP i od 2,5 jestem leaderem zespołu. Jednak coraz częściej myślę, aby zrezygnować z bycia leaderem przejść na dev.
Jak pracodawcy patrzą na takie osoby czy analizując CV uważają, że była to degradacja czy raczej postrzegają to jako osobę, która chce się rozwijać. Powyższe wynika także z faktu, że idę w kierunku solution architecta a w tym, potrzeba wiedzy biznesowej jak również technicznej, której nieco mi brakuje obecnie (jako dev).

0

Przejście z leadera / managera z powrotem na ścieżkę techniczną zdarza się. U nas w firmie znam kilka takich osób, łącznie ze mną, które były managerami / leadami, a potem przeszli na stanowiska stricte techniczne typu architekt, staff eng, principal eng. itp. Co ciekawe, część z nich zachowała swoje managerskie wynagrodzenia, więc chyba firma źle na takie osoby nie patrzy :)

7

W moim przypadku nikt na to nie patrzył. Raz dostałem chyba pytanie na rekrutacji "Leo, but why?". Nigdy też nie było to na plus odebrane.
Natomiast musisz też mieć świadomość, że jak w jaki koliwek sposób zarządzałeś ludźmi i trafisz znów na szczebel niżej i trafi Ci się ktoś głupi to Cię będzie szalg trafiał codziennie.

7

Podczas rozmowy rekrutacyjnej zwyczajnie warto wspomnieć co było powodem takiej decyzji i wszelakie wątpliwości znikną (z reguły pierwszy etap). Firma bawiąca się w pozory jest mało poważną firmą. Byłem w dosyć podobnej sytuacji tylko, że dev -> tester -> dev. Powodem była zmiana struktur zarządzających w pierwszej pracy co pogorszyło warunki. Był to czas początków koronaświrusa i ogólnego kryzysu IT stąd szukałem czegokolwiek i padło na testing. Na rozmowach wystarczyło o tym wspomnieć i nikt już nie snuł swoich teorii.

2

że była to degradacja

To, czy będzie to degradacja, zależy od tego, ile zarabiasz teraz ;) Wyjaskrawiając: jak zarabiasz 50 tysięcy, to będzie to degradacja. Jak zarabiasz 3 tysiące, to będzie to awans. Jak zarabiasz podobne stawki do tego, co zarabiają programiści, to nie będzie to ani degradacja ani awans.

Jak pracodawcy patrzą na takie osoby

Najlepiej sprawdzić to empirycznie. Wtedy będziesz wiedział.

czy analizując CV uważają, że była to degradacja czy raczej postrzegają to jako osobę

Jak już się załapiesz na rozmowę kwalifikacyjną, to sam będziesz miał okazję odpowiedzieć na pytania z tym związane i samemu określić, czy była to degradacja, czy nie.

Poza tym: "pracodawca" to skrót myślowy, który ma sens dopóki mówimy o ogólnych zjawiskach (np. "pracodawcy poszukują programistów"), ale już czytać CV będą konkretne osoby w firmach (zwykle dział HR, ale czasem twoje CV może być przeglądane przez programistę albo nawet właściciela firmy, jeśli ta jest na tyle mała, że właściciel się tym zajmuje), więc pytanie o to, co pracodawca myśli, nie ma większego sensu, bo kim jest ten mityczny "pracodawca"? Przecież to są ludzie, którzy mają swoje własne cele i metody rozumowania, często sprzeczne z celami pracodawcy rozumianego jako "całej firmy".

0

@Krolik: U mnie wynagrodzenie zapewne pozostanie, ale wynika to z wielkości firmy która jest mała a to powoduje ze dev lub konsultanci z konkurencji zarabiają więcej niż u nas team leader

LukeJL napisał(a):

że była to degradacja

To, czy będzie to degradacja, zależy od tego, ile zarabiasz teraz ;) Wyjaskrawiając: jak zarabiasz 50 tysięcy, to będzie to degradacja. Jak zarabiasz 3 tysiące, to będzie to awans. Jak zarabiasz podobne stawki do tego, co zarabiają programiści, to nie będzie to ani degradacja ani awans.

U nas zarobki są na pewno niższe niż u konkurencji zatem jeżeli będzie spadek wynagrodzenia to zapewne niewielki bo lepsze pieniądze znajdziemy w innej firmie.
Niestety obecnie z powodu braków kadrowych które ma chyba większość firm często zatrudniani są ludzie którzy nawet niewiele wiedzą na co się piszą przychodząc do pracy i że najczęściej nie jest to praca 8h. Niekiedy założenie jest mylne ze jest więcej ludzi w zespole to robota powinna iść szybciej nie patrząc że mamy w zespole osoby które obecnie nie są wartością dodatnią (potem często rezygnują) a pozostała cześć pracuje tyle za ile płacą (co jest słuszne) - mam wrażenie że uczą się aby potem zmienić robotę za większe pieniądze.
Patrząc na kolegów z dev to dostaje konkretne zadanie które realizuje bez konieczności słuchania ciągle klienta dla którego zawsze za długo i za drogo, i 100+ maili dziennie, spotkań, telefonów, a na koniec dnia konieczność zrobienia zadań, które musiały być zrobione w ciągu dnia. Nie mówię, że w dev jest kolorowo ale na pewno inaczej (może tam ta trawa nieco bardziej zielona) :)

1

Zrobiłem sobie w głowie symulację rekrutera, takie myśli które gdzieś by mi się kręciły w głowie w przypadku zobaczenia czegoś takiego na CV (oczywiście dość paranoidalne) - nie są wyczerpujące, ale może warto się przygotować na nie odpowiedzieć:

  • firmy od leadów oczekują różnych rzeczy, niektórzy to tak naprawdę dev który czasem coś wyestymuje, inni w zasadzie prowadzą techniczną stronę projektów - jakim leadem byłeś?

  • dlaczego chcesz zmienić profil - nie chce ci się gonić za ludźmi, bawić w politykę, tłumaczyć piąty raz tego samego, czy może nie spełniasz oczekiwań, masz słabą organizację pracy?

  • dlaczego zmieniasz po dwóch latach a nie po 6 miesiącach, roku?

  • niektórzy leadzi siedzą cały czas na spotkaniach i nie mają czasu na rozwój techniczny, pytanie czy nie zapuściłeś się na tyle że jesteś teraz mniej użyteczny?

To można stosunkowo łatwo zaadresować w CV - pierwsze dwa punkty możesz dać sobie w "personal statement" gdzieś u góry CV, taki pseudo list motywacyjny który wyjaśnia twoje intencje (chociaż jeśli chcesz iść w SA to mogą się z kolei bać że za rok sobie przeskoczysz gdzie indziej), ostatni punkt przez wypisane za co byleś odpowiedzialny i co ci się udało zrobić.

0
devRandom napisał(a):

Zrobiłem sobie w głowie symulację rekrutera, takie myśli które gdzieś by mi się kręciły w głowie w przypadku zobaczenia czegoś takiego na CV (oczywiście dość >paranoidalne) - nie są wyczerpujące, ale może warto się przygotować na nie odpowiedzieć:

  • firmy od leadów oczekują różnych rzeczy, niektórzy to tak naprawdę dev który czasem coś wyestymuje, inni w zasadzie prowadzą techniczną stronę projektów - jakim leadem byłeś?

Prowadzę projekty od początku do końca nakreślając zarówno zarys jak i przydzielając odpowiednie zasoby w zależności od umiejętności w tym także i siebie samego

  • dlaczego chcesz zmienić profil - nie chce ci się gonić za ludźmi, bawić w politykę, tłumaczyć piąty raz tego samego, czy może nie spełniasz oczekiwań, masz
    słabą organizację pracy?

oczekiwania spełniam, ale tak jak powyżej nie chce mi się gonić ciągle za ludźmi

  • dlaczego zmieniasz po dwóch latach a nie po 6 miesiącach, roku?
    już prawie 3 lata ale potrzebuje chyba mniej spotkań, a więcej kreatywnych zadań
  • niektórzy leadzi siedzą cały czas na spotkaniach i nie mają czasu na rozwój techniczny, pytanie czy nie zapuściłeś się na tyle że jesteś teraz mniej użyteczny?

Tutaj mogę się zgodzić

0

No i sądzę że takie odpowiedzi są spoko - stonowane, rozsądne, pokazują że robiłeś faktycznie robotę lidera, patrzysz w dłuższej perspektywie na swoją karierę i kierujesz się bardziej tym co lubisz zamiast narzekania na rzeczy których nie lubisz. Ktoś kto przeszedł sobie z pozycji deva do lidera powinien zrozumieć że to jest zupełnie inna robota i nie wszystkim pasuje. Z taką odpowiedzią w mojej opinii nie powinieneś mieć problemu z rozmowami wstępnymi albo z managerami/dyrektorami.

Jeśli jeszcze mógłbym coś zasugerować, to gdyby zadano ci pytanie "czemu po 2/3 latach a nie wcześniej" to zawsze możesz powiedzieć że rozkład twoich obowiązków się zmienił w kierunku który nie jest zgodny z twoimi oczekiwaniami, stąd szukasz zmiany (vs zawsze taki był).

Jako follow-up do całości można by ci zadać pytanie czy próbowałeś delegować zadania i wychować sobie jakiegoś nowego leada, albo czy sygnalizowałeś niezadowolenie swoim przełożonym - generalnie czy próbowałeś jakoś proaktywnie przeciwdziałać temu niekorzystnemu balansowi ganiania za ludźmi.

3

A musisz o tym pisać?
Że wracasz na dev

To są tylko wewnętrze ustalenia co robisz w ramach świadczenia pracy i danego pracodawcy.

Tego nigdzie nie widać ani na świadectwie pracy ani nigdzie.

To nie możesz napisać po prostu że w czasie pracy byłem zarówno dev I lead bez dat, rozbijania na okresy itp itd. Po co to komu do szczęścia potrzebne?

Jak @LukeJL napisał, trudno wyczuć co ktoś będzie sądził. Jest takie powiedzenie. Jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1