Witam,
moja dziewczyna planuje zmienić branżę na testerską. Aktualnie pracuje jako księgowa.
Myślę, że sprawdziłaby się jako tester automatyzujący.
Czy możecie powiedzieć mi jakie języki/frameworki/technologie/certyfikaty mają aktualnie wartość w tej branży?
Jak zacząć karierę w tym kierunku?
0
1
Na początek żadna. Lepiej zacząć jako tester manualny, by najpierw dowiedzieć się co się testuje i dlaczego tak.
Z czasem we własnym zakresie, z dowolną technologia można próbować różnych podejść do automatyzacji tak, aby ułatwić sobie pracę.
0
Równie dobrze może się na programistkę przebranżowić lub cokolwiek innego... solidna automatyzacja to jest mocno wymagająca praca, często pod presją czasu.
1
EpicDigitalGuy napisał(a):
solidna automatyzacja to jest mocno wymagająca praca, często pod presją czasu.
A programowanie nie jest niby pod presją czasu? Programuje już 3.5 roku po korporacjach i nieraz miałem taką presję że siedzieliśmy z zespołem po 12h, bugi na prodzie, wdrożenia, nauka nowych technologii pod presją itd.
O Sprintach w Scrumie, gdzie jak sama nazwa wskazuje idziesz zap.... a nie pracować nie wspomnę.
0
Na pocztek: Git / Rest / Postman
0
@WhiteLightning: Dzięki! Rozumiem, że testy API można pisać w Postmanie?
1
IMHO bez sensu, jako księgowa powinna móc wyciągnąć więcej tylko musi zrobić egzaminy. IMHO jeszcze na programistkę to rozumiem, ale na testerkę? Nie wydaje mi się żeby księgowe miały tak źle...
1
Tester manualny, to już trochę taki zawód jak szewc. Może w gamedev jeszcze będzie zapotrzebowanie. Rozróżnienie pomiędzy testerem "automatycznym" a programistą, to kwestia wyłącznie semantyczna.
0
Testowanie warto zacząć uczyć się od manuala - czy się te testy zautomatyzuje czy nie, i tak trzeba mieć jakieś pojęcie o technologiach z którymi się pracuje, umieć pisać jakieś sensowne scenariusze testowe, znać różne podejścia do testowania. Uczenie kogoś jak korzystać z RESTEasy czy Cucumbera nie ma sensu jak taki osobnik nie ogarnia co to jest API, nie umie zaglądnąć do logów czy do bazy. Zresztą to samo tyczy się developerów, nie raz zdarza się że ktoś testuje jakiegoś głębokiego ifa testami E2E i później trzeba puszczać testy równolegle w nocy bo cały zestaw trwa 12h. Albo w drugą stronę - jak unity przechodzą, to c**** i nie testujemy inaczej.
1
- Język angielski
- Podstawy testów
- Java
- Selenium
- POM
- GIT
- Jenkins
Wystarczy poznać powyższe i śmiało można iść do korpo na testera automatyzującego. To jedna ze ścieżek - chyba najbardziej popularna/z największą liczbą ofert obecnie. Można również próbować z Pythonem lub z Cypress'em + JS
Ktoś już kiedyś pytał o pracę jako tester:
Tester oprogramowania - praca
1
Sam się przebranżowiłem na testera, ale z programisty więc było mi zapewne łatwiej.
Proponowałbym iść na manuala. Poznać SQL, wystarczą proste zapytania do czytania logów i wyszukiwania danych w bazie i jakieś proste inserty itp. do ładowania danych testowych. Coś do CI/CD, jakiś jenkins. GIT na tyle żeby wiedziec co to commit, jak coś zmergować, co to brunch, bo czasami przyjdzie odpalać apki na localhoscie. Umieć posługiwać się F12 w przeglądarce, mieć pojęcie co to api i jak komunikują się aplikacje. I to w sumie tyle.
A jeśli chce zarabiać godziwe pieniądze to od razu warto po godzinach uczyć się programowania. Na jakie technologie się trafi to loteria, ale jak umiesz programować testy to w kazdej się odnajdziesz, więc niech cwiczy na sellenium, appium + jakiś język
0
Tester Auto / QA na chwilę obecną potrafi zarabiać nawet więcej niż typowy koder. Niestety nie jest tak kolorowo i łatwo jak się nie którym wydaje. Dobry "Automat" to tak na prawdę programista, który zna język/narzędzia równie sprawnie jak zwykły programista + dochodzi do tego ogólna wiedza biznesowa. Imho łatwiej wejść w biznes jako tester.
Must have to angielski. Z początku ma o wiele większe znaczenie niż wiedza techniczna. Zdecydowanie łatwiej nauczyć osobę technologii niż języka.
0
Dobry "Automat" to tak na prawdę programista,
@ledi12 to się nazywa Software Developer in Test ;) Ludzie którzy są programistami, tylko zamiast pisać "produkt", piszą wewnętrzne narzędzia i frameworki do testowania produktu (np. jakiś zmyślny DSL i generatory danych pod testy integracyjne/e2e)