Witajcie, czytałem ostatnio jeden temat "Zmieniacie pracę co kilka lat - a co z wiedzą domenową?" i patrząc na to co dzieje się u mnie w ostatnich latach pomyślałem nad utworzeniem nieco innego tematu.
W skrócie przez ostatnie ~3 lata pracowałem w firmie A (2 lata) i B (aktualna), które były związane z zupełnie odmienną dziedziną biznesu. W pierwszej firmie dotarłem do takiego momentu, że moje braki wiedzy "domenowej", a dokładnie tego co jak działa bardzo mocno ograniczały moją produktywność i po prostu musiałem się zwolnić.
W skrócie wyglądało to tak: Przychodzę do nowej firmy A, zostaje wrzucony do zespołu i przydzielony do jednego konkretnego projektu za który jestem odpowiedzialny w 80%. Po części poznaję co i jak działa w firmie ale wszystko głównie kręci się wokół tego projektu. Reszta zespołu poświęca czas na inne zadania. Po 1-1.5 roku takiej pracy, mój projekt dorósł już do odpowiedniego poziomu gdzie zadań było coraz mniej. Zostałem przydzielony do zadań w obszarze, w którym cała reszta zespołu pracowała przez ostatni rok. W tym momencie dostaje mocnego kopa w dupe, bo wszyscy już śmigają, świetnie rozumieją całą architekturę, a ja pomimo podobnego stażu w firmie zaczynam czuć się jak junior. Ciężko jest mi wejść w nowe zadania bo przez cały rok byłem pochłonięty kompletnie inną pracą, a rzeczy dla innych z pozoru proste, dla mnie są kompletnie niezrozumiałe. Frustracja rośnie, na standupach przewija się masa niezrozumiałych dla mnie skrótów itd. Nadszedł moment, że bez sensu się z tym męczyć i zmieniłem prace.
W nowej firmie jest bardzo spoko, jednak pojawia się podobny problem. Mamy spory zespół, przez pierwsze kilka msc pracowałem niejako nad oddzielnym projektem, który przejmowałem od innego zespołu. Teraz natomiast trzeba wrócić do rzeczywistości i zacząć realizować zadania z backlogu nad którymi pracuje cały zespół. Znów zaczynam odczuwać zaległości. Mamy również dyżury gdzie trzeba reagować na errory z projektów, w których często nawet nie miałem okazji pogrzebać.
Jak to wygląda u Was? Mieliście podobne sytuacje?