Między młotem a kowadłem ...

0

Witam wszystkich,
Do założenia tematu skołonił mnie inny temat na forum. Postanowiłem zapytać doświadczone osoby o zdanie bo jeśli mam być szczery, to jestem w kropce. Skończyłem studia i mam już ponad rok expa w korpo na javowym projekcie. Atmosfera jest bardzo fajna, nikt nie stoi nade mną i mnie z niczym nie pogania, cały czas mogę pracować w 100% zdalnie i kasa jest taka sobie. Niby wsystko fajnie ALE... Projekt jest prowadzony w straszny sposób, nie używamy żadnych 'rykowych' technologii jak Spring/Hibernate/Angular/React - jest to sama java + devopsowe rzeczy i sporo analiz. Kod miejscami to najgorsze możliwe spaghetti - niby cały czas zdarzają się refactory i to nawet fajne jest, jednak boję się, że 'czym skorupka za młodu nasiąknie...'. W rezultacie niby mam stabilne zatrudnienie, covid19 mi nie straszny, robota mnie nie stresuje (chyba, że właśnie pojawiają się problemy związane z 'górą') jednak technicznie to się cofam i boję się zderzenia z rynkiem pracy. Nie jestem też tym legendarnym entuzjastą, który po 8h jeszcze 4h dziennie spędza na własnych projektach - moje życie się na pracy nie kończy i w wolnym czasie już po prostu nie mam ochoty na dalszą edukację.

Jestem pewien, że to jest dosyć częsty problem na początku kariery i fajnie jest znać doświadczenia innych w tym temacie. Muszę przyznać, że ze względu na koronawirusa wizja posiadania pewnej pracy z regularnymi podwyżkami i brakiem presji jest bardzo kusząca ale cały czas mam też świadomość, że im dłużej trwam w tej sytuacji tym bardziej bolesna będzie zmiana.

0

W pierwszej pracy polecam być gdzieś tak max 1,5 - 2 lata, coby poszerzać horyzonty.

0

Wszystko zależy od Twojej obecnej sytuacji jak dla mnie :D Jak nie masz czasu, a masz lajtową pracę, to ja bym siedział, studia się zrobi na lajcie, kasa leci, exp w pracy jakiś leci :D Jak nie masz żadnych innych zobowiązań to co Ci szkodzi porozglądać się, powysyłać CV i pochodzić na rozmowy. No ale też się nie dziw, Java pierwszą młodość ma za sobą już dawno, także ten :P

3

Masz możliwość zmiany na lepsze, gdzie się będziesz bardziej rozwijał? Jeśli tak, to co czemu miałbyś nie skorzystać? Wiecznie chyba w tej jednej firmie nie zamierzasz pracować? Z drugiej strony jeśli Ci się tam dobrze pracuje i to jest dla Ciebie ważniejsze, to tam siedź dalej. Ja gdybym zmienił pracę, zarabiałbym niebawem pewnie ze 2x więcej (mimo że teraz uważam zarabiam dobrze), ale nie zmieniam, bo musiałbym też 2x więcej wysiłku wkładać gdzieś indziej. Musisz sobie uszeregować priorytety i ocenić co jest ważniejsze.

6
ozzer napisał(a):

Jestem pewien, że to jest dosyć częsty problem na początku kariery i fajnie jest znać doświadczenia innych w tym temacie.

Uśmiechnij się! Jutro będzie gorzej.

1

Za 2 lata w innym korpo będzie ta java jak chleb na zakwasie ale z deserów to już nie Angular tylko nowe js-owe smaki .Takie życie

Więc za tym Angularem możesz teraz nie tęsknić, bo za dwa lata będą na topie inne 'przeboje lata'.
Taka niewdzięczna robota jak refaktoryzacja, analizy, praca z legacy da zawsze cenione umiejętości.

PS
Spróbowałem sobie przypomnieć co było hitem 2 lata temu w wakacje. Dupa zbita, albo nie pamietam albo to był przebój innego lata.
Celowałem w Luis Fonsi i Despacito, ale lata i js-owe frameworki szybko lecą, Despacito było hitem wcześniej.

1
BraVolt napisał(a):

Za 2 lata w innym korpo będzie ta java jak chleb na zakwasie ale z deserów to już nie Angular tylko nowe js-owe smaki .Takie życie

Więc za tym Angularem możesz teraz nie tęsknić, bo za dwa lata będą na topie inne 'przeboje lata'.
Taka niewdzięczna robota jak refaktoryzacja, analizy, praca z legacy da zawsze cenione umiejętości.

PS
Spróbowałem sobie przypomnieć co było hitem 2 lata temu w wakacje. Dupa zbita, albo nie pamietam albo to był przebój innego lata.
Celowałem w Luis Fonsi i Despacito, ale lata i js-owe frameworki szybko lecą, Despacito było hitem wcześniej.

Ja tam pamiętam, że React/Angular od zawsze był w modzie :)
Poza tym na nową technologię nie tak trudno się przestawić. Liczy się sama jakość kodu, to czy piszesz to w okropnej Javie, czy fajnym JS nic nie znaczy

0

Pierwsza praca często bywa rozczarowująca niezależnie od technologii w jakiej się pracuje. Skoro już ma się tę pracę to polecam wyciągnąć co się da i obserwować: projekt, ludzi, procesy. Można wyciągnąć wnioski i mieć listę w stylu "jak czegoś nie robić" albo "czego nie chcę". Na pewno nie warto się zamykać. To przyda się na przyszłość.

0
MasterOf napisał(a):

Ja tam pamiętam, że React/Angular od zawsze był w modzie :)

Zwycięzcą teleturnieju będzie ten, kto trafnie przewidzi co będzie wschodzącą gwiazdą za dwa lata (i już dziś zainwestuje komercyjnie w przyszłą gwiazdę)

0
BraVolt napisał(a):
MasterOf napisał(a):

Ja tam pamiętam, że React/Angular od zawsze był w modzie :)

Zwycięzcą teleturnieju będzie ten, kto trafnie przewidzi co będzie wschodzącą gwiazdą za dwa lata (i już dziś zainwestuje komercyjnie w przyszłą gwiazdę)

Nope, zwyciezcą będzie ten kto po prostu będzie robił to co lubi. Narzędzia się zmieniają, powstają nowsze, to tylko narzędzie, nie ma co się nad nim pochylać. Liczą się same umiejętności ;)

0
MasterOf napisał(a):

Nope, zwyciezcą będzie ten kto po prostu będzie robił to co lubi. Narzędzia się zmieniają, powstają nowsze, to tylko narzędzie, nie ma co się nad nim pochylać. Liczą się same umiejętności ;)

W tym momencie wrzucam aktualny tu temat wejścia od zera w Go.
Pan ma ładne doświadczenie... ale nie z ogórkiem Go

0

Niestety różne wersje tej samej biblioteki też potrafią się znacznie różnić. Ponieważ obecnie zgłębiam Vue to zahaczyłem o Vuetify i VeeValidate. VeeValidate w wersji 2 i 3 to kompletnie inne narzędzia :)

0

ale to wciaz tylko biblioteki
jak poznajesz javascripta/typescripta to potem wszystko jest podobne ;) po prostu pracujesz z odaploną dokumentacja i stackoverflowem i tyle
innej pracy na froncie sobie nie wyobrażam

0

Który to już raz ktoś narzeka że chciał pracować w top technologiach a trafił do jakiegoś skansenu. Podejrzewam że w Polsce większość projektów to jest utrzymanie starych rozwiązań bo nie opłaca się ich przepisać. Niestety, z doświadczenia wiem że część firm kłamie w ogłoszeniach rekrutacyjnych i dopiero jak już podpiszesz umowę to dowiesz się z czym masz do czynienia.

Także jest duże prawdopodobieństwo że trafisz z deszczu pod rynnę. Na twoim miejscu wstrzymałbym się z decyzją o zmianie pracy, zważywszy na obecną sytuację rynkową.

2

No, aż nie mogę czytać wypowiedzi co niektórych.
Normalnie płacz i zgrzytanie zębów.

Jaki rynek pracodawcy? Jaka sama utrzymaniówka w Polsce?
Pracowałem w kilku firmach i w żadnej nie miałem utrzymaniówki.
Dodatkowo zmieniałem pracę w czerwcu i zmieniłem też teraz ( na początku lipca ), ponieważ kilka rzeczy było jednak innych niż mówiono mi na rekrutacji. (Czasami tak się zdarza ale trzeba wtedy zmienić pracę a nie jęczeć jak stara baba)
W ile znalazłem nową pracę? W tydzień.
Da się? Da się.

A tutaj to widzę, że co niektórzy jakby stracili wszelką nadzieję - @N3 o tobie głównie mówie

1
MasterOf napisał(a):

Jaki rynek pracodawcy?

Rynek pracodawcy, bo tak Wyborcza pisze 3 razy w tygodniu. Rynek pracodawcy, wielkie zwolnienia, gigantyczne bezrobocie - wszystko + PiS.
Ta sama Wyborcza pisze co dwa dni, że nawet w pandemii kupno mieszkania to konieczność, bo wzrost cen jeszcze przyspieszył.

Nic dziwnego, że przegrali wybory, bo mimo szalejącego bezrobocia, rynku pracodawcy, ludziom tak się z Duda i PiS powodzi, że nawet bezrobotni w pandemii inwestują 500+ w nieruchomości.
Więc jak wiemy, jest rynek pracodawcy i powszechne bezrobocie, ale pamiętajmy, w poniedziałek mieszkania będą 5% droższe.

PS
Nawet dziś TVN24 Biznes informuje o "Zaskakujących danych z rynku pracy". Jest dużo lepiej niż przewidywano, ale są gminy z dużym bezrobociem.
Więc jak już TVN musi "udekorować" twarde dane filmowymi wstawkami kilkuosobowej kolejki bezrobotnych w jakimś urzędzie pracy mocno na prowincji, gdzie często życie ustawione było pod jedynego pracodawcę w rejonie, to sytuacja rzeczywiście jest "zaskakująco" lepsza od przewidywanej.

W tym samym materiale przyznają, że w metropoliach (Warszawa) bezrobocie jest obecnie na śladowym pułapie 1% z hakiem.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1