Kod źródłowy pisany po polsku

0

Witam, obecnie pracuje w malej firmie i z racji ze moj angielski nie jest jeszcze zbyt dobry pisze nazwy metod, klas czy wlasnosci po polsku, poniewaz na ta chwile jest to dla mnie wygodniesze niz zastanawianie sie i szukanie nazwy po angielsku. Chcialem sie zapytac jak to wyglada w wiekszych firmach bo obecnie wysylam cv do roznych firm czy taki kod jest w ogóle do przyjecia? czy moge miec przez to trudniej znalezc prace poniewaz wszystkie moje programy na githubie sa wlasnie pisane po polsku?
Pozdrawiam

2

Masz:
na samym początku wyjaśnienie "fenomenu" języka angielskiego.

0

tu nie o kod chodzi
ale jak przyjdzie kolo i powie w obcym języku
panie weź mi pan tu szlaczek pierdyknij albo da linka do jakiegoś konfluenca i powie zrob jak masz tam opisane
albo - opisz tak żeby koledzy wiedzieli o co chodzi

to co wtedy?

3

z racji ze moj angielski nie jest jeszcze zbyt dobry

No to wiesz chyba co masz robić?

poniewaz na ta chwile jest to dla mnie wygodniesze niz zastanawianie sie i szukanie nazwy po angielsku.

Też tak miałem, ale trzeba się wysilić, patrzeć w słownikach, albo podpatrzeć w kodach innych ludzi, jakie słowa stosują. W końcu załapiesz.

Programowanie nie zawsze jest wygodne, ale na tym polega nauka, że człowiek wychodzi poza sferę komfortu.

czy taki kod jest w ogóle do przyjecia? czy moge miec przez to trudniej znalezc prace

Kod w firmach jest po angielsku, to standard. Nie pisząc takiego kodu, nie będziesz się wpasował w resztę zespołu. Poza tym firma może współpracować z programistami zza oceanu, i co wtedy?

0

Nad angielskim ciągle pracuje(ale wiecej czasu poswiecam na nauke programowania). Rozumiem ze lepiej zrobic refaktoryzacje tych programow i pozmieniac wszystko na angielski nazwy?
A tak na marginesie jesli chodzi o angielski to polecacie zapisac sie na jakies lekcje? czy po prostu uczyc sie slowek? ogladac filmy po angielsku? Czy wszystkiego po troche? :)

0

A tak na marginesie jesli chodzi o angielski to polecacie zapisac sie na jakies lekcje? czy po prostu uczyc sie slowek? ogladac filmy po angielsku? Czy wszystkiego po troche?

Zależy na jakim jesteś poziomie. Ja bym się teraz zapisał na konwersacje, ponieważ to z mówieniem mam największe problemy. Ale w twojej sytuacji to pewnie lepszym pomysłem byłoby większe skupienie się na piśmie i na słownictwie technicznym.

0
Złoty Wąż napisał(a):

Nad angielskim ciągle pracuje(ale wiecej czasu poswiecam na nauke programowania). Rozumiem ze lepiej zrobic refaktoryzacje tych programow i pozmieniac wszystko na angielski nazwy?
A tak na marginesie jesli chodzi o angielski to polecacie zapisac sie na jakies lekcje? czy po prostu uczyc sie slowek? ogladac filmy po angielsku? Czy wszystkiego po troche? :)

kiedyś przeszedłem rozmowę techniczną, ale kolo otwarcie powiedział - popraw angielski to ce przyjmiemy
no to się zapisalem na angielski i po 4 miechach wróciłem - i co ciekawe, dotrzymano słowa, nie żebym byłpo tych 4 miechach świetny
ale możesz całe zycie na programowanie poświęcić - i co z tego? - osobistego tłumacza Tobie nie dadzą w GOOGLU czy innym APPLE

no chyba, że dadzą ;)

2

Też mam problem z angielskim i staram się go podciągnąć, i uczyć w proporcjach 1:3 angielski:programowanie. Też co chwilę zerkam na cudze kody, google translator w zakładce zawsze otwarty żeby jakoś nazwać zmienną, metodę, itd. Niestety to wymaga czasu, ale zauważyłem że jest coraz lepiej. Grunt to "otoczyć" się językiem czyli:

Obejrzyj sobie też:

Język polski jest cholernie trudny, a ten gościu zajebiście go opanował i ma bardzo bogate słownictwo. Opowiada jak się uczył. Zrób podobnie z j. angielskim.

Jeszcze to:

0

Jak nie ma wygania, że ma być konkretny język, to pisz, jak chcesz. Ale jak w projekcie nie jest określony taki podstawowy standard, to to już nawet nie jest JanuszSoft ale chyba JanuszWarzywniak. ;)
Poza tym nie rozumiem tego niewolniczego podejścia, że zawsze i wszędzie wszystko ma być po angielsku. Pewien były minister to barwnie określił. W 90 % przypadków obcojęzyczny pies z kulawą nogą nie zechce naszczać na Wasze kody. Jak robisz u Niemca, to szprechasz. ;) Byłem też w projekcie, gdzie było wymaganie nazw polskich w kodzie i płynęły do firmy takie miliardy monet, że serdecznie wszystkim takich życzę.

1

Miałem wątpliwą przyjemność pracować z API projektów które były napisane w obcym języku, bo nikt nie sądził że kiedykolwiek będą używane zewnętrznie. Nie życzę najgorszemu wrogowi. W większych korpo kod po polsku jest nie do przyjęcia z prostego powodu że nie wiadomo gdzie ten kod za X lat będzie rozwijany i wspierany. Nie wspomnę że zespoły same w sobie często są anglojęzyczne bo pracujesz z ludźmi z różnych krajów. Pracę temu dostaliśmy na podtrzymanie życia system po niemiecku który miał być sunsetowany 6 miesięcy później (o dziwo faktycznie był). Prosta podmiana niewielkiego kawałka logiki która powinna zająć godzinę z dostosowaniem testów zajęła dwa dni, bo nikt w zespole nie był w stanie rozczytać skrótowców po niemiecku których używano w nazwach. Angielski jest po prostu standardem i jeśli nie jesteś w stanie wymyślić kilku nazw po angielsku to jak jesteś w stanie się rozczytać z dokumentacji czy uzyskać support dla produktu którego używa twój projekt? Nieznajomość angielskiego wyklucza cię z rekrutacji w wielu firmach. No i jeśli same biblioteki są po angielsku, to czemu, prostytutka, chcecie pisać po polsku? Wygląda to później jak wielka, śmierdząca kupa.

0

Też znam taką firmę, która zamiast errorCode pisała jestBLADY (nawet polskiego słowa nie odmienili). Śmiechu było co niemiara, widać był blady, gdy to pisał, a teraz już prawie nikt nie chce tam programować. Zdarzało się też dużo złożeń typu pierwszy wyraz po polsku drugi po angielsku i podobnie. Z doświadczenia powiem, że nie przestrzegali żadnych standardów pisania, jedynie co po długim czasie udało mi się dopracować z kilkoma innymi programistami to sposób zapisu kodu oraz to aby się wysilili i korzystali ze słownika nazywając zmienne i funkcje po angielsku.

Zrozumiałe napisanie komentarza po polsku, ale zmienne, funkcje i klasy łamanym polskim+angielskim to porażka.

Nazwy firmy nie mogę podać, bo obowiązuje mnie tajemnica firmowa, która zobowiązuje mnie do nieujawniania tego faktu - widać wstydzą się tego, ale czasu na refaktoryzację kodu nie mają nawet minuty czasu.

0

W państwowych projektach np dla zus czy arimr możesz i nawet musisz pisać po Polsku, ale w w każdym innym normalnym wymaga się jednak pisania kodu po angielsku.

Kod po polsku w mojej fimie skutkowałbym odrzuceniem na code review, a uporczywe jego stosowanie opierdolem lub nawet rozstaniem.

2

Wiem, że dzieci we Wrześni strajkowały w obronie polszczyzny i dostawały za to "łapy". Niemniej kod po polsku to zła praktyka, której radzę się jak najszybciej pozbyć.

Polski jest słabo przystosowany do pisania kodu. Nasze słowa są dłuższe: tekst tłumaczony z angielskiego na polski zyskuje średnio 1/3 objętości. Nasz język jest fleksyjny, polskie słowa mają więcej form i odmian, co musi prowadzić do wątpliwości i niejednoznaczności. Nasz język korzysta ze znaków diakrytycznych. Nie istnieją utarte konwencje ani wzorce znaczeniowe dla polskiego nazewnictwa w kodzie.

Kod - czy chcemy tego, czy nie - i tak będzie w dużym stopniu po angielsku. Wszystkie słowa kluczowe są po angielsku. Wszystkie nazwy stosowane przez obcy kod, z którego korzystamy (frameworki, biblioteki) też będą po angielsku. Wmuszając polszczyznę do naszych programów nie uzyskamy więc tekstu, który czyta się swojsko, ale łaciatego potworka, wymuszającego ciągłe mentalne przełączanie się między kontekstami. Wszystko, co niepotrzebnie odwraca uwagę od kodu samego w sobie, jest złe z definicji.

Złoty Wąż napisał(a):

czy moge miec przez to trudniej znalezc prace poniewaz wszystkie moje programy na githubie sa wlasnie pisane po polsku?

Jest to minus, ponieważ nakazuje (i jak wiadomo, w tym wypadku całkiem słusznie) podejrzewać, że słabo radzisz sobie z angielskim.

Dodatkowo wychodzi, że nie orientujesz się, jaka jest powszechna konwencja programistyczna - ktoś mógłby nawet pomyśleć, że nie widziałeś nigdy w życiu kodu z prawdziwego zdarzenia.

Ponadto większe firmy często działają w środowisku międzynarodowym. To znaczy współpracują z takimi klientami, albo same zatrudniają pracowników, którzy wolą widzieć angielski.

Złoty Wąż napisał(a):

A tak na marginesie jesli chodzi o angielski to polecacie zapisac sie na jakies lekcje? czy po prostu uczyc sie slowek? ogladac filmy po angielsku? Czy wszystkiego po troche? :)

Jeśli chodzi o angielski mówiony, polecam www.verbling.com. Korzystam od miesięcy i bardzo sobie chwalę. Wybierasz nauczyciela (przeważnie native speakera) i umawiasz się na lekcje. Są to spotkania 1 na 1 w formie wideokonferencji, jak na Hangoutsach. Istnieje też zdaje się możliwość uczenia w systemie 2 uczniów na 1, jeśli udałoby ci się z kimś zgadać.

Mój nauczyciel z Verblinga prowadzi bloga i akurat niedawno poprosił mnie o tekst na temat doświadczeń z nauką ang. Tam rozpisałem się nieco obszerniej. Pierdy biograficzne nie są istotne, ale jest kilka (według mnie) użytecznych linków i tipów, więc żeby się nie powtarzać: https://www.lingwalingwa.com/single-post/Learner-Voices-Konrad-from-Poland

0
Wielki Krawiec napisał(a):

W państwowych projektach np dla zus czy arimr możesz i nawet musisz pisać po Polsku, ale w w każdym innym normalnym wymaga się jednak pisania kodu po angielsku.

Kod po polsku w mojej fimie skutkowałbym odrzuceniem na code review, a uporczywe jego stosowanie opierdolem lub nawet rozstaniem.

Co to jest właściwie kod pisany po polsku?
Gdzie polskie znaki diakrytyczne? Jeżeli ich nie ma nie jest po polsku, tylko co najwyżej po polskiemu.
Czy przewidziano makra

#define jezeli(a) if(a)

#define wPrzeciwnymWypadku else

#define for(a) dla(a)
0
V-2 napisał(a):

Wszystkie słowa kluczowe są po angielsku. /s

A od czego jest ??=define?

Nie mam na razie zielonego pojęcia tylko czym zastąpić ??=define i ??=include, by było definiuj i dolacz.

0

Wrzucamy SAKO na CV i jedziemy : ) PISZ NA BEBEN!

0

A potem pytamy: PAN DA 3?

0

@samouczek:
Tak, niemcy piszą po niemiecku i wynajdują koła od nowa, byle tylko były ich autorskie, francuzi też piszą tylko po francusku o ile ktoś ich nie zmusi żeby było inaczej, ale imo to dalej jest patologia.

Angielski jest "łaciną programistów" więc takie coś wygląda na dziecinadę i mokre sny o potędze, a nie na profesjonalizm.

@Errorysta:
Niech Ci będzie. Piszą po polskiemu, i to często niespójnie, bo raz jest weź a raz pobierz.
Ja wiem, że to jest niby po to żeby nie dało się tego kodu puścić taniej do hindusów i zabierać pracę w kraju, ale bez przesady.

0
Brunatny Wąż napisał(a):

@samouczek:
Tak, niemcy piszą po niemiecku i wynajdują koła od nowa, byle tylko były ich autorskie, francuzi też piszą tylko po francusku o ile ktoś ich nie zmusi żeby było inaczej, ale imo to dalej jest patologia.

Ale naprawdę tak jest wśród programistów niemieckich czy francuskich? W sensie, że nietrudno się z tym spotkać, a nie że pewnego razu w 2003 roku, w pewnej firmie pod Dortmundem?? Coś nie chce mi się wierzyć, a w paru niemieckich firmach (gościnnie) byłem, nie słyszałem o takim zjawisku nawet w formie anegdoty.

0

Zdarzyło mi się pracować z 3-4 niemieckimi firmami, tylko jedna odstawiała cyrki z pisaniem po niemiecku. Poza tym zauważyłem że taki przeciętny niemiecki programista troszkę słabiej gada po angielsku niż taki przeciętny nasz programista, ale to mogło mi się tylko tak trafić z tymi konkretnymi firmami (zwłaszcza taka jedna body-leasingowa).

0

Co do niemców to w kilku projektach dla różnych klientów to widziałem(tzn angielsko-niemiecki w różnych proporcjach, ale co bardziej mi się w oczy rzuciło to to, że muszą mieć wszystko po swojemu i najlepiej w niemieckim frameworku).
Ordung w projektach też jest, ale to imo naplus.

Fakt, że to żadna reguła, tylko dowód anegdotyczny, więc u innych może być zupełnie inaczej.

0

Pracowałem kiedyś przy projekcie duńskim i większość komentarzy, kodu było po duńsku + spaghetti code. Dramat, dramat i jeszcze raz dramat. Nie róbmy tak innym ludziom nawet jeżeli oni zrobili to nam. Dbajmy o kod i trzymajmy się angielskiego, a oszczędzimy innym bólu i cierpienia :)

3

Kod po polsku jest do zaakceptowania w następujących przypadkach:

  • w przedszkolu i szkole podstawowej na gminny konkurs dla młodych talentów
    (koniec)
0

W poprzedniej pracy miałem domenę zaprojektowaną w języku polskim, rezultatem czego były perełki typu IncorrectZlecenieException. Nie polecam.

0

A jak tłumaczylibyście np. gettery i settery w Javie? (To się chyba akcesory i mutatory po polsku nazywa, ale profesora Miodka potrzymałbym jeszcze w błogiej nieświadomości tego faktu :) ). Np. getName: wezImie? : ))

publiczna Ciąg wezImie() {
     zwroc imie; 
}

Wygląda jak poezja nowoczesna.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1