zamieszanie z pensjami a PITY

Generalnie posiadam autorkie koszty przychody, umowa o prace, zarobki kilkanaście tysięcy brutto, autorskie koszty "kończą" się około pazdziernika/listopada.

Pensje za grudzien 2015, dostalem w grudniu 2015.
Ale pensje za styczen 2016, dostalem dopiero 10 lutego 2016 (kazda kolejna pensja do 10-tego nastepnego miesiaca)
Pensje za grudzien 2016 dostalem w styczniu 2017.

Więc do PITów za 2016 mam tylko 10 pensji (dobrze rozumiem ??), ale zaliczki na podatki za 12 pensji.
Czyli w najblizszych PITach moge się spodziewać jakiegos zwrotu, czy duzej doplaty?

Znowu mi się teraz zmienilo i pensje dostaje wczesniej.

Pensja za grudzien 2016 dostalem w styczniu 2017, a pensje za styczen 2017 dostalem też w styczniu 2017 (podwojna pensja w styczniu), pensje za grudzien 2017 dostane w grudniu 2017.

Więc w 2017 roku będę miał 13 pensji i zaliczki na podatki też za 13 pensji?
Co z PITem za 2017 rok (w przyszlym roku), czy moge miec jakies dodatkowe potracenia czy po prostu autorksie skoncza mi sie miesiac wczesniej (jak to zasymulowac kalkulatorem online) ?

Weź skorzystaj jednorazowo z usług księgowej a nie się pytasz jakichś Shalomów z forum :P

pytam bo moze dla kogos to oczywiste :P

nie mam na to zadnego wplywu, nie moge w zaden sposob optymalizowac tego dochodu, wiec nie wiem czy wedrowka do jakiejsc ksiegowej to gra warta swieczki :P

Jak masz UoP, które jest Twoim jedynym źródłem przychodów, to po prostu przepisz wartości z druków, które dostałeś od pracodawcy(ów) i tyle.

tak zrobie za ten rok, ale jeszcze nie mam drukow.

mozliwosc przewidzenia sytuacji na przyszly rok, bylaby takze pomocna w planowaniu przeskoczenia na DG

W przypadku DG jest dużo prościej, bo podatek jest należny od daty wystawienia faktury, a nie od wpływu na konto czy od czego tam zależy UoP.

Była już kiedyś dyskusja na podobny temat, sensowne posty zaczynają się tutaj: Wynagrodzenie płatne z dołu, ostatniego dnia roboczego
Może to Ci coś wyjaśni, są tam też linki do jakichś portali finansowych.

W przypadku UoP jest tak samo łatwo, bo liczy się to, co masz na druku PIT od pracodawcy.

Data przelewu nie ma znaczenia.