Kontynuacja nauki PHP czy przejście na Pythona.

0

Witam,

Mam taki problem. Do tej pory programowałem w PHP z wykorzystaniem Symfony + Doctrine. Poziom wiedzy z tego zakresu mam według mnie w stopniu dobrym, większość zadań, które są mi powierzane w tej technologi nie sprawiają mi problemów, jednak wiem też, że dalej bardzo wielu rzeczy nie wiem i muszę się nauczyć.

Jednakże w mojej obecnej pracy zostałem postawiony w trudnej sytuacji i w pewnym sensie wymuszana jest na mnie zmiana technologi na Pythona z wykorzystaniem Django. Zostałem przeniesiony do innego działu, gdzie jest 2 programistów pythona i tylko ja jako PHP. Został postawiony przed mną wybór czy chce programować w PHP dalej czy chce przejść na Pythona. Na początku zgodziłem się, że mogę spróbować programowania w Pythonie. Jednak gdy obejrzałem projekty które wykonała 2 programistów Pythona przeraziłem się. Klasy i zmienne nazywane są po polsku, struktura projektu jest moim zdaniem w rozsypce, praktycznie nie ma warstw i np plik z modelami potrafi zawierać definicje około 10 encji, zamiast podzielenie tego na osobne pliki, tak samo reprezentują się pozostałe elementy projektu, wszystkie formularze, kontrolery widoków, dodatkowe funkcje są poupychane w pojedynczych plikach. Dodatkowo zostało mi przestawione przez kierownika, że Ci programiści mają bardzo duża wiedzę, a okazało się, że projekty które widziałem były ich pierwszymi projektami.

Uważam, że od tych programistów niewiele mogę się nauczyć i jeżeli będę chciał się uczyć Pythona to raczej sam, czyli tak jak PHP (zakładając sytuacje, że zostanę w tej firmie), z tym, że w PHP posiadam już dość dużą wiedzę, jeżeli chodzi o Pythona to nie umiem nic.

Do tego dochodzi kwestia, że nowy kierownik nieprzychylnie patrzy na moją obecną pensje i prawdopodobnie zostanie ona zmniejszona (chociaż tego nie jestem pewien, ale z wszystkim trzeba się liczyć). Mam podejrzenia, że jeżeli powiem, że jednak wole programować w PHP to po prostu mi podziękują.

W skrócie:

  • Mam dobrą wiedzę z zakresu PHP, jednak mi dużo brakuje.
  • Zostałem postawiony w sytuacji, że powinienem programować w Pythonie, a nie w PHP.
  • Dotychczasowi programiści nie mają dobrej wiedzy z Pythona, aby mnie poduczyć.
  • Sam mam zerową wiedzę na temat Pythona.
  • Dochodzi kwestia, że wynagrodzenie może stać się mało atrakcyjne (teraz je uważam, za bardzo atrakcyjne).
  • W obu technologiach musiałbym sam się rozwijać.

Pytanie do użytkowników forum, co w zależności do rozwoju sytuacji doradzacie?
Czy w przypadku gdy zostaje mi tylko programowanie w Pythonie to uczyć się go, czy poszukać innej pracy? Tutaj jeszcze wchodzi kwestia pieniędzy, jeżeli miałbym mieć taką pensje jak miałem to byłbym skłonny zostać, jeżeli mają mi ją uciąć to już nie wiem.

Czy dalej kontynuować naukę PHP i rozwijać się w tym kierunku? Spróbować się dogadać z nowym kierownikiem, aby zostać przy starej technologi?

Może widzicie jakieś inne rozwiązanie sytuacji?

0

Nauka pythona powinna Ci zająć góra 2 tygodnie jak już umiesz programować :). Diango, nie wiem, zapewne parę projektów trzeba zrobić.
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś uczył się pythona czekająć na rozwój wydarzeń. Pracę możesz zawsze zmienić, a wiedza zostanie i może kiedyś się przyda. Znasz php, łapiesz o co chodzi w backendzie, nauka kolejnego języka i fremaworka powinna być prosta.

5

Zostałem postawiony w sytuacji, że powinienem programować w Pythonie, a nie w PHP.

Powinieneś się cieszyć. Zostaw PHP, ucz się Pythona, w przyszłości to zaprocentuje, bardzo.

0

Rozwijaj sie chlopie, szczegolnie ze sami Ci to proponuja. Co z tego ze 90% webdeva w polsce to php? Python i Ruby stanowia te najbardziej lukratywne 10%. Zreszta polska to malo... swiat to za malo. Mysl czasem i w tych kategoriach. Robiac w teamie RoRowym jeszcze nigdy zaznalem projektu dla polskiego klienta, robi sie tylko dla wchodniego i zachodniego wybrzeża USA.

Przemysl to.

0

Oczywiście że zaprocentuje a nauka pythona i DJANGO to tylko kwestia czasu. Pytanie ile?
Można zacząć od tego:

http://django.pl/
http://www.tangowithdjango.com/

Na początek framework może być trudny do zrozumienia. No i jeszcze to:
https://docs.djangoproject.com/en/1.9/howto/deployment/wsgi/modwsgi/

0

Ja bym brał pythona i sie cieszył ;) Zresztą jeśli umiesz juz programować to załapanie składni pythona to będzie chwila. A jeśli znasz dobrze pozostałe technologie webowe plus ogarniasz MVC to myśle że mógłbyś klepać praktycznie z marszu.

1

Bierz Pythona. Opuść swoją strefę komfortu :P.

Pisałem jakiś czas temu w PHP i chyba nie chciałbym wracać do tego języka z wielu powodów. Do pewnych rzeczy PHP bardzo dobrze się nadaje, ale IMO, jeśli chcesz zrobić postęp, to powinieneś spróbować też innych technologii.

2

Co do technologii to bierz Pythona, serio. Nawet patrząc czysto zarobkowo Python jest bardziej na plus (i IMO prostszy od PHP).

Jeżeli chodzi o firmę, to zastanowiłbym się dwa razy czy chcę tam pracować w przypadku zmniejszenia pensji. Jeżeli masz taką możliwość, to w przypadku obcięcia kasy podziękowałbym takiej firmie za współpracę. Swoją drogą z tego co napisałeś, to z daleka wieje JanuszSoftem...

0

Ja bym natomiast w życiu nie przeszedł z PHP na Pythona ;)
Po pierwsze - to technologia raczej konkurencyjna, a nie uzupełnienie jeden drugiego.
Po drugie - bzdurą jest twierdzenie, że w PHP nie ma ciekawych rzeczy, że się nie rozwija, że ma małe możliwości. Połowę Facebooka siedzi na PHP. Facebook nie ma przyszłości?
Po trzecie - jak już coś dokładać, to JavaScript. A wtedy JS+PHP - dosyć, że się uzupełniają, to jeszcze nie stanowią bezpośrednio konkurencji (z wyjątkiem NodeJS).
Po cztwarte - sporo pracy w Polsce, dużo ciekawych projektów, możliwość rozwoju.

A jak ktoś uważa, że "PHP zamyka się w wordpress" (generalnie ludzie kojarzą PHP z forami i CMS`ami) to nie ma zielonego pojęcia o temacie.

Reasumując - w życiu bym nie zamienił PHP na Pythona. Prędzej przeszedł bardziej do JS lub NodeJS lub RoR. Ale na pewno nie Python.
Ale dużo ludzi sądzi inaczej - no więc to nawet dobrze dla nas, bo rynkowo nie zrobimy sobie konkurencji. Bardzo dobrze, że są różne zdania w tym zakresie.

3

Po drugie - bzdurą jest twierdzenie, że w PHP nie ma ciekawych rzeczy, że się nie rozwija, że ma małe możliwości. Połowę Facebooka siedzi na PHP. Facebook nie ma przyszłości?

Wydaje mi się, że wyciągnąłeś zły wniosek. Facebook nie siedzi na PHP bo ten ma "ciekawe rzeczy, rozwija się i ma duże możliwości" tylko dlatego że zmiana na cokolwiek innego jest na tym etapie nieuzasadniona ekonomicznie (a i tak wydali górę pieniędzy w celu zniwelowania choć części minusów PHP).

Po cztwarte - sporo pracy w Polsce, dużo ciekawych projektów, możliwość rozwoju.

W Pythonie będzie więcej ciekawych projektów i większe możliwości rozwoju bo Python nie zamyka się do niskokosztowych webaplikacji.

0

Majac paroletnie doswiadzenie w powaznym php (stawianie na jakosc kodu, wzorce, OOP, TDD), nie zadnym stawianiu worpressa i gotowaniu makaronu, to mozna przesiasc sie na Ruby on Rails / Djnago wzglednie szybko. Zreszta myslicie ze programisci RoR w Polsce to skad sie wzieli? Lecieli do USA na bootcampy RoR a potem robil praktyki w tamtejszych firmach? Uczelnie ich tego nauczyly? NIE, zazwyczaj zaczynali od PHP. Zreszta odkad macie w PHP nowoczesne frameworki, takie jak Laravel (ktorego 50% rozwiazan to klon z Railsow) to przejscie na RoR albo django jest bardzo nieinwazyjna sprawa.

I zmieniajac technologie wcale nie zaczynacie od zarobkow totalnego juinora z zerowym doswiadczeniem. Dosadnie widac do to po Node.js, osoby ktore robily w innych technologiach serwerowych, ale dobrze ogarniaja niuanse JS, od razu zarabiaja sporo.

0

Ucz się php7.

2

Wszyscy mu radzicie, żeby brał Pythona, okej, wiadomo, że przyjemniejszy język i w ogóle, ale nie wiem czy przeczytaliście cały post:

Klasy i zmienne nazywane są po polsku, struktura projektu jest moim zdaniem w rozsypce, praktycznie nie ma warstw i np plik z modelami potrafi zawierać definicje około 10 encji, zamiast podzielenie tego na osobne pliki, tak samo reprezentują się pozostałe elementy projektu, wszystkie formularze, kontrolery widoków, dodatkowe funkcje są poupychane w pojedynczych plikach.

nowy kierownik nieprzychylnie patrzy na moją obecną pensje i prawdopodobnie zostanie ona zmniejszona

Ważniejsza w tym momencie od zmiany języka jest zmiana pracy :) Może taka opcja: zostajesz w firmie, uczysz się trochę Pythona i uderzasz do innej firmy jako Python Dev? Tylko taka luźna propozycja.

0

Ja sam nie piszę w php7 ale mam znajomych co w tym długo siedzą, bardzo to chwalą i mówią, że w ciągu 2 lat będzie bardzo w cenie.
Twierdzą, że będzie duże ssanie na rynku w środowisku php na tych którzy będą znali 7.

php7 to pełnoprawny język obiektowy, z twardym typowaniem.

0

Znajomi siedza dlugo w php, nie w php7*

0

To co, jak cos jest nowe to nie oplaca sie tego uczyc? Lol. Dotychczas tdz sie uczylem watpliwie przydatnych technologii albo niszowych. I jakos nie zaluje.

Jakbym mial sie uczyc od nowa php to zaczalbym od php7 zamiast uczyc sie nalecialosci z poprzednich wersji.

0
Rev napisał(a):

Zostałem postawiony w sytuacji, że powinienem programować w Pythonie, a nie w PHP.

Powinieneś się cieszyć. Zostaw PHP, ucz się Pythona, w przyszłości to zaprocentuje, bardzo.

Czy ja wiem, teraz nie jest dobry moment żeby zostawiać PHP, akurat jest to moment, w którym w wielu względach zanosi się na poszerzenie możliwości zakresu wykorzystania tego języka, również ze względu na olbrzymi wzrost wydajności siódemki, rozwój frameworków (hitem jest tutaj aktualnie Laravel, ale i Symfony jest już bardzo dojrzałym projektem do wykorzystania w biznesie), rozwój narzędzi (rewelacyjne IDE PhpStorm, Vagrant, Skipper etc.), znaczące poprawki w samej konstrukcji języka, które mocno podciągają sam język w stosunku do konkurencji. Ale podstawy RoR-a, lub Pythona warto znać, w mojej opinii jednak w kontekście programisty PHP raczej zamiast "dublowania" znajomości języka backendowego poszedłbym bardziej w kierunku full-stack i rozwijania wiedzy ze świata JS - frameworki frontendowe, narzędzia, Node.js...ale to moja subiektywna opinia.

Rev napisał(a):

Po drugie - bzdurą jest twierdzenie, że w PHP nie ma ciekawych rzeczy, że się nie rozwija, że ma małe możliwości. Połowę Facebooka siedzi na PHP. Facebook nie ma przyszłości?

Wydaje mi się, że wyciągnąłeś zły wniosek. Facebook nie siedzi na PHP bo ten ma "ciekawe rzeczy, rozwija się i ma duże możliwości" tylko dlatego że zmiana na cokolwiek innego jest na tym etapie nieuzasadniona ekonomicznie (a i tak wydali górę pieniędzy w celu zniwelowania choć części minusów PHP).

Po cztwarte - sporo pracy w Polsce, dużo ciekawych projektów, możliwość rozwoju.

W Pythonie będzie więcej ciekawych projektów i większe możliwości rozwoju bo Python nie zamyka się do niskokosztowych webaplikacji.

Uwierz mi, w Polsce również robi się w PHP międzynarodowe projekty dla dużych firm, o stosunkowo dużej skali :) A wraz z siódemką będzie w tym aspekcie coraz lepiej, nie ma tutaj wątpliwości. Argument więc raczej neutralny.

Wybitnu orzel napisał(a):

To co, jak cos jest nowe to nie oplaca sie tego uczyc? Lol. Dotychczas tdz sie uczylem watpliwie przydatnych technologii albo niszowych. I jakos nie zaluje.

Jakbym mial sie uczyc od nowa php to zaczalbym od php7 zamiast uczyc sie nalecialosci z poprzednich wersji.

Generalnie wersja 7 raczej uzupełnia 5.6 o nowe rozwiązania, niż wprowadza rewolucję, ale oczywiście warto zadbać o uniknięcie nauki archaicznych, niewycofanych jeszcze z PHP funkcjonalności. Bardziej bym postawił nacisk na naukę programowania obiektowego, niż samą konstrukcję języka - ta tylko umożliwia wykorzystanie takiej, czy innej wiedzy w zakresie "obiektówki".

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1