Czy mogą przyjąć kogoś bez robienia rekrutacji dla wszystkich

0

Od jakiegoś długiego czasu sprawdzam na stronie pewnej korpo, czy szukają kogoś na stanowisko x. Nagle dowiaduję się, że znajomy znajomego (też student) kilka tygodni temu zaczął pracę na tym właśnie stanowisku w tej właśnie firmie. Co to może oznaczać? Wysłał CV, pomyśleli że ktoś by się przydał na to stanowisko i go przyjęli bez robienia rekrutacji dla wszystkich? Czy tak w ogóle można robić? Jeśli tak faktycznie bywa, to chyba zacznę rozsyłać CV. Zawsze może być też tak, że ktoś się dostał w poprzedniej rekrutacji np. rok temu, a niedawno dopiero mógł podjąć pracę. Jak myślicie?

0

Może wysłał CV w "ciemno" a oni się odezwali bo kandydat się spodobał. Mogło też tak być, że ta osoba została polecona przez kogoś. Myślę, że jeśli jesteś zainteresowany pracą w jakiejś firmie to wysyłaj CV nawet jeśli nie mają ogłoszenia na swojej stronie. Istnieje prawdopodobieństwo, że się odezwą. Tak właśnie mogło być w przypadku tej osoby.

0

W firmach, w których pracowałem wyglądało tak, że jeśli potrzeba było kilku programistów, to robiło się rekrutację (raczej głównie przez jakąś agencję). Jeśli nie było ciśnienia i projekt mógł spokojnie iść prawidłowym torem, to rekrutacji oficjalnie nie było, ale zawsze w ciągu roku trafiły się jakieś 3-4 osoby brane na zapas. Bywało tak, że wpadło CV osoby naprawdę ciekawej i nawet pomimo braku pracy zatrudniało się ją tracąc z początku na tym. I wtedy nieraz ta osoba miała mniej obowiązków, albo ciut odciążała innych, albo wzrastała liczba testów czy bardziej dopieszczony był design - różnie.

0

Dobra, to czas zmienić podejście. Dzięki.

0

Różnie bywa. Byłem na bardzo różnych rekrutacjach. Niektóre z nich były kompletnie absurdalne i polegały na pogadance w j. angielskim. W zasadzie nie sprawdzano tam moich umiejętności technicznych, a ogólną wiedzę. Co ciekawe dostawałem wtedy ofertę z dość przyzwoitą stawką. Nie skorzystałem z niej, bo proces rekrutacyjny mi się nie podobał i firma wypadła w moim odczuciu mało profesjonalnie, a było to międzynarodowe korpo ;-). Innym razem rekrutowałem się do mniejszej firmy, odbyłem 2 długie rozmowy telefoniczne z wieloma pytaniami, rozwiązałem zadanie techniczne, na które musiałem poświęcić kilka dni, odbyłem rozmowę w biurze i dostałem informację, że przeszedłem wszystkie rozmowy pomyślnie, a nie dostałem oferty, ani odmowy. Trochę niepoważne podejście. Słyszałem też o sytuacji, że ktoś został przyjęty do firmy bez rekrutacji, ponieważ pochwalił się jakimś rzekomym projektem, po czym został zwolniony po okresie próbnym, ponieważ okazał się niekompetentny.

Firmy są w różnych sytuacjach. Czasami jest ciśnienie i mniejsze wymagania, a czasami nie ma ciśnienia i firmy podnoszą wymagania. Czasem też szukają ludzi za pół-darmo, tylko nie powiedzą tego wprost. Lepiej wysyłać papiery w wiele miejsc i sprawdzić na własnej skórze, jak wygląda temat, albo pogadać ze znajomymi z różnych firm.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1