jak zabezpieczyc prog napisany w javie przed rozkompilowanie

0

chcialem sie dowiedziec czy jest jakis dobry sposob aby zabezpieczyc program napisany w javie przed rozkompilowaniem (zeby nikt nie mogl dostac sie do kodu zrodlowego,lub cos innego ale zeby dzialalo)

0

Musisz użyć jakiegoś programu do zamiany informacji symbolicznych zapisanych w skompilowanym pliku. Ja przed chwilą znalazłem taki programik: http://proguard.sourceforge.net/. Z tego co się zoritowałem to jest jedyna metoda. Jeśli chcesz poszukać czegoś lepszego to użyj frazy: "Java Obfuscator"

Jak masz ochotę troszkę poczytać to tu jest przegląd tego typu programów: http://www.cs.auckland.ac.nz/~cthombor/Students/hlai/hongying.pdf Tylko 115 stron :)

0

to prawde mowiac java do rozwiazan komercyjnych jest beznadziejna

0
zygfryd_de_lord napisał(a)

java do rozwiazan komercyjnych jest beznadziejna

Ciekawy pogląd jak na moderatora tego forum :D. Jeśli twoja aplikacja będzie rozbudowana to nie wiem czy komuś będzie się chciało go dekompilować. Chyba, że udostępnisz kod źródłowy ;). Poza tym licencja powinna chronić Twoje prawa.

0

to ze jest licencja to nie znaczy ze ktos nie moze rozkompilowac programu , a poza tym jak udowodnie komus ze mi rozkompilowal program ??? i do tego tu jest Polska czyli brak szacunku dla cudzej wlasnosci ( popatrz ilu ludzi ma nielegalne oprogramowanie ) . znam przypadki gdzie goscie kradli cale programy a potem sprzedawali je pod swoim nazwiskiem ( pare przerobek i po sprawie ). a jak program bylby ciekawy i mozna by na nim zarobic to wielu by sie pokusilo

pozdro wszystkim ,a zlodziei wykastrowac

0
zygfryd_de_lord napisał(a)

to ze jest licencja to nie znaczy ze ktos nie moze rozkompilowac programu
To się zgadza. Tak na prawdę rozkompilować zawsze można. Nie ma tagiego zabezpieczenia, bo przecież komputer musi w końcu zinterpretować program. To czy ktoś rozkompiluje czy nie można włączyć do ryzyka zawodowego. A co do nielegalności oprogramowania to w necie można znaleźć wszystko, a jednak firmy produkujące oprogramowanie funkcjonują bardzo dobrze.

axiomat napisał(a)

Sorry ale jakosc nie wierze ze masz w domu tylko i wylacznie oryginalne oprogramowanie
Może to Cię zdziwi ale jest dużo takich osób (niestety w mniejszości:(), które posiadają orginalne oprogramowanie (nie koniecznie płatne). Wszystko kwestia etyki.

0

to ze kogos nie stac nie znaczy ze ma zostac zlodziejem

0
Luuki napisał(a)

Może to Cię zdziwi ale jest dużo takich osób (niestety w mniejszości:(), które posiadają orginalne oprogramowanie (nie koniecznie płatne). Wszystko kwestia etyki.

Bardzo bym chcial kogos takiego poznac... (tak jak napisalem uprzednio pewnie Mp3 i filmow tez nie maja). Jak ktos chce linuxa to pewnie bedzie mial wiekszosc softu darmowego, ale to sa jednostki... mowimy o zwyklych ludziach, a nie o kims kto sie zaparl w imie jakiejs idei. Sam pisze oprogramowanie i bardzo dobrze zdaje sobie sprawe ze ludzie je kradna, wiec ja robie tak samo... nie jestem z tego dumny, ale najzwyczajniej w swiecie mi to wisi. Tak jak ladnie napisales Luuki to kwestia etyki.

Oczywiscie stwierdzenie "kogos nie stac nie znaczy ze ma zostac zlodziejem" jest jak najbardziej na miejscu... Ale pamietajcie ze kazdy kij ma dwa konce. Jesli niemozliwe bylaby kradziez oprogramowania to powiedzcie mi ile osob w takiej Polsce mialoby komputer? Jak nie ma softu to nikt sprzetu nie kupi bo i po co. Skoro sprzedaz bylaby niska to i ceny sprzetu bylyby wysokie - niewielu byloby na niego stac... kto wie czy i my mielibysmy komputery. Taki maly ciag przyczynowo skutkowy... to tylko jeden z aspektow dotyczacych sprawy po co ludzie maja krasc oprogramowanie.

PS: A Zygfrydowi dziekuje za usuniecie mojego ostatniego postu... pewnie duma zostala urazona bo znalazl u siebie na dysku jakis film :P...

0

post <ort>usunolem </ort>bo wydawal sie byc napisany w wielkim gniewie i starales sie obrazic inna osobe :) , czyzby twoja partia nie wygrala ;)

a tak w ogole odeszlismy od tematu
ja sie chce dowiedziec jak zabezpieczyc program napsiany w javie zeby byle chlopek mi go nie rozkompilowal , a nie poznac ile kto ma mp3 na dysku ( jak chcesz miec cukierka to go sobie musisz kupic , albo zrobic ale to tez kosztuje , takze mozesz go ukrasc , wtedy traca ludzie ktorzy tego cukierka produkuja/sprzedaja , posiadajac nielegalne oprogramowanie okradasz ludzi ktorzy to oprogramowanie tworzyli , jestes wtedy zwyklym zlodziejem i bandyta )

0
zygfryd_de_lord napisał(a)

jestes wtedy zwyklym zlodziejem i bandyta

Dziekuje za przydomek... moze sobie nawet zmienie login na:
Zlodziej i bandyta axiomat :]
.... hmmm nawet ladnie brzmi ;)

Teraz konkrety. Jak to zrobic aby ktos nierozkompilowal twojego pliku class? Nie ma takiego programu! Rozkompilowac mozna kazdy plik wykonywalny/biblioteke. Mozna jednak zrobic tak aby po dekompilacji kod byl nieczytelny dla dowcipnisia.
W tym celu potrzebujesz tzw. obfuscatora. (cos juz Luuki o tym wspomnial) w necie jest ich troche (w tym rowniez dla javy) i co wiecej wiele z nich jest darmowych (a to akurat chyba jest dla ciebie BARDZO wazne bo nie chcesz byc bandyta i zlodziejem tak jak ja:P).
W wyniku przepuszczenia pliku class przez taki obfuscator. po dekompilacji koles bedzie mial np.
?°?¤?Ľç
u ciebie w kodzie wyglada to podobnie tylko jest to normalna nazwa zmiennej np.
Licznik
Oczywiscie algorytm mozna odtworzyc, ale wymaga to setek jesli nie tysiecy godzin (dla prostych programow)

Krotki instruktarz co do JBuilder 2005 poniewaz srodowisko to ma wbudowany obfuscator. Wybierasz w menu:
Project->Project Proporties
i tam kolejne "zakladki"
Build->Java->Standard Options->Obfuscate
dajesz ptaszka i twoj projekcik (pliki class) juz jest zakodowany :]

PS: Zygfrydzie niestety nietrafiles - nie chodzilo o partie, bo jestem bezpartyjny (prawie anarchista :P), wkurzylo mnie twoje podejscie do spraw nielegalnego oprogramowania. Ja tam kopiuje, jestem zlodziejem i bandyta, tak samo jak inni ktorzy to samo robia z oprogramowaniem tworzonym przeze mnie - takie zycie, trzeba sie z tym pogodzic :]

0

Fajnie nam się rozmowa rozkręciła :). A tak zmieniając temat ;) jak wygląda sprawa licencji dla Javy?

0

A to ktos czyta licencje??????????? ;P
Z tego co wiem to jest to bezplatne ale wszelkie prawa naleza do Sun'a. Zreszta jak ktos ma zainstalowana Jave na dysku to przeciez jest tam plik z licencja. Nigdy nie chcialo mi sie tego czytac. Patrzac po rozmiarach to wersja dla developerow jest dluzsza - rozni sie suplementami C i E gdzie mowa o tworzeniu oprogramowania. Mowiac w skrocie Java jest w pelni darmowa... a dlaczego? A po to aby przyciagnac do niej ludzi (nawet im to wyszlo). A firma Sun i tak zarobi swoje na oprogramowaniu dzialajacym wylacznie pod Java :]

0

To racja - licencji z regóły się nie czyta. Ja chciałem nawizać do tematu, bo rozmawiamy tutaj przecież o zabezpieczeniu przed łamaniem praw projektanta-programisty, a moje pytanie dotyczyło kogoś więcej - producenta języka, w którym piszemy oprogramowanie. To miło słyszeć, że można robić na tym kaskę :).

0

zabezpieczanie aplikacji w javie jest niezmiernie kłopotliwe. z prostego powodu całość jest kompilowana do b-kodu ktory mozna zdekompilowac przy użyciu prostych narzędzi.

panują dwa przekonania co do bezpieczeństwa :)

szyfrowanie i ustawianie aplikacji zewnętrznej do monitorowania czy szyfrowanie jest poprawne (po odszyfrowaniu przetwarza to JVM)

i drugie publikowanie źródeł. żeby nikomu nie chciało się tego deszyfrować.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1