Obserwuję ostatnio dość mocno reklamowany po konferencjach, internetach Spring Modulith. Korzysta ktoś z tego?
Aktualnie w moim podejściu stosuję mikroserwis per repo, a w każdym mikroserwisie podział na domenę, infrastrukturę wraz z portami i adapterami no i DDD. Każdy mikroserwis jest osobno testowany, wdrażany i ma swoje różne środowiska.
Kiedy więc w takim razie miałbym rozważyć dokładanie nowej dependencji Spring Modulith w kolejnym mikroserwisie?
Nie mam pojęcia czym jest Spring Modulith tzn nazwa w nagłówkach mi się już przewinęła ale nie interesowałem się.
Wszedłem na spring.io i moją uwagę przykuło zdanie:
Spring Modulith allows developers to build well-structured Spring Boot applications and guides developers in finding and working with application modules driven by the domain. It supports the verification of such modular arrangements, integration testing individual modules, observing the application’s behavior on the module level and creating documentation snippets based on the arrangement created.
I od razu skojarzyło mi się co powiedział Grzesiek Piwowarek w najnowszym odcinku podcastu better software design: link że jesteśmy na etapie w którym frameworki obiecują, że zrobią wszystko za nas w tym zadbają o jakieśaspekty architektury systemu.
Trochę taka dygresja (sorry) :)
Z tego co widziałem to springowy sposób na ustrukturyzowanie modułów w monolicie.
W każdym razie kiedy patrzę na swój projekt, który działa bez tego z minimalną ilością konfiguracji to zadaje sobie pytanie czy oni już nie mają co robić nowego...