Witam,
Prosze o naprowadzenie na wlasciwa droge odnosnie mojego pytania jak ponizej.
-
Pytanie jest odnosnie Scali lecz zdecydowalem sie na zamieszczenie pytania w temacie Java jakoze Scala opiera sie na JVM a nie widze osobnego watku odnosnie Scali z duza aktywnoscia uzytkownikow.
-
Ucze sie dopiero Scali przechodzac z Pythona wiec przepraszam za bledy logiczne.
Pytanie:
Jak prawidlowo podzielic kod na moduly i co zrobic z wszystkimi pobraniami bibliotek aby nie pobierac ich kilkukrotnie?
Skladnia wyglada tak:
import 1 ...
...
import 30
//tak mam tyle pobran roznych bibliotek ...
nastepnie jest stworzony obiekt ktory ma kod w ktorym jest wiele funkcji tzn. okolo 10 roznych funkcji. Calosc daje okolo 500 linii kodu.
Zastanawiam sie nad tym aby ten jeden plik / jeden modul podzielic na kilka plikow i pogrupowac funkcje pod katem tego co robia i powrzucac w te osobne moduly.
Nastepnie chce importowac te moduly do glownego modulu aby kod 'wygladal' lepiej.
Pobrania bibliotek zamierzac podzielic i powrzucac we wlasciwe moduly tam gdzie te pobrania sa potrzebne.
Kazdy modul bedzie osobnym pakietem ktory bede importowal do glownego pakiety.
Czy takie rozwiazanie jest wlasciwe?
a moze powinienem obrac inne rozwiazanie?
moze wszystkie pobrania wrzucic do jednego moduly?
moze zastanowic sie nad uzyciem 'traits' w Scali?
zaznaczam ze ten kod jest napisany w Scali pod Sparka ...
za wszelkie opinie bede wdzieczny.