Mam takie pytanko: bawiłem się analizatorami kodu javovego i wychwytywał mi on "nieprofesjonalny kod" :
Mam klase która ma tylko pola statyczne boolean symbolizujace stany programu. po prostu jeżeli np. zamknę socket, lub on z jakiś powodów sam się zamknie to w metodzie serverSocketClose ustawiam flagę z tej mojej "stanowej" klasy na srverConnected= false;
Wysawało mi się to logiczne i przejrzyste...a okazuje się że jest lamerskie i niepożadane.
W jaki inny sposób można zrealizować "stanowość" aplikacji? Głownie to są booleny ale może też być jakiś port albo obecnie wybrane ustawienia. Nie wyobrażam sobie tworzenia jakiegoś obiektu w którym by te stany były i przekazywanie jego referencji po całej aplikacji - każda klasa posiadajaca ten obiekt jako pole to by była masakra.