Witam, myslalem sporo na temat bezprzewodowej sieci, pytalem sie kumpli ktorzy maja cos takiego i mam wieksza niewiedze niz na poczatku :|
Mianowicie marzy mi sie zrobic siec skladajaca sie z mojego komputera w domu, w moim pokoju, oraz ze slabszego komputera stojącego w piwnicy.
Pewnie pomyslicie co za idiota chce kompa w piwnicy ! Otoz w piwnicy jest prąd za free, eliminuje to wszelkie hałasy z mojego pokoju, no i stara nie swiruje ze nie wiadomo ile za prad przyjdzie :-/
Mieszkam na 2 pietrze, no a piwnica jak to piwnica jest w piwnicy :P czyli 2 pietra w dół :P
Chcialbym osiagnac cos takiego :
w pokoju jest sobie router do ktorego ort! jest modem Thompson(usluga net24 - netia), router zjada tyle pradu co nic, no i nie halasuje.
W piwnicy chodzi sobie 24/7/365 komp ktory ma dostep do neta dzieki temu routerowi, no i of cors w domq mam kompa ktorego sobie ort! kiedy chce i on tez ma dostep do neta, gdy chce oblokac czy cos sie zassalo na kompie w piwnicy to wchodze do sieci i zasysam na swoj komp.
No i teraz pytam : czy to co mi sie marzy jest mozliwe ? wykonalne ? Co musze dokladnie miec zeby zrobic taka siec, ile mniej wiecej na oko mnie to wyniesie, bo nie chce zakupic sprzetu za powiedzmy 800zl a sie okaze ze transfer w piwnicy bedzie 3kB/s :|