Doradziłbym w pierwszej kolejności przesiąść się na Linuxa - dużo lepszy i do tego darmowy, ale znając przeciętnego użytkownika kompa, nie wchodzi to w rachubę... A więc napiszę, co wiem na ten temat: W niektórych biosach można ustawić opcję wyłączania zasilania dysku po konkretnym okresie bezczynności - oszczędność energii i wyciszenie - spróbuj poszukać tej opcji i jak znajdziesz, wyłączyć (Uwaga! bezczynności w tym wypadku ddotyczy bezczynności dysku, nie komputera... W związku z czym możesz coś robić nie grzebiąc po dysku, pracować na pamięci operacyjnej, a dysk ci się wyłącza). Możliwe, że taka opcja siedzi gdzieś w Windowsie (opcje oszczędzania energii jak mniemam), nie wiem, bo najnowszy windows z jakiego korzystałem to 98, teraz i tak siedzę najczęściej pod Linuxem...
// ale pieprzysz: 1. ciągle się logujesz z Win98; 2. marko ma problem z WinXP, rozwiązaniem nie jest przesiadka na Linuksa (stuknij się w główkę); 3. w żadnym BIOSie nie ma opcji wyłączania kompa po określonym czasie bezczynności dysku! jak się nie znasz, to się nie odzywaj! bo pieprzysz kompletnie bez sensu! wyłączanie komputera można sobie ustawić co najwyżej w systemie operacyjnym (np. hibernacja po godzinie bezczynności). [krzyk] tragedia [glowa] - ŁF