Musiałem kupić zasilacz do laptopa, bo poprzedni (90W, napięcie wyjściowe: 19.5V, 6.15A) już nie dawał rady.
Po rozpakowaniu pudełka z nowym zasilaczem w środku były końcówki jakie można dopasować do różnych modeli laptopów. Okazuje się, że w zależności od końcówki uzyskam inne napięcie.
Jedyna końcówka jaka pasowała do laptopa miała napięcie wyjściowe 19V. Na kostce zasilacza pisze, że w przypadku 19V będzie 4.6A.
Spróbowałem podłączyć, no i efekt jest taki, że przez pierwszą minutę laptop tak jakby był trochę naelektryzowany, a potem jest git.
Moje pytanie brzmi, czy taka konfiguracja jest bezpieczna dla sprzętu?