Jaki VR Headset do zabawy?

W temacie VR poza tym że kiedyś kolega z pracy przyniósł do firmy Oculusa i każdy mógł się pobawić, niewiele mam do powiedzenia. Być może jest tutaj ktoś kto się jara tym tematem i będzie mi w stanie doradzić.

Czego potrzebuje:

• Najlepiej jakby VRH (VR Headset) nie wymagał PC ale dał się podłączyć do konsoli. Jeżeli już PC jest niezbędny to czy jest coś co działa pod Linuxem?
• W sumie jedyne gry na których mi zależy to wyścigówki - lub symulatory lotu, chodzi o nieco lepszy gameplay
• Ostatecznie jeżeli mi się znudzi po 3 miechach to powinno się dać sprzedać bez większych kłopotów

Na koniec marketing Oculusa który mnie rozwalił:

Dużo nie pomogę, ale:
Mam starego Oculusa i mam stare HTC Vive. Oba dają radę, ale wymagają mocnego peceta. Używam Vive generalnie, bo biegam po pokoju i Vive się bardziej do tego nadaje (niż do siedzenia przed kompem). (Oculus jest u mnie do podłączania do notebooka - jest bardziej przenośny).
Co do tych nowszych generacji - w teorii radzących sobie bez PC to słyszałem różne opinie - ale głównie takie, że jednak jak chcesz w coś sensownego pograć to PC jednak potrzebny.

Na linuxie HTC vive niby działa jakoś, ale sam nie bawię się w to. Dla gierek i VR jest windows. Patrząc na to, że w VR potrzebujesz całej mocy kompa i w miare dobrej jakości obrazu... to bałbym się, że niestety często słaba optymalizacja gierek pod linux i odstające drivery może to osłabiać (będzie działać, ale będziesz wymiotował). Zasada jest taka, że potrzebujesz 90fps w goglach, żeby mieć w miarę sensowne granie - bez powodowania sensacji żołądkowych, choć zapewne po jakimś czasie da się przyzwyczaić do niższych (po treningu daje rade w 40-50 fps - w minecraft).

Co do samych gierek - symulatory lotu w VR dają naprawdę duże wrażenie - jest moc (np. w Microsoft Filght Simulator, mimo że obsługa VR w tym to taka ciągła beta). Natomiast najfajniej IMO się lata w strzelance - War thunder pod VR jest zarypisty.
Wyścigówki natomiast straszna bida, próbowałem kilku i strasznie słabe wrażenia, a nawet brak wrażeń (ale też nie szukałem specjalnie ścigałek - to nie moje gry, może źle trafiałem).

A jakie wyścigówki próbowałeś? Z tego, co się czyta, to chyba w tej chwili jeden z gatunków, gdzie VR najbardziej się sprawdza, chociaż może bardziej w odniesieniu do wyścigów symulacyjnych. Poza ogólnymi wrażeniami z VR istotna jest możliwość rozglądania się za przeciwnikami w najbliższym otoczeniu, a w niektórych tytułach są np. zrobione porządne lusterka, działające nie jak ekrany z wideo, ale realne odbicie zależne od pozycji głowy i z efektem głębi. Ja sam nie mam praktycznych ciągot do VR, bo potrafię mieć chorobę lokomocyjną nawet na zwykłym ekranie.

Mam oculus quest 2 jako pierwszy VR Headset i jest spoko. Imo najlepsze urządzenie na start ze względu na stosunek cena - jakość. Konsola do działania nie potrzebuje PC i ma spoko gierki które na niej działają. Jednak jest też opcja podłączenia się do PC przewodowo lub bezprzewodowo i zagrania w bardziej wymagające tytuły, do których działania potrzeba raczej dobrego kompa (np. Half Life Alyx). Przy grze z PC raczej windows niż linux. Ze sprzedażą też nie powinno być problemu.

Podsumowując dla mnie fajny sprzęt, jak miałem problem z zakupionymi dodatkowo gadżetami to support mi pomógł od ręki z wymianą, można nawet tanio dokupić różne rzeczy poprawiające komfort od firm trzecich (vrcover), dla niektórych minusem jest to że do użytkowania go trzeba mieć konto na facebooku.