Temperatury komputera

0

Cześć. Ostatnio robiłem upgrade swojego komputera tj. wymieniałem zasilacz oraz kartę graficzną. Zasilacz jest dużo bardziej "rozbudowany" od poprzednika, ma grubsze kable i jest objętościowo tego więcej jednak myślę, że razem z kolegą informatykiem ułożyliśmy kable w sposób jak najlepszy zostawiając dużo miejsca. Jednak na wszelki wypadek zacząłem śledzić temperatury. Podczas grania w luźne gry typu cs go, valorant, lol temperatury GPU i CPU trzymają się w granicach 50 - 60 stopni jednak przy bardziej wymagających grach typu Wiedźmin 3 obudowa momentalnie zaczyna być gorąca, powietrze przy zbliżeniu ręki do otworu z komputera wręcz parzy. Temperatury płyty głównej, procesora i karty stoją na równych 70 stopniach, ponieważ dopiero wtedy karta graficzna zaczyna rozkręcać dobrze swoje wentylatory i nie pozwala na więcej (przy 60 się odpalają ale na "pół gwizdka"). Postanowiłem więc napisać tutaj i upewnić się, że wszystko gra. Możliwe, że temperatury wcześniej były takie same jednak po 3 - 4 latach przestałem zwracać uwagę na to czy komputer mocno się grzeje.
Aktualna specyfikacja
Procesor I7 7700

Karta RTX 2060S Wcześniej GTX 1060 3GB

Zasilacz SilentiumPC Supremo L2 Gold wcześniej MPII 550W

Możliwe, że na wcześniejszej karcie wentylatory odpalały się dużo wcześniej co zapobiegało nagrzewaniu się obudowy komputera jednak nie mam bladego pojęcia jak to ustawić na nowej jednak jeżeli jest wszystko dobrze i temperatury stoją daleko od granicy niebezpieczeństwa myślę, że nie ma potrzeba niczego zmieniać

3

Temperatury są ok. Jakbyś miał lepiej chłodzoną obudowę lub chociażby aio to by były niższe. Co do kabli to standardem dziś jest, że kable lecą po drugiej stronie obudowy także nie mają szans gdziekolwiek przeszkadzać. Zasilacz natomiast powinien mieć swój obieg powietrza. Zaciągać powietrze od spodu obudowy i od razu je wypychać na zewnątrz.

3

Bierz jeszcze pod uwagę temperatury otoczenia. Przy obecnych, jeśli nie masz klimatyzacji, porównywanie z poprzednimi, czy jakimiś z netu jest bez sensu.

1
jurek1980 napisał(a):

Bierz jeszcze pod uwagę temperatury otoczenia. Przy obecnych, jeśli nie masz klimatyzacji, porównywanie z poprzednimi, czy jakimiś z netu jest bez sensu.

Jest sens. Dlatego w dobrze zrobionych testach dostajesz też delte temperatury :]

1

a jaka jest różnica między tymi sytuacjami?

@mad_penguin - chciałem w komentarzu, ale robi się większy tekst, więc zrobię w ramach posta.

Ogólnie to sprawność urządzenia grzewczego zależy od paru czynników, ale jednym z nich jest różnica temperatur. Możesz rzucić okiem na http://termomodernizacja.pl/temperatura-zasilania-grzejnikow-wplywa-moc/ albo https://kotly.pl/od-czego-zalezy-moc-grzejnika/. Wprawdzie to są artykuły dotyczące grzejników, ale zasada działania jest taka sama, jak radiatora na procesorze: mamy określoną powierzchnię wymiany ciepła, na której następuje oddawanie ciepła do otoczenia. Mechanizm pracy jest taki sam: masz gorący element - radiator od procka albo grzejnik (taka ciekawostka - po angielski grzejnik to właśnie radiator), który oddaje ciepło.

W przypadku grzejników moc zależy od temperatury zasilania - im wyższa moc, tym dany grzejnik będzie miał większą sprawność/wydajność. Ale jest też zwyczajna fizyka, która mówi, że bez dodatkowego wsparcia (np. sprężarka czy ogniwo Peltiera) niemożliwe jest przesyłanie ciepła "w drugą stronę" - czyli od elementu chłodniejszego do ciepłego.

A co do Twojego pytania - weźmy przykład ze szklanką gorącej wody. Wyobraż sobie, że masz 2 szklanki gorącej wody. Jedną stawiasz na słońcu w 40 stopniach, a drugą chowasz do lodówki. Która się szybciej wychłodzi? Ta w lodówce, prawda? A czemu? Bo różnica temperatur między elementem chłodzonym a czynnikiem odbierającym ciepło (w tym przypadku - powietrzem, w którym szklanka stoi) jest wyższa, więc samo odbieranie ciepła idzie łatwiej. Wiem, że może nie jest to pisane fachowym językiem, ale staram się wyjaśnić zasadę działania tego mechanizmu.

Tak samo w przypadku chłodzenia procesora - jeśli na radiatorze mamy 60 stopni, a temperatura pokoju wynosi 40, to mamy realnie 20 stopni różnicy. W drugim przypadku mamy otoczenie +5 stopni, czyli różnica między otoczeniem a radiatorem jest prawie 3x większa, niż w pierwszym przypadku. Oznacza to, że zdolność odbioru ciepła w pokoju 40 stopni jest 3x mniejsza, niż w przypadku temperatury zewnętrznej +5. I (to oczywiście piszę w dużym uproszczeniu) przez to trzeba 3x więcej powietrza przepuścić przez radiator.

Dlatego napisałem, że nie tylko sama delta jest istotna, co jeszcze temperatura prowadzenia testu. Sam fakt obniżenia temperatury o X stopni jeszcze nie jest w pełni miarodajny. Bo łatwiej obniżyć temperaturę o jakąś deltę w sytuacji, w której czynnik chłodzący jest znacznie zimniejszy, niż chłodzony element, niż w sytuacji, w której te temperatura jest w miarę zbliżona.

EDIT
Żeby była jasność, bo nie wiem, czy to co napisałem powyżej nie jest zbyt zagmatwane.
Nie jestem pewien, o jakiej delcie pisał @mr_jaro - ale ja to rozumiałem tak, że procesor ma X stopni i go schładzamy o deltę=Y. W takiej sytuacji temperatura otoczenia ma znaczenie, bo czymś innym jest schłodzić z 70 na 50 kiedy w pomieszczeniu jest 10 stopni, a czymś innym, gdy otoczenie na 40. A jeśli miałeś coś innego na myśli to napisz, o jaką deltę chodziło.

1

O ile mi wiadomo grzanie się podzespołów elektronicznych nie jest liniowe. Mierzenie samej delty nie jest porównawcze.
Czym większą temperatura początkowa tym większa rezystancja co za tym idzie temperatura "pod obciążeniem". Tak jak w przypadku nadprzewodnictwa.

1

@cerrato no właśnie źle mówisz, albo nie zrozumiałeś tego co ja podałem. Jeśli przy 40 stopniach na radiatorze jest 60 to różnica jest 20, ale jeśli jest 5 stopni to na radiatorze będziesz miał 35 :) Oczywiście tutaj zakładam że wentylator jest ustawiony idealistycznie czyli liniowo.

1
jurek1980 napisał(a):

O ile mi wiadomo grzanie się podzespołów elektronicznych nie jest liniowe. Mierzenie samej delty nie jest porównawcze.
Czym większą temperatura początkowa tym większa rezystancja co za tym idzie temperatura "pod obciążeniem". Tak jak w przypadku nadprzewodnictwa.

Częściowo masz rację, ale podzespoły w komputerze dla zwiększenia swojej żywotności jeśli nie są kręcone nie mają dużych wahań w tym względzie i delta mierzona na podstawie maksymalnej temperatury podzespołu na otwartym testbenchu minus temperatura otoczenia jest wystarczająco miarodajna dla takich porównań, tym bardziej, że mówimy o przypadku gdy maksymalne temperatury mogą się wahać w przedziale ledwo 10-20 stopni

0

Dziękuję za pomoc. Poszperałem trochę na yt i znalazłem jak ustawić krzywą wiatraków w afterburner i temperatura siedzi na 60 stopniach :).

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1