Witam,
Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem linuxa, na razie wszystko działało jak należy (Poza pewnym błędem z kartą sieciową, ale o tym w innym wątku ;)) problem w tym, że mam laptopa, z którego mi się niewygodnie korzystało ze względu na przekątną wyświetlacza, a akurat miałem 2 nie potrzebne monitory, które stały i się kurzyły, więc postanowiłem je podłączyć. W laptopie miałem tylko 1 x gniazdo VGA i 1 x HDMI, a niestety oba monitory miały tylko jedno gdniazdo VGA. Pierwszy podłączyłem bez żadnego problemu, schody zaczeły się dopiero w momencie gdy zostało mi tylko gniazdo HDMI ale dość szybko natrafiłem na taki oto konwerterek: http://sklep.rms.pl/img/product_media/10001-11000/lindy_38191_przejsciowka_34133.jpg . Gdy go podpiąłem windows bez większych problemów wykrył i zidentyfikował monitor. Natomiast gdy włączyłem linuxa, system za nic nie chciał go zobaczyć :(. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły co zrobić aby komputer wykrył monitor i zechciał się nimi podzielić byłbym wdzięczny :) dodam jesze tylko, że:
Linux to: Manjaro z wersją jądra 4.4 (aktualizacja średnio wchodzi w gre ze względu na ww. problem z kartą sieciową)
Nakładka graficzna to: XFCE
Laptop: Dell Latitiude
A monitory to: 2 x hp v185ws
Z góry dzięki :) Pozdrawiam.