Powiedzmy, że mam sobie ścliśle tajne dane, chcę sobie te ściśle tajne dane przenieść na pendrivie. Wszędzie zachwalają o tym jaki Truecrypt jest awesome, ale zastanawia mnie czy jest sens jego użycia w przypadku potrzeby przeniesienia danych.
Mogę utworzyć kontener Truecrypta (w pliku), wrzucić tam dane i git.
Mogę spakować to rarem z hasłem i ukrywaniem nazw plików.
Brak narzędzi typu "usuwacz haseł z winrara", "wyciągacz plików z szyfrowanego archiwum" i podobnych sugeruje, że nie da się tego tak o złamać, skoro przez tyle lat nikt tego nie zrobił. Truecrypt to już w ogóle magia szyfrowania i na pewno takie sztuczki nie przejdą.
Zarówno kontener TC jak i archiwum RAR da się zaatakować brute forcem, podejrzewam, że czas na sprawdzenie poprawności hasła nieszczególnie się różni (jak wklepię złe hasło do TC to nie ma laga 1 sekundy czy coś).
Czy jest zatem jakaś uzasadniona potrzeba korzystania z TC jeżeli dane są naprawdę ściśle tajne? Ktoś coś wie? (sądzę, że WinRAR raczej był poddawany reverse engineeringowi i raczej backdoorów do hasłowanego kontentu nie ma, bo by był hałas)