Wątek przeniesiony 2023-09-17 20:19 z Off-Topic przez Althorion.

Afera wizowa

5

Zakładam wątek, ponieważ sprawa jest szokująca, a media co prawda doniosły o sprawie, ale zdecydowanie nie nadały jej odpowiedniego priorytetu. W polskim MSZ prawdopodobnie funkcjonowała międzynarodowa mafia przerzucająca ludzi do Europy.

Dodatkowo bardzo ciekawym zbiegiem okoliczności jest fakt, że w tym samym czasie gdy trwał ten proceder na granicy polsko-białoruskiej urządzono spektakl medialny, a Agnieszka Holland nakręciła nawet film "Zielona Granica". Władze polskie, białoruskie, polska opozycja i polskie media robiły wszystko, żeby zwrócić nasze oczy na granicę i odwrócić uwagę od działania międzynarodowej mafii, która na legalnych polskich wizach sprowadzała miliony ludzi do Europy. Pozostaje pytanie czy poseł Starczewski biegający z reklamówką na granicy to tylko pożyteczny idiota, czy też był wynajętym do większej sprawy stażystą.

31 sierpnia premier Morawiecki odwołał wiceministra MSZ Piotra Wawrzyka. Wawrzyk został z hukiem wyrzucony z PiS oraz stracił miejsce na liście PiS do Sejmu. Piotr Wawrzyk dr habilitowany z UW to ciekawa postać, ponieważ przez lata był członkiem PSL, a do PiS dołączył dopiero w 2021 roku. Wawrzyk miał olbrzymie plecy. Po pierwsze był kandydatem PiS na rzecznika praw obywatelskich, a po drugie bez praktycznie żadnego stażu w PiS wskoczył na stołek wiceministra MSZ.

Gazeta.pl poinformowała, że Wawrzyk oraz Rau szantażowali prezydenta, próbując wcisnąć protegowanego Wawrzyka 32-letniego Jakuba Osajdę na stanowisko polskiego ambasadora w Islandii. Minister Rau zagroził prezydentowi, że jeżeli nie zgodzi się na stołek dla Osajdy to zablokuje nominacje dla ambasadorów i rzeczywiście przez ponad dwa miesiące kilka wakatów w polskich ambasadach miało wakat na najważniejszym stanowisku.

Według słów redaktora Stankiewicza, Wawrzyk miał stracić stanowisko po sygnale od służb kilku krajów, w tym amerykańskich. Tego samego dnia do MSW weszło CBA i rozpoczęło śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz. Strona rządowa twierdzi, że śledztwo dotyczy kilkuset wiz. Opozycja twierdzi, że chodzi o 350 tysięcy wiz imigrantów z krajów muzułmańskich.

Natomiast z danych które ja widziałem wynika, że w 2020 roku na 900 tysięcy wiz pracowniczych udzielonych przez kraje strefy Schengen ponad 500 tysięcy wydała Polska. W 2021 na 1,3 miliona wiz pracowniczych niemal 800 tysięcy wydała Polska. W ciągu 2 lat to daje już przeszło 1,3 miliona ludzi. Za 2022 Polska jako jedyny kraj w strefie Schengen nie podał informacji o liczbie wydanych wiz, ciekawe dlaczego?

Polska wiza kosztowała ponoć 5 tysięcy dolarów i była dostępna od ręki na straganach przed polskimi ambasadami. Szybki rachunek daje obraz, że w całej sprawie chodzi tak naprawdę o miliardy dolarów i miliony ludzi, którzy dzięki polskiej wizie legalnie wjechały do strefy Schengen. PiS ponoć celowo wysłało CBA do MSZ i błyskawicznie usunęło Wawrzyka, żeby rozpocząć swoje śledztwo, które ma przykryć informacje o międzynarodowym śledztwie, które już się toczy... Mam nadzieję, że najbliższe dni przyniosą nowe informacje w sprawie i jeszcze przed wyborami poznamy prawdziwy obraz sytuacji.

image

6

Tak, Starczewski, Holland, i w ogóle wszyscy Polacy oprócz Ciebie brali w tym udział, każdy dostał swoją dolę.

10

Dwóch ministrów sprzedawało wizy, więc w ukrywanie tego procederu zamieszana jest opozycja. Logiczne.

0
somekind napisał(a):

Tak, Starczewski, Holland, i w ogóle wszyscy Polacy oprócz Ciebie brali w tym udział, każdy dostał swoją dolę.

Mam nadzieję, że przynajmniej rozliczyłeś się z podatku.

Jeżeli polskie wizy były do kupienia na straganie za 5 tysięcy dolarów, to dziwie się, że Łukaszenka sprowadzał imigrantów i z ich pomocą atakował granicę. Po co tyle zachodu i skąd znalazł chętnych, jeżeli legalna wiza była tak łatwo dostępna. Chyba, że Łukaszenka organizował wycieczki do Polski taniej, ale nie sądzę. Ciekawa koincydencja i tyle...

1
Haskell napisał(a):

Dodatkowo bardzo ciekawym zbiegiem okoliczności jest fakt, że w tym samym czasie gdy trwał ten proceder na granicy polsko-białoruskiej urządzono spektakl medialny, a Agnieszka Holland nakręciła nawet film "Zielona Granica".

Czy w tym wszystkim są jakieś wątki metafizyczne? W "Zielonej mili" metafizyka była wręcz namacalna więc oczekuję że po reżyserce takiego kalibru jak Holland nawiązanie nie mogło być bezprzedmiotowe.

0

Posłowie KO po interwencji poselskiej w MSZ ujawnili, że pośrednikiem w rozpatrywaniu wniosków o polskie wizy była białoruska firma z siedzibą w Mińsku. Ta sama firma sprowadzała dla Łukaszenki imigrantów atakujących granicę polsko-białoruską.

Pomimo heheszków podnoszonych przez @somekind wersja o "ustawce" na granicy zaczyna brzmieć co raz bardziej prawdopodobnie. To są grube domysły, ale ja nie wierzę, że to była przypadkowa koincydencja czasowa. Przypominam, że mówimy tutaj o procederze korupcyjnym wartym miliardy dolarów. Zakładając, że jedna wiza kosztowa 5000 USD, a w 2020 i 2021 sprowadzono 1,3 miliona ludzi, to daje 6,5 miliarda dolarów. Polska nie podała danych z 2022, więc skala korupcji była jeszcze większa. Nie wierzę, że warty miliardy dolarów proceder trwał bez wiedzy władz.

Możemy założyć, że jest taki burdel, że nikt nic nie wiedział i polski MSZ został wrobiony przez mafię wizową. Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że politycy PiS kontrolujący MSZ wiedzieli o skali wału na wizach. Jeżeli wiedzieli, to uczestniczyli w korupcji. Zakładam, że premier i Kaczyński również wiedzieli co się dzieje, w końcu mają w rękach cały aparat państwa i służby. Jeżeli mieli wiedzę o tym, to nie ma szans, że cyrk na granicy nie był ustawką. Teraz pojawia się pytanie czy Łukaszenka przypadkowo w tym samym czasie zaatakował naszą granicę z własnych powodów czy też uczestniczył w korupcji. Wersja, że miał w tym motyw finansowy nasuwa się sama. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

Wypowiedź posłów KO po interwencji poselskiej w MSZ:
https://twitter.com/XKubiak/status/1701260862298734872

Przypomnienie tego co się działo na granicy:
image

0

Arab na tiktoku ogarnia 3-letnie polskie wizy pracownicze:
https://x.com/Morgenstern616/status/1701948419240047086?s=20

1

Benon z Ugandy jest very happy, już do nas jedzie z nowiutką wizą

0

Tutaj nasz nowy kolega z Nepalu, kupił nowiutką polską wizę z bazaru

3

betonu nic nie ruszy.

2

Jest grubiej niż nawet ja podejrzewałem. Onet ustalił, że wiceminister MSZ Piotr Wawrzyk pomógł współpracownikom w stworzeniu kanału do przerzutu ludzi z Azji i Afryki przez Europę do USA. Wawrzyk wymuszał na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom. Do konsulatów trafiały listy z dziesiątkami i setkami nazwisk.
Przykładowo ściągani przez ekipę Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood. Każdy płacił 25-40 tysięcy dolarów.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wawrzyk-bollywood-i-specsluzby-usa-ujawniamy-kulisy-afery-wizowej/c7jlm3c

1

Olewając już jakieś dziwne próby przypisywania winy za wydawanie wiz Agnieszce Holland - to najbardziej zastanawiające jest to, jak do tego doszło. Bardzo trudno jest mi uwierzyć, żeby Jarosław Kaczyński po prostu powiedział "spoko, zróbmy wał na te parę miliardów".

Ciekawy jest też wymiar medialny - bo owa afera wydaje się być zaskoczeniem. W tej chwili obóz rządzący chyba nie za bardzo wie co z tym zrobić, bo póki co to wyłapałem tylko trzy reakcje:

  • zapowiedź rzecznika rządu, że jeśli jest afera to trzeba sprawdzić i zbadać, a winnych ukarać
  • wypowiedź prezydenta, tj. "wiem, ale nie powiem"
  • jakiś tekst z zdaje się MSZu, który straszył pozwem Wyborczą za stwierdzenie, że sprawa wiz dotyczy również migrantów z Afryki

Tego typu brak spójnej strategii dosyć charakterystyczny był dla spraw, których ZP się po prostu nie spodziewała - np. śmierć syna posłanki Magdaleny Filiks po publikacji sprawy w mediach narodowych lub ujawnienia prawdy o Łukaszu Mejzie przez wp.pl.

Strzelam, że w ciągu kilku dni zaobserwujemy medialny kontratak, być może jak w poprzednich przypadkach - serię kontrataków, których celem będzie odwrócenie kota ogonem. Pewnie usłyszymy coś o klasycznych winach Tuska. Ewentualnie, że to przecież UE wpuszcza setki tysięcy migrantów więc to ona jest winna sprzedaży wiz, bo nawet gdyby imigranci ich nie kupili to by i tak się do Europy dostali.

1

Obserwując od dłuższego czasu scenę polityczną i zachowanie obecnego obozu władzy, zawsze wydawało mi się iż to co plotą, to jest wsadzane w ich usta. „Mów tak, oni i tak nie zrozumieją a te słowa im utkwią w głowach i będą stanowić mantrę dnia codziennego”.
No i ok – dla kasiory i klikalności wszystko.
Ale ostatnimi czasu dowiadując się o ich wybrykach, już nie werbalnych – choć p. Kowalski to zawsze miód dla uszu – że to nie tak. Nikt im nie każe tak mówić, robić. Oni są po prostu naprawdę idiotami. Afera wizowa to typowy przykład samowolki. Jaruś obiecywał złote góry, których pan z MSZ nie zobaczył. Może liczył na więcej. A że nie dostał to dał się wkręcić w ten syf. I teraz beknie.

0

@titako: ja mam inne zdanie. Tzn. wielu szeregowych posłów to idioci, natomiast tymi idiotami kierują ludzie inteligentni. Być może ich odbiorcami docelowym nie są ludzie inteligentni, ale same władze partyjne inteligentne być muszą. Ot w obozie Zjednoczonej Prawicy masz z kilka różnych stronnictw, sam Mateusz Morawiecki jest na celowniku kilku „przyjaciół”, a taki jego sojusznik, czyli Zbigniew Ziobro gdyby mógł to by go w łyżce wody utopił. Poruszanie się w takim środowisku to nie jest zajęcie dla głupich.

Co do samej kwestii afery - podstawowym problemem jest tutaj to, że nie wiemy kto faktycznie jest odpowiedzialny bo w tej chwili jest dużo doniesień, część pewnie fałszywych lub przejaskrawionych. Być może jest tak jak piszesz, że ktoś po prostu się połasił na kasę, ale są inne scenariusze - np. był to sposób na kupowanie lojalności. Jak faktycznie było - mam nadzieję, że się dowiemy.

1

Niezłe szambo wybiło.
Z jednej strony zbudowali mur a z drugiej ściągają setki imigrantów bez żadnej weryfikacji.

2
Haskell napisał(a):

Dodatkowo bardzo ciekawym zbiegiem okoliczności jest fakt, że w tym samym czasie gdy trwał ten proceder na granicy polsko-białoruskiej urządzono spektakl medialny, a Agnieszka Holland nakręciła nawet film "Zielona Granica". Władze polskie, białoruskie, polska opozycja i polskie media robiły wszystko, żeby zwrócić nasze oczy na granicę i odwrócić uwagę od działania międzynarodowej mafii

Nawet film nakręcili żeby był temat zastępczy, jeśli to nie jest szczyt zaangażowania to nie wiem co jest.

Haskell napisał(a):

Jeżeli polskie wizy były do kupienia na straganie za 5 tysięcy dolarów, to dziwie się, że Łukaszenka sprowadzał imigrantów i z ich pomocą atakował granicę.

Może zbyt słaby marketing mieli. Ja na przykład nie widziałem żadnej reklamy o tym. A może chcieli taniej

0

Okazuje się, że ludzie sprowadzeni przez reżim Łukaszenki, jeżeli nie udało im się przekroczyć nielegalnie granicy, wracali do Mińska i mieli okazję kupić wizę do Polski. To była jedna wielka ustawka i żerowanie na desperacji ludzi, którzy chcieli przedostać się do Europy. PiS wszystkich oszukał, razem z Łukaszenką zrobili zamieszanie na granicy, żeby zrobić warty miliardy dolarów wał na wizach. Nadal nie wiem jaka była rola polskich mediów i opozycji. Faktem jest, że zrobili niebywałą reklamę i puścili w świat przekaz, że do Polski można łatwo się dostać przez dziurawą granicę, a poseł Starczewski już czeka na granicy z kanapkami...

0

Póki co, wśród podejrzanych nie ma żadnych urzędników państwowych. Oficjalna narracja jest taka, że to polskie służby trafiły na trop afery, a polskie państwo zadziałało (jak zwykle) bardzo dobrze:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/afera-wizowa-wawrzyk-nie-jest-wsrod-podejrzanych/6jy7dvl

Osobiście uważam, że tam prawdopodobnie jest jakieś drugie dno, ale raczej niczego się nie dowiemy przed wyborami.

1
gajusz800 napisał(a):

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/afera-wizowa-wawrzyk-nie-jest-wsrod-podejrzanych/6jy7dvl
Osobiście uważam, że tam prawdopodobnie jest jakieś drugie dno, ale raczej niczego się nie dowiemy przed wyborami.

Nie ma żadnego drugiego dna, wystarczy umieć czytać:

– Śledztwo dotyczy płatnej protekcji przy przyspieszaniu procedur wizowych w stosunku do kilkuset wiz, składanych wniosków wizowych na przestrzeni półtora roku. Z tych kilkuset wiz większa część została załatwiona decyzjami odmowymi

Jeśli przyjmiemy, że liczba lewych wiz to 100 tys. (jak podano w tym wątku - mówi się o większych liczbach) to "kilkaset wiz" to jest to mniej niż procent całej sprawy. Dodatkowo proceder ten - zgodnie z doniesieniami - trwał od 2020 r., więc dłużej niż "półtora roku". Jak najbardziej jestem w stanie uwierzyć, że służby i prokuratura zajęły się jakimś małym przekrętem, a nie przekrętem kierowanym przez wiceministra.

1
Haskell napisał(a):

Przykładowo ściągani przez ekipę Wawrzyka Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood. Każdy płacił 25-40 tysięcy dolarów.

Historia jak z filmu Barei czy Kondratiuka xd

0

Zakładając, że jedna wiza kosztowa 5000 USD, a w 2020 i 2021 sprowadzono 1,3 miliona ludzi, to daje 6,5 miliarda dolarów.

i kto za to zapłacił?

0

Resort spraw zagranicznych wydał w piątek 15 września krótki komunikat. Poinformowano w nim między innymi o zwolnieniu ze stanowiska i rozwiązaniu umowy o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ Jakubem Osajdą. Jakub Osajda to ten kandydat na ambasadora Islandii forsowany przez Wawrzyka i Raua, o którym pisałem wcześniej.

3

Z plusem tej sytuacji jest to, że szambo wybiło przed wyborami, więc łatwiej będzie oderwać tą sitwę od koryta. Natomiast minusem jak afera będzie zataczać coraz szczersze kręgi możliwość przywrócenia przez niemiaszków kontroli na granicy.

0

Były wiceminister Piotr Wawrzyk w czwartek próbował targnąć się na swoje życie. Zostawił list pożegnalny i napisał sms do kuzyna w którym sugerował, że zamierza się zabić. Trafił do szpitala z ranami na rękach.

Edgar Kobos współpracownik Wawrzyka, którym CBA zainteresowało się już w kwietniu tego roku i który dostał zarzut płatnej protekcji, miał uzyskać status małego świadka koronnego w związku z aferą wizową. Kobos poszukując prawnika w Warszawie ujawnił, że jest w posiadaniu taśm związanych z aferą wizową z nagranymi politykami PiS.

2

Afera jak każda inna nikomu włos z głowy nie spadnie 🙃a za chwilę ludzie zapomną

0

Sorry za OT ale nie ma znaczenia ta czy inna afera. Żelaznego elektoratu nic nie ruszy. Widzę po swoim ojcu. "Kto tyle dał?" i w sumie ma rację. 13stka, 14stka (przed wyborami 2200 netto jeszcze dostaną). W tej grupie wiekowej na wybory pójdzie 80% uprawnionych. Nie wiem czy wiecie ale teraz ludzie 60+ mają mieć też zapewniony bezpłatny transport na wybory.
Z drugiej strony mamy przedział wiekowy 18-40, gdzie co druga polka w ogóle na wybory się nie wybiera (badanie IPSOS).

0

Trzech byłych premierów wysłało pismo do KE w sprawie afery wizowej.
image

0

Czy oni nie rozumieją, że się ośmieszają? W UE popukają się w czoło i tyle. Rozumiem że to na potrzeby elektoratu opozycji, bo innego uzasadnienia nie widzę, dla mnie nie ma żadnej logiki w takim czymś.

Proponuję jeszcze spytać w UE czy coś nie wiedzą o tym ile PiS kradnie. No bo PiS kradnie i to bulwersuje opinię publiczną, a nuż instytucje unijne coś słyszały na ten temat.

A tymczasem afera wizowa tak strasznie zbulwersowała opinię publiczną, że w ostatnim sondażu IBRIS KO straciła 4 punkty procentowe, a PiS nawet lekko zyskał:
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-parlamentarne-2023/sondaze/news-przetasowania-w-sondazu-ibris-dla-wydarzen-konfederacja-trac,nId,7032902

0
gajusz800 napisał(a):

A tymczasem afera wizowa tak strasznie zbulwersowała opinię publiczną, że w ostatnim sondażu IBRIS KO straciła 4 punkty procentowe, a PiS nawet lekko zyskał:
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-parlamentarne-2023/sondaze/news-przetasowania-w-sondazu-ibris-dla-wydarzen-konfederacja-trac,nId,7032902

Elektorat PiS przecież został poinformowany, że żadnej afery nie ma, więc jak ta grupa ma tracić poparcie?

0
somekind napisał(a):

Elektorat PiS przecież został poinformowany, że żadnej afery nie ma, więc jak ta grupa ma tracić poparcie?

Przecież w sondażu IBRIS nic się praktycznie nie zmienia: https://ibris.pl/aktualne-dane-z-sondazy/
Widać jak na dłoni, że KO ma zazwyczaj 26-27%, a PiS - 33%. Przy czym PiS zanotował w tych sondażach faktyczną stratę po akcji z wyrokiem TK św. aborcji (z 40-41%), więc przed wyborami nie będą próbowali wdrażać kolejnych zmian obyczajowych.

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1