Jakie dobre piwo polecacie?

Byłem dzisiaj w takim swoim ulubionym sklepie piwnym aby kupić belgijskie leffe blondi albo może chociaż skrzat będzie ( chouffe .

ROZCZAROWANIE. Przestali to sprowadzać bo teraz ludziska lubią kraftową IPĘ.
Kraftową IPĘ? Powtórzyłem. Ekspedientka kiwała z politowaniem, tak. Przyciśnięta do ściany wyznała, że ona też tak jak ja lubi jasne pełne a nie jakieś dziwne eksperymenty. Sklep opuściłem wzburzony i w bardzo złym humorze. Wybrałem jakieś dziwne eksperymenty piwne.

IPA jest ok ale jako piwo jest przeciętna, ipa to gwarancja że piwo będzie raczej znośne.
Jak chcę sobie kupić ipę to kupuję Książęcą IPĘ i nawet taki przeciętny browar robi dobrą ipkę.

Z ciemnych piw liderem jest Kożlak ambera. Ale czarny Kozel też ujdzie a jak rezane to już w ogóle.
Kormorany nigdy nie zawodzą i to jest wybór godny polecenia. Nieliczna wytwórnia która robi dobre jasne piwa.
Miłosław jakościowo się pogorszył ale ostatnio sprzedaje jakieś mieszanki chmielów o całkiem wybornym smaku.
Kiedy mam ochotę na pszeniczne to sięgam po paulanera.

Jest taki mit, że zawodowi programiści nie pijają piwa za to dużo jarają. Jako, że zawodowcem nie jestem to mogę raczyć się dobrym browarem.

Jeśli będziecie kiedyś w Zurychu, to polecam Bierwerk, niedaleko stacji kolejowej. Mają dobre piwa kraftowe i ceny też nie są jakieś bardzo wysokie. Piłam tam akurat typowo kobiece, czyli Radler, który tutaj nazywa się Panache i pierwszy raz w życiu spróbowałam kwaśnego wiśniowego piwa. Nigdy nie przypuszczałam, że kwaśne piwo może być dobre :D

Z takich ogólnodostępnych piw to polecam Żywiec APA/IPA lub Miłosław APA, bardzo dobre jeżeli ktoś lubi bardziej gorzkie piwo.

Lubię kraftowa IPE oraz APĘ w zasadzie to taki gatunek piwa który jest podstawą mojej piwnej diety i najczęściej je kupuje. Blondy stałty, portery, kwasy, pszeniczne, pilsnery, lagery to od czasu do czasu.

Jeśli chodzi o marki to (kolejność przypadkowa) Pinta (double ipa, west coast ipa - modern drinking, aipa- atak chmielu), PanIPAni, Forest IPA, Kraftwerk-easy rider, Ale Browar (Rowing Jack), Browar Cieszyn, Amber APA, Olbracht APA, Browar Stu Mostów, Kromoran AIPA i pewnie wiele innych których nie pamiętam :D

Pilsnery, Soury kiedyś lubiłem ris”y ale ostatni dobry, którego piłem to był potiomkin z radugi a tego nie produkują już pare lat :|

Lubię tez niewydziwane ipy single hop bo czuć wtedy różnice w chmielach spoko single hopy miał browar bewerly hils.

Ja pije tyskie, ale smakuje mi tylko ze sprawdzonych sklepów (Auchan/Żabka/Selgros).
Jak kupię w lidlu/biedronce to siury straszne.

Niech ktoś wyjaśni.

Różnie, chociaż niespecjalnie jestem fanem wymyślnych piw. O ile tradycyjne, czyli np. różnorakie ipy, apy, blonde, blanche, amber, red (z różnych krajów) itp. jeszcze mi podchodzą o tyle np. infuzowany kawą ciemny lager odpada. Tak żeby podać nazwy to lubię piwa od Trzech Kumpli (np. Pan IPAni), ewentualnie np. Grimbergen, kiedyś Kozel był spoko - ale mam wrażenie że zszedł na psy ostatnio.

Inna sprawa, że dużo zależy od baru do którego trafię.

Ipki, kwasy, pszeniczniaki, ale i pilsenery.
Dlatego nie mogę zagłosować w ankiecie.

Od zawsze dla mnie piwo musi mieć zapach i smak bo wychowałem się 50m od regionalnego browaru i zapach słodu był codziennością.
Jakie było moje zdziwienie jak kiedyś wysiadłem z autobusu pod największą w Polsce słodownią (obok browaru Lecha w Poznaniu). Zero zapachu.
Dziwnym nie jest.

To co mnie troche wkurza(choc to bardziej specyfika rynku, tak juz jest i trudno) to robienie piw innych niż zwykłe jasne w sposób, nie wiem, byle jaki, siermieżny. Piwa kraftowe czy Ipy, Apy od dużych dostawców sa bardzo odległe od piw tego samego typu z Holandii czy Anglii.
Nasze piwa smakuja imho jakby ktoś przeczytal w internecie np, co charakteryzuje piwo Ipa i rozpoczął produkcje. Nikomu nie ujmuje ale tego typu piwa za granicą mają kompletnie inny feeling, sa bardziej stonowane, mają określony smak, ktory nie wiem, tworzy jakiś produkt, u nas Ipa to zwykłe piwo tyle, że gorzkie.

Pijam jak już to glownie byle co, heinek albo lomza, probowałem dziesiątek różnych piw jakiś/kraftowych ale nie chce ich pić na dluższą mete, w wiekości to bylo dla mnie „Weźmy byle piwo i dolejmy aromatu arbuza”.

Polecam ze swojej strony jakby gdzies trafic
https://shop.shepherdneame.co.uk/collections/ales/products/whitstable-bay-pale-ale

https://shop.shepherdneame.co.uk/products/whitstable-bay-blonde-lager

Rodowite ;)

Jedyne piwa ktore wyrozniaja mi sie smakiem to Warka Strong i ciemny Kozel. Generalnie ciemne mi posmakowaly przez ostatnie lata. Ale naj z ciemnych to dla mnie slowacki Zloty Bazant. Raz do roku na wakacjach w Slowackich tatrach racze sie prawie bez umiaru ;)

Polecam piwo z filmu Szybcy i Wściekli, czyli Corona. Paul Walker i Vin Disel wiedzą co dobre. Desperados też sprowadzane z Ameryki, lub ten Jack? Somersby, Garage i Redds to chyba piwa dla kobiet? Gniewosz i Pilsner też są ok.

Różne piwka ze Spiżu + moje ulubione (uwaga) -> Filozofia XD z Browaru Mentzen

Z piw dostępnych w zwyłych sklepach najbardziej lubię Komesa. To taka trochę zupa piwna, jest bardzo gęsty i ma w sobie dużo więcej zarówno chmielu jak i alkoholu niż przeciętne piwo. Nie polecam pić go jednak hurtowo, bo ścina i kacuje mocniej niż wino.

Inżynier i Latarnik z Profesji
Imperium Słońca z Ursa Maior

Blue Moon jest dobry. I ogólnie te zagraniczne w małych buteleczkach.

Żytnie z Browaru Za Miastem

Właśnie sączę Triple Cytrusy od Funky Fluid i faktycznie jest mocno (8,9% alc) ale jednocześnie rześko i cytrusowo.

Kraftowe Double IPA to jedyne piwo, które tak naprawdę pijam, bo:

• jest smaczne i ma goryczkę,
• jest treściwe z racji wysokiego ekstraktu,
• po jednym robi mi się śmiesznie

Crazy Mike, Cieszyńskie Double IPA, IIPPAA.

@ksh: poszukaj sobie tematu w Google, pt. ekstrakt z Moniki - zobaczysz prawdziwy wynalazek

Nawet Ci link podrzucę:
https://darwina.pl/the-order-of-yoni-lust-monika-piwo-waginalne-750ml,id38418.html

Smacznego!

W Szczecinie jest tak Pub o nazwie CZESKIE KINO. Tam można wypić takie inne sikacze - ale zupełnie inne niż w sklepie. Obejrzeć można słaby film z tym piwem.

I jakie było moje zaskoczenie. Gdy zamówiłem 4 piwa i zapłaciłem za nie jakieś 250 zł.

Dodatkowo dla mnie, człowieka co piwa prawie nie pije, prawie wszystkie smakują podobnie bez znaczenia jakie to siki.

A jak chcecie dobre piwo - to jest wiele poradników na YT jak takie wyrabiać samodzielnie. Mój kolega robi własne w domu w wiadrach takich z fermentacją. Wiadro 1 to 20 l i takich robi z 10 w garażu na cały rok nastawia. Dla mnie smakuje jak inne piwo, ale inni mówią że bardzo dobre.

Ostatnio polubiłem ciemne żateckie.

Podsumuję wyniki na dzisiaj.
3 lubi dobre, a 11 lubi sikacze. Te wyniki są szokujące. Albo programiści nie pijają piwa, albo to 30k to jakiś mit i w tej branży się ciuła.

Na koniec, smaczek:
Jak ktoś chce wypić najgorsze piwo na rynku to warka albo leżajsk. Powodzenia.

ksh napisał(a):

Podsumuję wyniki na dzisiaj.
3 lubi dobre, a 11 lubi sikacze. Te wyniki są szokujące. Albo programiści nie pijają piwa, albo to 30k to jakiś mit i w tej branży się ciuła.

Które to te dobre?
Ciemne żateckie w której kategorii umieściłeś?

Żateckie to dobry sikacz. Jasne piwa mają byle jakie, ale ciemne dobre.

Najsmaczniejsze wymieniłem na początku wątku. Jeszcze 10 lat temu było naprawdę łatwo dostać w jakichś nawet osiedlakach dobre piwa z niszowych marek. Lipcowe, Konstancin i wiele innych dzisiaj w wawce nie do dostania.
Obecnie dominuje wielki wybór, ale no właśnie - oferta dobrych jakby się pomniejszyła. Potrafią kompletne g.. sprzedawać za 6-8 złotych. "Krafotwe"

6-8 zł to i tak jest bardzo niska cena za kraftowe piwo. Biorąc na logikę. Skoro koncerny piwowarskie produkują miliony hektolitrów piwa rocznie to wiadomo, że walka tam idzie o cenę.

Będąc kraftowym browarem i próbując konkurować ceną z koncernami nie ma się najmniejszych szans. Ponieważ produkcja nie jest tak zautomatyzowana i wiele z tych piw przez to, że są jakieś i charakterystyczne, to siłą rzeczy znajdują mniejszą liczbę adresatów.

Kupując kraftowe piwo inwestuje się w rynek wyboru piw. Płacisz za to, żeby piwowarzy mogli przetrwać i żeby był wybór na rynku. To, że czasem trafi się gówniane piwo to jest efekt uboczny tego zróżnicowania smaków i eksperymentów piwowarów.

Nawet raz nie miałem sytuacji aby sprawdzone piwko mi nie smakowało, bo się "popsuło" np. w jakimś procesie wytwarzania. Jakby się popsuło to by poszło w kanał w procesie produkcji. Jak już jest w butelce to się nie zepsuje, problem jest tylko przy wytwarzaniu

Nie, słabe piwo jest słabe, bo takie robią do bani. Skoro poziom ma podobny do tego za 3 zeta, czyli 2x tańsze, to naprawdę szału nie ma. Osobiście robiłem sam piwo i po 3 miesiącach leżakowania w butelce wyszło niezłe. Ostatnie wypiłem po roku. Leżało w piwnicy. Nie pasteryzowałem. Nie wchodząc w szczegóły, robiłem najgorszą metodą. Smakowo biło na głowę sikacze, natomiast lepsze piwa sklepowe które wymieniałem w tym wątku już jednak lepiej mi smakowały, mimo że były pasteryzowane.

Piwa dobre i pyszne są, ale właściciele sklepów nie sprowadzają, bo ludożerka woli najwyraźniej kraftowe g**no. Tysiąc smaków IPA, a wszystkie takie same. Bo to dalej byle jaka ipa tylko doprawiona. Już sama nazwa jest obraźliwa. Bo niby sugeruje, że to piwo, które faktycznie smakuje tak jak piwo powinno smakować, jest jakieś lepsze, specjalne. Tymczasem jest odwrotnie, to te zwykłe są po prostu szczochem.

Tatra. Stać mnie.

Kiedy jeszcze zdarzało mi się pić alkohol to lubiłem pszenicznego Paulanera.