Coraz więcej polskiego zadłużenia jest wypychane poza budżet. Lawinowo rośnie dług Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, który dziś służy do... kupowania węgla. Jaka część długu jest już poza kontrolą parlamentu?
Sztuczki księgowe i uciekanie przed ograniczeniami zadłużenia zapoczątkował rząd PO-PSL, ale rząd PiS wyciągnął ten proceder na nowy poziom. Dlatego, chociaż wciąż daleko nam do poziomu (i charakteru) zadłużenia Grecji czy Włoch, mamy swoje powody do niepokoju.
https://oko.press/zadluzenie-poza-budzetem-sprawdzamy-lubnauer#Echobox=1672235727-1
Nie jestem w stanie tego skomentować, bo mam bardzo słabą wiedzę ekonomiczną, może ktoś się wypowie na ile to "strachy na lachy", a na ile przyszłościowe ryzyko dla kraju?