sirluther napisał(a):
Ale to że samoloty latają z europy do ameryki nad biegunem północny i nie latają nad biegunem południowym to prawda. :)
Prawda, ale z całkiem uzasadnionych powodów, które nie mają nic wspólnego z teoriami spiskowymi (a więcej z kulistoziemską geografią oraz z pieniędzmi)
Coś dla niedowiarków - zdjęcie z NASA z czasów gdy nie rządzili nim Iluminaci:
Dziwni jacyś jesteście. Ja tam wierzę sprawdzonym autorytetom i jakoś nie mam problemu z prawidłowym pojęciem tematu:
Już się nie dowiemy :(
[*] [*] [*]
Tak się śmiejecie z tego, a guru elon bardzo dziwnie się ostatnio zachowuje, umieszcza zastanawiające posty na twiterze i mówi trzy po trzy.
Gdy zwykli ludzie nagrywają gwiazdy lub planety Nikonem P900 lub P1000 ze 125 krotnym zoomem. To faktycznie te świecące obiekty wyglądają jakby były za jakimś szklanym firmamentem w wodzie.
Wszechświat jest płaski, zamknięty i nieskończony to czemu przez analogię Ziemia być nie może? Też jest zamknięta, nieskończona tylko wszyscy zaprzeczają że płaska - czyżby geocentryzm dalej był w modzie?
loza_wykletych napisał(a):
Wszechświat jest płaski, zamknięty i nieskończony to czemu przez analogię Ziemia być nie może? Też jest zamknięta, nieskończona tylko wszyscy zaprzeczają że płaska - czyżby geocentryzm dalej był w modzie?
Wszechświat jest płaski z tego samego powodu, z którego kawałek ziemi, na którym stoję jest płaski.
Przejrzałem na szybko to forum, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że osoby wypowiadające się tam po prostu robią sobie jaja, toteż nie traktowałbym tego zbyt poważnie.
Osobiście, nie jestem zwolennikiem teorii płaskiej ziemi i jakoś mi to nie przeszkadza, takich ruchów na świecie wierzących w różne rzeczy jest cała masa, płaskoziemcy zostali po prostu mocno nagłośnieni.
vpiotr napisał(a):
Nie wiedziałem że na forum jest tylu wierzących ludzi.
Bo przecież żeby być pewnym, że ziemia jest okrągła trzeba by być astronautą (albo kosmitą), co zakładam że nie zdarza się tu często.
Domyślam się, że to żart, ale dla nieprzekonanych, podobno już Sokrates albo Arystoteles (nie pamiętam który) twierdził, że Ziemia jest kulą patrząc na cień Ziemi w czasie zaćmienia księżyca, albo statki "wyłaniające się" zza horyzontu. Aleksander Wielki chciał ze swoją armią obejść Ziemię. Nie udało mu się, ale nie dlatego że nasza planeta jest płaska, ale po prostu zmarło mu się dość wcześnie :]
Wg mnie teoria płaskiej ziemi to:
W Europie pewnie nawet proporcje beki do wierzących są odwrócone, ale w Stanach to mniej więcej pewnie tak wygląda bo tam ludzie nie są zbyt lotni.
Są dowody:
http://www.edankwan.com/lab/css3dEarth
hadwao napisał(a):
W Europie pewnie nawet proporcje beki do wierzących są odwrócone, ale w Stanach to mniej więcej pewnie tak wygląda bo tam ludzie nie są zbyt lotni.
A jak niby w USA może być inaczej, skoro mieszkają przy samym skraju?
Już ze 3 lata interesuję się tym ruchem i swego czasu byłem dość aktywnie z nimi dyskutowałem. Prawda jest taka, że nie mają rozsądnej odpowiedzi na wiele obserwacji i jak się ich przygwoździ to po prostu blokują. Chciałbym takiego spotkać w rzeczywistości, żeby nie mógł uciec i musiał odpowiedzieć na parę prostych pytań.
EDIT: ten ruch nosi znamiona ruchu religijnego. Wszystko co przeczy wierze jest automatycznie odrzucane. Oni chcą nawracać, ale nie słuchać kontrargumentów.
Azarien napisał(a):
Freja Draco napisał(a):
Są dowody:
Ziemia kręci się w drugą stronę.
To angielska strona, więc się kręci po ichniemu.
Azarien napisał(a):
Freja Draco napisał(a):
Są dowody:
Ziemia kręci się w drugą stronę.
Uruchom myślenie, nie wierz propagandzie.
Szach mat kulkowiercy.
Cały kanał.
Freya Draco to twoja Ziemia Kulka, jakimś cudem wszystkie gwiazdy robią idealne koła wokół gwiazdy Polaris. Nie wstyd ci okłamywać bliźnich? I ten zakłamany wielki wybuch wszechświata z niczego kierowany dla mało rozumnego pospólstwa. Gdyby istniała grawitacja słońca zmiażdżyła by ludzi, przyciąga do siebie takie olbrzymie planety jak Jowisz, Saturn, Neptun, a człowieka nie miażdży i jakimś cudem przenika Ziemię, a nie może przyciągnąć księżyca. Mało tego jakim sposobem gdy księżyc krąży wokół Ziemi to raz się oddala i nie działa na niego żadne przyciąganie?
Powiedzieli nam że pasy van allena zaczynają się od 200 km nad Ziemią, a tu na nagraniu widać jak rakieta szoruje o Firmament nieba już na wysokości pomiędzy 50 - 60 km nad Ziemią. Nie mogą się przez niego przebić i zostaje fala.
Tutaj samolot dogania i wyprzedza małe lokalne słońce, które okrąża jak w zegarku płaską Ziemię z prędkością 1035 mil, co daje 1666 km/h. Proszę zwrócić uwagę na hotspot pod słońcem który pojawia się na chmurach, jest w jednym miejscu oświetlony pod małym lokalnym słońcem. Tak samo proszę spojrzeć na wysokość słońca względem chmur.
Najszybszy samolot świata SR71 czy SR72 w ogóle nie koryguje lotu w dół, ponieważ nie bierze pod uwagę zmyślonego zakrzywienia Ziemi kulki. Żyroskop pokładowy nie działa!
Rzetelne kanały pokazujące matrix w którym żyjemy.
bakao napisał(a):
Freya Draco to twoja Ziemia Kulka, jakimś cudem wszystkie gwiazdy robią idealne koła wokół gwiazdy Polaris.
Trollujesz, ale co mi tam.
Takim, że najbliższa gwiazda jest odległa od ziemi o kilka lat świetlnych, podczas gdy łuk, jaki zatacza w tym czasie obserwator na powierzchni Ziemi ma średnicę ułamków sekundy świetlnej, natomiast wycinek orbity jaki pokonuje w ciągu doby nasza planeta, to jakieś 9 sekund świetlnych.
To oznacza, że stosunek odległości najbliższej gwiazdy do drogi jaką przebywa w tym momencie obserwator ma się tak jak 1 do 14 milionów. Jakieś zniekształcenia tam się pewnie pojawiają, ale nie jest to coś, co da się zauważyć na zdjęciu. Setki lat trwało zanim udało się w ogóle wykryć jakikolwiek ruch pozorny gwiazd w cyklu rocznym.
Natomiast wielce jestem ciekawa, jak ten sam efekt tłumaczą ludzie, wierzący, że niebo jest na tyle blisko, że "rakiety po nim szorują" ;)
Możesz sobie nawet wyliczyć wysokość tego małego lokalnego słońca bazując na kącie padania promieni słonecznych. Najśmieszniejsze jest to, że słońce ponoć jest oddalone od ziemi 150 milionów lat świetlnych, ale gdy jest nad chmurą jego kąty padania promieni słonecznych potrafią się odwrócić w kierunku do strony słońca. Po moich wyliczeniach słońce znajduje się 4000 mil nad ziemią czyli jakieś 6400 km.
http://www.nmsr.org/flatter4.htm
kerisz napisał(a):
Najśmieszniejsze jest to, że słońce ponoć jest oddalone od ziemi 300 milionów lat świetlnych,
ROTFL :)
W takiej odległości od nas, to się znajduje galaktyka Andromedy itp.
ale gdy jest nad chmurą jego kąty padania promieni słonecznych potrafią się odwrócić w kierunku do strony słońca. Po moich wyliczeniach słońce znajduje się 4000 mil nad ziemią czyli jakieś 6400 km.
Bzdury, bzdury. Na poniższych zdjęciach wyraźnie widać, że jak słońce jest za drzewem, to** gołym okiem można zobaczyć, że nie znajduje się dalej niż kilkadziesiąt metrów od ziem**i :P
Promienie, które widać w obu przypadkach są równoległe, tyle tylko, że ty widzisz je w skrócie perspektywicznym, czego najwidoczniej nie ogarniasz. No ale jeśli chcesz wierzyć, że np. ulica za oknem zwęża się do zera w odległości kilkuset metrów, to już twój problem :D
/fototapety-promienie-slonca-przecinajace-las.jpg.jpg)
Muszą dobrze płacić, żeby tak promować te animacje i zmyśloną grawitację. Teoria gęstości była idealna, to co ma większą gęstość opada na dół. Dlatego powietrze jest na górze, woda po środku, a ziemia na samym dole. Balon z helem, komar i mucha pokonuje te mocarną grawitację, która utrzymuje miliardy miliardów ton ziemi i wody...
kerisz napisał(a):
Znowu powtarzasz wyuczone regułki, ludzkość od setek tysięcy lat ogląda ten sam widok nieba i nieruchomej gwiazdy Polaris. Nic się nie zmieniło
Bzdury i kociopały.
W czasach, gdy podzielono ekliptykę na znaki Zodiaku, punkt Barana, który rozpoczyna znak Barana, znajdował się w obrębie współczesnego gwiazdozbioru Barana. Położenie znaków zodiaku pokrywało się wówczas w przybliżeniu z położeniem gwiazdozbiorów. Na skutek precesji osi ziemskiej punkt Barana od tego czasu przesunął się o około 30°
Dlatego astrologiczne hokus-pokus nie pokrywa się obecnie z astronomiczną rzeczywistością.
A to wszystko w ciągu raptem kilku tysięcy lat od wymyślenia konstelacji zodiakalnych, bo setki tysięcy lat, to nawet nasz gatunek nie istnieje. A... prawda, zapomniałam, ty przecież nie przejmujesz się żadnymi "wymyślonymi" wartościami, które można sobie sprawdzić na kilka różnych sposobów.
kerisz napisał(a):
Muszą dobrze płacić, żeby tak promować te animacje i zmyśloną grawitację.
Ale w ogóle jaką grawitację? Pierwszą osobą, która użyła w tym wątku słowa "grawitacja" jesteś ty sam.
Czy ty w ogóle rozmawiasz tu z nami, czy tylko z duchami w swojej głowie?
My mamy ponad 200 dowodów które można udowodnić, że ziemia jest płaska i stacjonarna .
Czyżbyś nawiązywał do Erica Dubay'a? To zostało więcej razy obalone, niż tych "dowodów" jest.
Choćby tutaj: https://flatearth.ws/eric-dubay
PS. Odpowiadaj na temat w postach, nie w komentarzach
Ale Wy jesteście niedomyślni. Jakbym miał trochę czasu to sam bym się zapisał na to forum i wypisywał wywody dlaczego ziemia jest płaska, co nie znaczy, że jestem przekonany, że tak jest.
Z moich badań wynika, że Ziemia nie może być kulista. Wziąłem szklankę wody, wylałem ją na podłogę i woda się utrzymała. Gdy natomiast wylałem szklankę wody na globus, woda spłynęła.
Kulista Ziemia nie mogłaby utrzymać oceanów. Ziemia jest płaska, tak jak podłoga.
Ziemia jest trójkątna! Tak samo jak księżyc, inne planety i Słońce.
Ziemia nie może być płaska, bo jakby była płaska to by nie było gór, może być conajwyżej wyboista.