czy egzaminator może zataić popełnione w teście błędy

0

Witam
bardzo prosze o udzieleni odpowiedzi na temat: czy po uzyskaniu wyniku negatywnego w teście teoretycznym mam prawo uzyskać informację jakie błędy popełniłam ?
Egzaminator kategorycznie odmówił mi pokazania popełnionych błędów.

Z poważaniem Katarzyna Strzelecka

0

To zalezy pewnie od wewnętrznych ustaleń na uczelni, ale przypuszczalnie nie moze tak zrobić i mozesz złożyć skargę u Dziekana. Przy czym egzaminator moze się potem mścić, więc radzę uważać...

0

Na pewno nie może tak zrobić - ponieważ to Ty byłaś egzaminowana masz prawo wiedzieć o tym w których miejscach popełniłaś błąd.

0

Oczywiście, że może, bo nikt nie może tego zabronić. I nic kurw*** z uczelni nie zrobisz, bo druga prostytutka zwana dziekanem nie pozwoli.

0
somekind napisał(a)

Oczywiście, że może, bo nikt nie może tego zabronić. I nic kurw*** z uczelni nie zrobisz, bo druga prostytutka zwana dziekanem nie pozwoli.

To zalezy od uczelni. U mnie na PP bylo dwoch gosci ktorzy sie nie lubili i jednoczesnie dziekan wspieral jednego z nich.

0

U nas gość nie dawał możliwości poprawki kolokwium zaliczeniowego. Po wojnie dziekan kazał mu robić poprawkowe koło, ale gość i tak się wycwanił, że daje ocene - średnią z 2 kół, podstawowego i poprawkowego przy czym z pierwszego ma się automatycznie zero, tak więc należy napisać na maxa zeby zaliczyć ;p Przy tym że właściwie każdy wykładowca sam ustala reguły zaliczenia, nawet jak cokolwiek wywalczysz to i tak może cię uwalić. Dla innego przykładu inny wykładowca stosuje "ustną weryfikacje posiadanej wiedzy oraz wyników egzaminu" czyli jak mu się nie podobasz to uwala na ustnym ... a jak jes spoko to tylko wpisuje do indeksu ... Inny jeszcze stosuje jedynie jemu znane kryteria oceniania referatów zaliczeniowych, gdzie czasami faceci z nieodpowiednią fryzurą uwalani są ...i przy 9 dziewczynach na kierunku wszystkie uwalił dziad stary ... Nie ma co papy drzeć , tylko sposobem ich podejść, inaczej jesteś na straconej pozycji - nie czytaj tego ze należy lizać im d**y ...

0

jako ze nie dawno zdawalem prawko na motocykl to po przeczytaniu pierwszego postu skojarzylem ze temat dotyczny egzaminu na prawo jazdy..... potem czytam ze ktos zalozyl ze chodzi o egzaminy na uczelni :D

Na egzaminie z prawka egzaminator nie musi podawac poprawnych odpowiedzi i wskazywac niepoprawnych rowniez.

na sesji moga dziac sie cuda niewidy, ufff na mojej uczelni na szczescie najczesciej nie zdaja tylko nieuki.

pozdro

0

Przyczyną zatajenia może być też to, że praca w ogóle nie została sprawdzona, a ocena wzięła się z kostki do gry.

0

Na egzaminie z prawka egzaminator nie musi podawac poprawnych odpowiedzi i wskazywac niepoprawnych rowniez.

Nieprawda. Musi.

0
Azarien napisał(a)

Na egzaminie z prawka egzaminator nie musi podawac poprawnych odpowiedzi i wskazywac niepoprawnych rowniez.

Nieprawda. Musi.

Prawda, ze nie musi. Dotyczy to egzaminu teoretycznego oczywiscie, takiego jak w temacie

0

Spora część egzaminatorów nie czyta nawet prac - ocenia je na oko - np. przykład z jakichś zajęć: ponieważ student praktycznie nic nie wiedział zaczął pisać: "siał baba mak...", po kilkudziesięciu linijkach w tym stylu jakiś byle jaki rysunek i znowu teksty w stylu "baba siała nie wiedziała".
Ocena: 5

1 użytkowników online, w tym zalogowanych: 0, gości: 1